Rdestowiec japoński(Reynoutria japonica )
Rdestowiec japoński(Reynoutria japonica )
Witam forumowiczów tych zaawansowanych i i tych mniej światłych w przedmniocie roślin mniej i bardziej użytecznych .
Zafascynowany jestem od jakiegoś czasu rdestem japońskim (albo sachalińskim, co jest praktycznie tym samym). Inaczej: fallopia japonica, rdestowiec japoński.
Chciałbym poznać opinie innych na temat tej rośliny. Od ok. 10 lat coraz bardziej ciekawej. Dla niektórych - obrzydliwy chwaścior, dla innych - no własnie.
Co inni na to?
Zafascynowany jestem od jakiegoś czasu rdestem japońskim (albo sachalińskim, co jest praktycznie tym samym). Inaczej: fallopia japonica, rdestowiec japoński.
Chciałbym poznać opinie innych na temat tej rośliny. Od ok. 10 lat coraz bardziej ciekawej. Dla niektórych - obrzydliwy chwaścior, dla innych - no własnie.
Co inni na to?
Re: Rdest japoński
Hej
Reynoutria japonica rdestowiec japoński i Reynoutria sachalinensis r.sachaliński to inne gatunki, niestety równie inwazyjne.
Reynoutria japonica rdestowiec japoński i Reynoutria sachalinensis r.sachaliński to inne gatunki, niestety równie inwazyjne.
Re: Rdest japoński
Różne - ale właściwości - te dobre i te złe - analogiczne. A z tego co wiem, to najpowszechniejszy jest rdestowiec czeski (Reynoutria bohemica) - mieszaniec sachalińskiego i japońskiego
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Rdest japoński
Mam od 2005 roku Reynoutria japonica var. compacta f. elata o różowo czerwonych kwiatach.
Nie narzekałam na jego przyrosty ale przestraszona wsadziłam go do balii,na powierzchni ziemi,w której rośnie już 3 sezon.
W tym roku nieco przymarzł ale jest ok.
U mnie jest rośliną ozdobną i bardzo go lubię
Nie narzekałam na jego przyrosty ale przestraszona wsadziłam go do balii,na powierzchni ziemi,w której rośnie już 3 sezon.
W tym roku nieco przymarzł ale jest ok.
U mnie jest rośliną ozdobną i bardzo go lubię
- Tomek-Warszawa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 11 lut 2008, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rdest japoński
U mnie to rośnie w rowie. Strasznie się rozrasta co roku tego więcejZafascynowany jestem od jakiegoś czasu rdestem japońskim (albo sachalińskim, co jest praktycznie tym samym). Inaczej: fallopia japonica, rdestowiec japoński.
Ja bym się bał to "przynieś" do ogrodu. By mi cały ogród zarosło
Re: Rdest japoński
Całkiem przyjemny ten Twój rdest (znalazłem foto). Ciekawe, czy ma te same właściwości "zielarskie" i "chemiczne" co zwykły rdest ostrokończysty.KaRo pisze:Mam od 2005 roku Reynoutria japonica var. compacta f. elata o różowo czerwonych kwiatach.
Nie narzekałam na jego przyrosty ale przestraszona wsadziłam go do balii,na powierzchni ziemi,w której rośnie już 3 sezon.
W tym roku nieco przymarzł ale jest ok.
U mnie jest rośliną ozdobną i bardzo go lubię
A co do rozrastania się - znam bardziej ekspansywne zielska. Znam wiele miejsc występowania rdestu japońskiego w mojej okolicy i jakoś niespecjalnie obserwuję, żeby coś nad wyraz zarastał. Może w jakichś bardzo sprzyjających warunkach - rzeczywiście. W moim ogrodzie z dzieciństwa rosła kępa w rogu ("po Niemcach"). Nie wiedziałem oczywiście wtedy co to jest - mówiło sie na to "zielsko". Powiem szczerze, że nie bardzo tego przybywało z biegiem lat, natomiast wyglądało to miejsce zdecydowanie atrakcyjniej niż gdyby ten kąt był zarośniety perzem, ostami albo innym badziewiem.
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Rdest japoński
Co do rdestu to jedna zasada : nie próbować go rozmnażać przez podział kępki. Podobnie jak robinia akacjowa momentalnie rozrasta się przez korzenie.Nawet do 15 m. w ciągu pierwszego sezonu. Podobny efekt daje ścięcie akacji. Na jej miejsce wyrasta dookoła mnóstwo odrostów i odrostów. Jak się w porę nie reaguje po kilku latach możemy mieć las i to całkiem spory.Wiem to z doświadczenia. Raz tylko pobrałem sadzonki z odnóżek i po kilku sezonach rdest rozrósł się do prawie 50 arów.
To jest właśnie ta sławna ekspansja rdestu. Niestety z nasion raczej się nie rozmnaża.
A jego zalety? Pięknie kwitnie , jest miododajny i sprowadzono go do Polski jako surowiec na opał.
Wadą jest na pewno to że potrafi skutecznie zagłuszać wiele rodzimych gatunków . Jego ogromne liście i pokrój krzewu wytępią prawie każdą roślinę.Ma też naturalnych wrogów takich jak dziki powój czy dziki ogórecznik. Także chmiel. Rosną na rdeście niczym liany i po kilku sezonach go niszczą.
To zjawisko obserwuję od wielu lat nad Wisłą gdzie występują wszystkie opisane rośliny w dzikim otoczeniu.
To jest właśnie ta sławna ekspansja rdestu. Niestety z nasion raczej się nie rozmnaża.
A jego zalety? Pięknie kwitnie , jest miododajny i sprowadzono go do Polski jako surowiec na opał.
Wadą jest na pewno to że potrafi skutecznie zagłuszać wiele rodzimych gatunków . Jego ogromne liście i pokrój krzewu wytępią prawie każdą roślinę.Ma też naturalnych wrogów takich jak dziki powój czy dziki ogórecznik. Także chmiel. Rosną na rdeście niczym liany i po kilku sezonach go niszczą.
To zjawisko obserwuję od wielu lat nad Wisłą gdzie występują wszystkie opisane rośliny w dzikim otoczeniu.
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
Re: Rdest japoński
Formalnie od tego roku rozmnażac go i sadzic - bez zgody "władzy" - nie wolno. Znalazł się na "indeksie". A aż z taką ekspansja jak opisujesz to się nie spotkałem. Natomiast co do sprowadzenia go - trafił do Polski tak jak wszędzie, juz przed wojną - jako roślina ozdobna.
Mówiąc o jego zaletach myslę przezde wszystkim o zawartości resweratrolu. (http://www.polygonum-cuspidatum.eu i inne). Japończycy uzywają go w swojej medycynie od tysiącleci. W naszym ziołolecznictwie go nie ma - bo po prostu rosliny nie było.
Ciekawe natomiast co piszesz o powojniku i chmielu - dobry sposób dla tych co z rdestem przesadzili trochę albo ich "zaskoczył" nieco .
Mówiąc o jego zaletach myslę przezde wszystkim o zawartości resweratrolu. (http://www.polygonum-cuspidatum.eu i inne). Japończycy uzywają go w swojej medycynie od tysiącleci. W naszym ziołolecznictwie go nie ma - bo po prostu rosliny nie było.
Ciekawe natomiast co piszesz o powojniku i chmielu - dobry sposób dla tych co z rdestem przesadzili trochę albo ich "zaskoczył" nieco .
Re: Rdest japoński
Mój Fallopia japonica var.compacta właśnie kwitnie i cieszy moje oczy .
Re: Rdest japoński
Przenoszę się do właściwego wątku
Dzięki uprzejmości Anna N, dowiedziałem się że na mojej działce rośnie rdest ostrokończysty.
Sporo poczytałem przerażających na jego temat informacji i nasuwa mi się kilka pytań.
- Czy rzeczywiście jest on aż tak ekspansywny? Na mojej działce rośnie on w grupie kilku krzaków, w jednym miejscu. Rośnie tam już kilka lat i nie powiększa specjalnie swojego terytorium. Skoro jest tak bardzo trudny do wytępienia, to może pozostawić go samemu sobie w miejscu gdzie rośnie i kontrolować tylko, by nie poszedł dalej. Powiem, że w miejscu gdzie rośnie wygląda bardzo dekoracyjnie. Czytałem, że niektórzy tak właśnie robią, zgodnie z ideą, iż jeśli nie da się czegoś zwalczyć to trzeba to polubić i nauczyć się z tym żyć.
- Znalazłem w necie ciekawą informację (co prawda tylko jedną, nie wiem na ile wiarygodną) że są rośliny, które powstrzymują rozprzestrzenianie się tego zielska, m.in. czarny bez. Spotkaliście się z tym? W otoczeniu mojego rdestu rosną dwa krzaki czarnego bzu. Może coś w tym jest? Może dlatego się nie rozprzestrzenia???
- A ile lat żyje to świństwo? Jak się nie rozniesie to jest szansa że po jakimś czasie po prostu padnie?
- No i jak z innymi roślinami w okolicy rdestu? Planowałem posadzić tam daglezje, sosny i świerki serbskie
Dzięki uprzejmości Anna N, dowiedziałem się że na mojej działce rośnie rdest ostrokończysty.
Sporo poczytałem przerażających na jego temat informacji i nasuwa mi się kilka pytań.
- Czy rzeczywiście jest on aż tak ekspansywny? Na mojej działce rośnie on w grupie kilku krzaków, w jednym miejscu. Rośnie tam już kilka lat i nie powiększa specjalnie swojego terytorium. Skoro jest tak bardzo trudny do wytępienia, to może pozostawić go samemu sobie w miejscu gdzie rośnie i kontrolować tylko, by nie poszedł dalej. Powiem, że w miejscu gdzie rośnie wygląda bardzo dekoracyjnie. Czytałem, że niektórzy tak właśnie robią, zgodnie z ideą, iż jeśli nie da się czegoś zwalczyć to trzeba to polubić i nauczyć się z tym żyć.
- Znalazłem w necie ciekawą informację (co prawda tylko jedną, nie wiem na ile wiarygodną) że są rośliny, które powstrzymują rozprzestrzenianie się tego zielska, m.in. czarny bez. Spotkaliście się z tym? W otoczeniu mojego rdestu rosną dwa krzaki czarnego bzu. Może coś w tym jest? Może dlatego się nie rozprzestrzenia???
- A ile lat żyje to świństwo? Jak się nie rozniesie to jest szansa że po jakimś czasie po prostu padnie?
- No i jak z innymi roślinami w okolicy rdestu? Planowałem posadzić tam daglezje, sosny i świerki serbskie
- marcolee
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 20 paź 2008, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Rdestowiec japoński(Reynoutria japonica )
Rdestowiec Japoński to roślina warta wszystkich pieniędzy. Jego najbardziej zauważalną cechą jest to, że przy regularnym spożywaniu tej rośliny, siwe włosy znowu robią się czarne. Czytałem wcześniej o tym w necie na jakimś forum, ale nie wierzyłem w to.
Przekonałem się niedawno, gdy z kłączy rdestowca zarobiłem wino i codziennie spożywam około 100-150 ml.
Tą rośliną powinni zainteresować się naukowcy, bo jest niesamowita. Zauważyłem też, że bardzo odmładza. Chyba odgrywa tu rolę duża zawartość resweratrolu.
Zima ciepła, więc jest idealny czas na zbiory Rdestowca Japońskiego. Wysuszyłem już z 10 kg. Najlepsze do suszenia są grzejniki. Temperatura ok 40 stopni. W pięć dni zioła wysychają na wiór. Zobaczcie jakie piękne wyszło mi wino:
https://pokazywarka.pl/dnkwma/
Dzisiaj zarabiam kolejne 4 balony
Przekonałem się niedawno, gdy z kłączy rdestowca zarobiłem wino i codziennie spożywam około 100-150 ml.
Tą rośliną powinni zainteresować się naukowcy, bo jest niesamowita. Zauważyłem też, że bardzo odmładza. Chyba odgrywa tu rolę duża zawartość resweratrolu.
Zima ciepła, więc jest idealny czas na zbiory Rdestowca Japońskiego. Wysuszyłem już z 10 kg. Najlepsze do suszenia są grzejniki. Temperatura ok 40 stopni. W pięć dni zioła wysychają na wiór. Zobaczcie jakie piękne wyszło mi wino:
https://pokazywarka.pl/dnkwma/
Dzisiaj zarabiam kolejne 4 balony
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 10 sty 2018, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Rdestowiec japoński(Reynoutria japonica )
Sam zainteresowałem się jakiś czas temu tą rośliną. Rdestowiec japoński posiada wiele pozytywnych właściwości. Można go stosować w leczeniu różnego rodzaju infekcji, na bolące stawy, a nawet przy niektórych chorobach nowotworów. Rdestowiec jest również pomocny w łagodzeniu objawów menopauzy u kobiet.
Re: Rdestowiec japoński(Reynoutria japonica )
Też zainteresowana jestem tą rośliną ze względów leczniczych, potrzebujęjeja do leczenia boreliozy.
Może ktoś ma w ogródku lub za płotem jej nadmiar? Proszę administrację o niewyrzucanie tego postu, szukam pilnie tej rośliny dla dziecka, aby wspomóc leczenie neuroboreliozy i bartonelozy.
Może ktoś ma w ogródku lub za płotem jej nadmiar? Proszę administrację o niewyrzucanie tego postu, szukam pilnie tej rośliny dla dziecka, aby wspomóc leczenie neuroboreliozy i bartonelozy.