W zasadzie te słoneczniki rosną sobie bez szczególnej opieki.
Właśnie najbardziej lubię takie rośliny, których nie muszę chować na zimę.
Jedyny problem jaki się pojawia przeważnie pod koniec kwitnienia to mączniak.
Najbardziej atakuje ten pełny słonecznik.
Trzeba wtedy wykonać oprysk a jeżeli jest już niewiele kwiatów to ścinam
nisko wszystkie pędy aby mogły odrosnąć nowe zdrowe.
Teraz u mnie totalna susza ale niektóre słoneczniczki już kwitną.