Trawnik po zimie cz. 2
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Witam. Wyżej opisywałem w dniu wczorajszym swoje problemy z trawnikiem. Wrzucam zdjęcia trawnika oraz kwasomierza z dzisiejszych pomiarów zakwaszenia gleby.Na moje oko pH 7-7,5.
Jakim preparatem można obniżyć pH do 5,5-6,5? Siarczanem amonu czy może coś specjalnego pod trawnik?Jakie zabiegi następnie wykonać na takim trawniku aby w lato było na co popatrzeć?:)
https://images83.fotosik.pl/990/e4a0f0593e3aae94med.jpg
https://images82.fotosik.pl/993/7aaa7879b1eeb96fgen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/a15b0794678a9b3dgen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/286f2e7eb09d35a4gen.jpg
https://images81.fotosik.pl/992/dee51ae0ab29a011gen.jpg
Kwasomierz:
https://images82.fotosik.pl/993/e9cb77a373ebb021gen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/e6a6914f3541266agen.jpg
Jakim preparatem można obniżyć pH do 5,5-6,5? Siarczanem amonu czy może coś specjalnego pod trawnik?Jakie zabiegi następnie wykonać na takim trawniku aby w lato było na co popatrzeć?:)
https://images83.fotosik.pl/990/e4a0f0593e3aae94med.jpg
https://images82.fotosik.pl/993/7aaa7879b1eeb96fgen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/a15b0794678a9b3dgen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/286f2e7eb09d35a4gen.jpg
https://images81.fotosik.pl/992/dee51ae0ab29a011gen.jpg
Kwasomierz:
https://images82.fotosik.pl/993/e9cb77a373ebb021gen.jpg
https://images84.fotosik.pl/991/e6a6914f3541266agen.jpg
Re: Trawnik po zimie cz. 2
U mnie podobny problem. Właśnie jestem po badaniu pH ziemi tam gdzie rośnie trawnik. Według mnie wyszło pH 8. Badałem w dwóch różnych miejscach na głębokości około 3-5 cm i wyszło to samo. Załączam zdjęcia. Myślałem, że ziemia jest mocno zakwaszona, bo trawa nie chce za bardzo rosnąć, a okazało się w drugą stronę. Możecie poradzić co mam teraz zrobić? Trawnika mam około 900 mkw, więc prosiłbym o jakieś w miarę tanie rozwiązanie. W necie, tak na szybko, znalazłem że trzeba zakupić siarczan amonu. Może ktoś poradzić w jakich dawkach muszę go wysypać i kiedy? W środę będę kupował nawozy. Mam zamiar kupić jakąś polifoskę i saletrę. Do kwaśnej ziemi pewnie powinna być wapniowa, ale w moim przypadku chyba powinienem kupić amonową?
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Witam.
Ja już zakupiłem siarczan amonu.
Tylko pytanie kiedy i w jakich dawkach go rozsypać? I czy na pewno sypać go jako pierwszy nawóz wiosenny czy lepiej może teraz jakiś nawóz wieloskładnikowy sypnąć a siarczan później?
Z sypaniem nawozu poczekać aż się zrobi ciepło, wygrabić trawnik i sypać czy dopiero później po koszeniu?
Ja już zakupiłem siarczan amonu.
Tylko pytanie kiedy i w jakich dawkach go rozsypać? I czy na pewno sypać go jako pierwszy nawóz wiosenny czy lepiej może teraz jakiś nawóz wieloskładnikowy sypnąć a siarczan później?
Z sypaniem nawozu poczekać aż się zrobi ciepło, wygrabić trawnik i sypać czy dopiero później po koszeniu?
- RingoJelcz
- 200p
- Posty: 343
- Od: 1 mar 2012, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lesznowola
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Ja mam podobnie.
Na trawniku mam kilka sosen i zawsze pod nimi trawnik rósł słabiej, to normalne. Z boku domu, od północy jest cień i tam to już w ogóle tragedia.
W tym roku pod sosnami trawa zupełnie znikła i jest sama, czysta ziemia, natomiast po tej północnej stronie mech jest taki jak prawie w lesie. Gdzieniegdzie źdźbło trawki, reszta mech...
Więc otworzyłem worek wapna pozostały z zeszłego roku i już chciałem rozsypać, ale postanowiłem zmierzyć pH. Wyszło 7-7,2...
I to w miejscu gdzie mech rośnie w najlepsze...
Na całej działce mam takie samo pH.
Myślałem, że mech lubi kwaśną glebę, a tu niespodzianka...
Ja na pewno będę stosował środek na bazie żelaza. Kiedyś kupowałem w workach siarczan żelaza, ale skleja się w kawały które trzeba młotkiem rozwalać, grudki są duże, trudno to sensownie rozsypać. Słabo rozpuszczalny, zawsze na dnie coś zostanie, więc nawet w konewce zostaje na dnie. Raz zakupiłem mikrovit, to nawóz żelazowy w płynie, łatwo go rozcieńczyć i użyć w opryskiwaczu. Mech robi się brązowy i trzeba go wygrabić, zabieg trzeba powtarzać i trzeba uważać, żeby kostki nie opryskać bo beton robi się żółty, tak jak buty i ręce...
Zostało mi trochę mikrovitu, więc chyba nawet zaraz pójdę opryskać te najgorsze miejsca i zakupię nowy zapas.
Masz 900m2 trawnika, to dwa razy więcej niż ja, nawet przejście z opryskiwaczem to nie jest jakieś czasochłonne zajęcie.
Na dłuższą metę też muszę zakupić ten siarczan amonu i jakoś sensownie go używać, żeby zbić pH do 6-6,5. Pewnie to trochę potrwa...
Na trawniku mam kilka sosen i zawsze pod nimi trawnik rósł słabiej, to normalne. Z boku domu, od północy jest cień i tam to już w ogóle tragedia.
W tym roku pod sosnami trawa zupełnie znikła i jest sama, czysta ziemia, natomiast po tej północnej stronie mech jest taki jak prawie w lesie. Gdzieniegdzie źdźbło trawki, reszta mech...
Więc otworzyłem worek wapna pozostały z zeszłego roku i już chciałem rozsypać, ale postanowiłem zmierzyć pH. Wyszło 7-7,2...
I to w miejscu gdzie mech rośnie w najlepsze...
Na całej działce mam takie samo pH.
Myślałem, że mech lubi kwaśną glebę, a tu niespodzianka...
Ja na pewno będę stosował środek na bazie żelaza. Kiedyś kupowałem w workach siarczan żelaza, ale skleja się w kawały które trzeba młotkiem rozwalać, grudki są duże, trudno to sensownie rozsypać. Słabo rozpuszczalny, zawsze na dnie coś zostanie, więc nawet w konewce zostaje na dnie. Raz zakupiłem mikrovit, to nawóz żelazowy w płynie, łatwo go rozcieńczyć i użyć w opryskiwaczu. Mech robi się brązowy i trzeba go wygrabić, zabieg trzeba powtarzać i trzeba uważać, żeby kostki nie opryskać bo beton robi się żółty, tak jak buty i ręce...
Zostało mi trochę mikrovitu, więc chyba nawet zaraz pójdę opryskać te najgorsze miejsca i zakupię nowy zapas.
Masz 900m2 trawnika, to dwa razy więcej niż ja, nawet przejście z opryskiwaczem to nie jest jakieś czasochłonne zajęcie.
Na dłuższą metę też muszę zakupić ten siarczan amonu i jakoś sensownie go używać, żeby zbić pH do 6-6,5. Pewnie to trochę potrwa...
Nowy trawnik po zimie
Witam,
We wrześniu poprzedniego roku wysiany został trawnik - mieszanka Wimbledon. Przed zimą skoszony raz.
Na wiosnę koszony pierwszy raz 1 maja na ok. 3 cm. Efekt:
http://www.dbfr.pl/trawa1.jpg
Po 23 dniach skoszony na 3,5 cm i generalnie cały wygląda dużo gorzej niż po 1 koszeniu - dużo źdźbeł przesuszonych , czasem nawet czarne. Przez okres od koszenia - przez 15-16 dni praktycznie nie padało. Później kilka dni z rzędu dość intensywnie.
http://www.dbfr.pl/trawa2.jpg
Co mogę zrobić w zainstnialej sytuacji? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie
We wrześniu poprzedniego roku wysiany został trawnik - mieszanka Wimbledon. Przed zimą skoszony raz.
Na wiosnę koszony pierwszy raz 1 maja na ok. 3 cm. Efekt:
http://www.dbfr.pl/trawa1.jpg
Po 23 dniach skoszony na 3,5 cm i generalnie cały wygląda dużo gorzej niż po 1 koszeniu - dużo źdźbeł przesuszonych , czasem nawet czarne. Przez okres od koszenia - przez 15-16 dni praktycznie nie padało. Później kilka dni z rzędu dość intensywnie.
http://www.dbfr.pl/trawa2.jpg
Co mogę zrobić w zainstnialej sytuacji? Będę wdzięczny za wszelkie sugestie
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Trawnik koszony na 35mm będzie ciężko utrzymać w trakcie upałów, szczególnie jeśli nie masz kosiarki bębnowej i nawadniania. Trzeba kosić częściej i/lub wyżej by uniknąć efektu "skalpowania".
Re: Trawnik po zimie cz. 2
leszeq - no teraz już wiem... a jak ogarnąć aktualna sytuację aby go doprowadzić do lepszego stanu? Czy wystarczy wygrabić + regularnie podlewać?
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Na razie sugeruję podlewać (rano lub wieczór) jeśli nie pada i dać trawnikowi nabrać trochę masy. Najważniejsze to kosić regularnie by skracać go o mniej więcej 1/3 długości. Jak zawsze polecam mulczowanie zamiast zbierać pokost do kosza co na pewno pomoże zmniejszyć parowanie i tym samym trawnik będzie w troszkę lepszej kondycji. Po kilku (2-3) koszeniach na wyższej wysokości będzie można stwierdzić czy trzeba dać jakiś nawóz.
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Ja np. nie mógłbym mulczować. Automatycznie nawadniam, nawożę, koszę 1-2 razy w tygodniu a mimo to pojawia mi się filc. Więc u mnie mulczowanie odpada. Poza tym nie chcę wnosić na butach zielonego "mułu" na taras a potem do domu/garażu.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Trawnik po zimie cz. 2
A ja nie nawadniam, nie nawożę, trawnik zawsze mulczuję. Filc będzie zawsze i właściwie jest potrzebny, ale nie może być go przesadnie za dużo i dlatego co rok lub więcej dobrze zrobić wertykulację. Poza tym każdy robi jak chce i nikt nikogo do niczego nie przymusza.
Życzę wszystkim pięknych i gęstych trawniczków
Życzę wszystkim pięknych i gęstych trawniczków
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Nie tyle chcę co muszę Na mojej ubogiej lekkiej przepuszczalnej (piaszczystej) glebie brak nawożenia trawnika skończyłby się bladą nędzną trawą. Brak nawadniania skończyłby się ususzeniem trawnika.leszeg pisze:Poza tym każdy robi jak chce i nikt nikogo do niczego nie przymusza.
Życzę wszystkim pięknych i gęstych trawniczków
U kolegów i znajomych nawet w czasie gorącego lata trawa zawsze rosła bez problemu a u mnie po 2-3 upalnych dniach szarzała. Kwestia gleby, mieszanki i klimatu (południe Polski). Ja siałem mieszanki ozdobne i faktyczne korzenią się one maks do 10 cm. Znajomi, o których mówię, mają raczej trawniki złożone z przypadkowych mieszanek półdzikich traw korzeniących się szeroko i głęboko. Tu trawnik i tam trawnik jeśli się nie wnika w szczegóły Zazdroszczę każdemu, kto bez większego wysiłku osiąga efekt pięknego trawnika. Ja musiałem zrobić nawodnienie, regularnie sypać nawóz i często kosić. Plus częste wyczesywanie aeratorem elektrycznym. Różnica w wyglądzie niebo a ziemia ale nie za darmo niestety.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
-
- 200p
- Posty: 399
- Od: 5 cze 2013, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Trawnik po zimie cz. 2
Po pierwsze trawniczek masz ekstra! Nie ma opcji żeby trawnik miał taki kolor jak u Ciebie bez nawożenia (pomijam świeżo założony trawnik), ale jak się nawozi by była piękna zieleń to w czasie upałów trzeba podlewać, bo trawnik bardzo szybko przechodzi w tryb uśpienia właśnie przez ten nawóz. U mnie ziemia miejscami jest naprawdę niezła i tam trawnik prawie zawsze wygląda dobrze, ale są gorsze miejsca gdzie po prostu trawa szybciej marnieje w czasie upałów (więcej kamieni w ziemi/gorsza ziemia itp/itd).
Re: Trawnik po zimie cz. 2
A ja w ziemi mam niespodzianki pozostawione przez budowlańców. Była umowa, że uprzątną plac budowy i uprzątnęli. Dopiero z biegiem czasu okazało się, że wszystkie pozostałości po budowie zakopali mi po prostu w ziemi Ziemia była wcześniej jałowa ale czysta. Teraz mam słabą ziemię przemieloną z resztkami budowlanymi. Sadząc każdą roślinę muszę wykopywać dół i wymieniać ziemię.
Trawnik niestety rośnie na tym co jest. Dlatego wygląda ładnie ale miejscami widzę, że pod spodem coś mu przeszkadza równomiernie rosnąć. Rzeczywiście wyjściem byłaby 1/wymiana całej ziemi i założenie trawnika od zera albo 2/nawożenie, nawadnianie, wyczesywanie, dosiewanie i tak w kółko Opcja 1 odpada więc pozostaje mi opcja 2.
Trawnik niestety rośnie na tym co jest. Dlatego wygląda ładnie ale miejscami widzę, że pod spodem coś mu przeszkadza równomiernie rosnąć. Rzeczywiście wyjściem byłaby 1/wymiana całej ziemi i założenie trawnika od zera albo 2/nawożenie, nawadnianie, wyczesywanie, dosiewanie i tak w kółko Opcja 1 odpada więc pozostaje mi opcja 2.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu