Jiaogulan (Gynostemma) - doświadczenia,opinie
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jiaogulan - prośba o doświadczenia, opinie
Jakoś nikt nie pisze o Jiaogulanie a przecież to czas na przenosiny do cieplejszego miejsca lub zabezpieczania przed mrozem (w gruncie).
Ja część przeniosłam do domu. Stoi na parapecie, zniknęło z powierzchni ziemi i mam ból głowy - jest jeszcze tam w środku czy nie jest
Lwia część została w gruncie. Do zakopcowania.
Jak zimujecie swoje Gynostymy ?
Ja część przeniosłam do domu. Stoi na parapecie, zniknęło z powierzchni ziemi i mam ból głowy - jest jeszcze tam w środku czy nie jest
Lwia część została w gruncie. Do zakopcowania.
Jak zimujecie swoje Gynostymy ?
Re: Jiaogulan - prośba o doświadczenia, opinie
Wczesniej wykopywalam "fragment" i dla pewności przechowywałam go w mieszkaniu (w bloku) w miarę chłodnym miejscu. Ale od kiedy zauważyłam, że doskonale radzi sobie na działce niczym nię zabezpieczony, już tego nie robię.
Faktycznie , jesienią zanika, a wiosną znowu się "odradza" i to zarówno w domu jak i w ogrodzie.
Faktycznie , jesienią zanika, a wiosną znowu się "odradza" i to zarówno w domu jak i w ogrodzie.
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Jiaogulan - prośba o doświadczenia, opinie
Dzięki wielkie
Taka właśnie miałam nadzieję, że da sobie radę w gruncie
Zwłaszcza, że kupiłam go wczesną wiosną, w przysłanej do mnie doniczce było takie "byle co". Wyglądało tak, jak by zimowało na polu wkopane tylko w ziemię. Może nawet było ukopane z większej kępy
Tak zaczynało u mnie. Wnioskuję z terminu, że późnawo pojawia się nad powierzchnią ziemi
Co Ty na to danaa ?
Taka właśnie miałam nadzieję, że da sobie radę w gruncie
Zwłaszcza, że kupiłam go wczesną wiosną, w przysłanej do mnie doniczce było takie "byle co". Wyglądało tak, jak by zimowało na polu wkopane tylko w ziemię. Może nawet było ukopane z większej kępy
Tak zaczynało u mnie. Wnioskuję z terminu, że późnawo pojawia się nad powierzchnią ziemi
Co Ty na to danaa ?
Re: Jiaogulan - prośba o doświadczenia, opinie
. Fakt , dosyć późno. Druga sprawa, że mój rośnie w trawie i ślubny kosząc , ścina go. Ale to tylko wzmacnia roślinę. Oczywiście do czasu. W okolicach końca maja muszę wkroczyć ja, żeby przypomnieć, że w tym miejscu jest zakaz używania kosiarki .
Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jiaogulan (Gynostemma pentaphyllum) - doświadczenia, opinie
Ja jedną sadzonkę uprawiam w dużej donicy na balkonie (zimuje na klatce schodowej), a druga w gruncie. Rosnąca w gruncie ma się znacznie lepiej od balkonowej. Bujniej się rozkrzewia i ma większe przyrosty. Także zbiory ziela były znacznie bardziej obfite z gruntowej sadzonki. Pnącze rośnie przy południowej ścianie w próchnicznej ziemi z dużą dawką obornika i jest grubo wyściółkowane słomą, co ma służyć nie tyle ograniczeniu rozwoju chwastów, co ograniczeniu parowania wody. Gynostemma nie lubi przesuszonego podłoża, zwłaszcza gdy rośnie na stanowisku słonecznym. Na zimę po ścięciu części nadziemnej dodatkowo dorzucam obornika i słomy. Tym sposobem roślina dobre przezimowała ostatnie lata, zobaczymy jak będzie w tym roku.
Odnośnie zastosowania: ziele zbieram kilka razy w trakcie sezonu, suszę w cieniu w temperaturze pokojowej, używam do przyrządzania alkoholowego ekstraktu ziołowego razem z innymi ziołami ( liście morwy, cytryńca, nashii, koleusa i inne mniej znane) oraz w postaci zmielonej do mieszanki ziołowo-przyprawowej (goździki, cynamon, ziele angielskie, cytryniec, szałwia peruwiańska, trawa cytrynowa, tymianek). Trudno mi ocenić, czy gynostemma ma jakieś właściwości lecznicze, bo nie cierpię na żadne schorzenia, nawet przeziębienie mnie się nie ima, cholesterol i cukier mam bardzo niskie, ciśnienie też, na pewno jest to zasługa zdrowej diety i "ziołowych" doń dodatków, aczkolwiek trudno tu wykazać związek z jakimś jednym konkretnym suplementem zielarskim. Przeglądając bazę artykułów naukowych z dziedziny medycyny na NCBI znajdziemy 174 pozycje traktujące o właściwościach leczniczych gynostemmy - http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/?term=gynostemma , można by pomyśleć, że to dużo, no ale np. o kurkumie jest ich aż 4566, a zwykły rozmaryn doczekał się ponad 7 tys. rozpraw naukowych...
Odnośnie zastosowania: ziele zbieram kilka razy w trakcie sezonu, suszę w cieniu w temperaturze pokojowej, używam do przyrządzania alkoholowego ekstraktu ziołowego razem z innymi ziołami ( liście morwy, cytryńca, nashii, koleusa i inne mniej znane) oraz w postaci zmielonej do mieszanki ziołowo-przyprawowej (goździki, cynamon, ziele angielskie, cytryniec, szałwia peruwiańska, trawa cytrynowa, tymianek). Trudno mi ocenić, czy gynostemma ma jakieś właściwości lecznicze, bo nie cierpię na żadne schorzenia, nawet przeziębienie mnie się nie ima, cholesterol i cukier mam bardzo niskie, ciśnienie też, na pewno jest to zasługa zdrowej diety i "ziołowych" doń dodatków, aczkolwiek trudno tu wykazać związek z jakimś jednym konkretnym suplementem zielarskim. Przeglądając bazę artykułów naukowych z dziedziny medycyny na NCBI znajdziemy 174 pozycje traktujące o właściwościach leczniczych gynostemmy - http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/?term=gynostemma , można by pomyśleć, że to dużo, no ale np. o kurkumie jest ich aż 4566, a zwykły rozmaryn doczekał się ponad 7 tys. rozpraw naukowych...
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
Czy ktoś z Was uprawia Gynostemmę.
Kupiłam śliczną szczepkę wsadziłam do ziemi i zaczęła podwijać listki pod siebie. Nie wiem czy to za niskie temperatury, czy zbytnie nasłonecznienie (podobno lubi rozproszone światło a u mnie o takie trudno na tarasie), na razie w zimniejsze dni przykrywam ją kloszem, ale nie wiem czy robię dobrze.
To chińczyk niby nawet mrozoodporny więc nie wiem skąd taki problem. A może nie lubi przesadzania i musi odchorować. Nie mogę znaleźć bardziej szczegółowych porad co do uprawy, wszędzie zdawkowe kilka zdań
Kupiłam śliczną szczepkę wsadziłam do ziemi i zaczęła podwijać listki pod siebie. Nie wiem czy to za niskie temperatury, czy zbytnie nasłonecznienie (podobno lubi rozproszone światło a u mnie o takie trudno na tarasie), na razie w zimniejsze dni przykrywam ją kloszem, ale nie wiem czy robię dobrze.
To chińczyk niby nawet mrozoodporny więc nie wiem skąd taki problem. A może nie lubi przesadzania i musi odchorować. Nie mogę znaleźć bardziej szczegółowych porad co do uprawy, wszędzie zdawkowe kilka zdań
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
Aniu, mam gynostemmę w donicy, kupiłam w ubiegłym roku sadzonkę i nie zdążyłam posadzić do gruntu.
Początkowo też miała takie podwinięte listeczki, może też trochę ją wyziębiłaś, albo skoki temperatury, jest raczej bezproblemowa.
Ja zamierzam swoją wysadzić do gruntu, ale jak już zrobi się ciepło.
Pozdrawiam Irena
Początkowo też miała takie podwinięte listeczki, może też trochę ją wyziębiłaś, albo skoki temperatury, jest raczej bezproblemowa.
Ja zamierzam swoją wysadzić do gruntu, ale jak już zrobi się ciepło.
Pozdrawiam Irena
- Skoanna
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 980
- Od: 28 sty 2016, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
ale piękna. Pocieszyłaś mnie. Może w takim razie czas jej potrzebny i tyle.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
Ja uprawiam od kilku lat. trzymam od wiosny do jesieni w skrzynce balkonowej (strona płd-zach)i ścinam co jakich czas listki, suszę je i robię nalewkę. W gruncie mi się nie sprawdziła, lepiej rosła w dużej donicy, lubi ciepło. Słońce jej nie przeszkadza. Można prowadzić ją w górę i w dół. Obydwie metody się sprawdzają.Skoanna pisze:Czy ktoś z Was uprawia Gynostemmę.
Od jesieni do wiosny śpi.
- sawczenko
- 200p
- Posty: 236
- Od: 12 lip 2013, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
A u mnie przezimowała w ogródku chociaż wcale mi na tym nie zależało. Średnio dekoracyjna, rozpanoszyła się po ogrodzeniu. Nie odważyliśmy się wykorzystać jej do celów spożywczych. I ma dziwny zapach jak się tnie pędy. Podziwiam jak można z to pić, ale wiadomo każdy lubi co innego.
- panidora
- 50p
- Posty: 54
- Od: 7 mar 2016, o 18:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
Może za dużo wody? Moja stewia podwijała często listki po zbyt obfitym podlaniu.Skoanna pisze:
Kupiłam śliczną szczepkę wsadziłam do ziemi i zaczęła podwijać listki pod siebie.
Dorota
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Zioła - wysiew, sadzonkowanie, uprawa
Poczytaj trochę o jej właściwościach, obyś wyciągnął właściwe wnioski.sawczenko pisze:A u mnie przezimowała w ogródku chociaż wcale mi na tym nie zależało. Średnio dekoracyjna, rozpanoszyła się po ogrodzeniu. Nie odważyliśmy się wykorzystać jej do celów spożywczych. I ma dziwny zapach jak się tnie pędy. Podziwiam jak można z to pić, ale wiadomo każdy lubi co innego.
- sawczenko
- 200p
- Posty: 236
- Od: 12 lip 2013, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Jiaogulan (Gynostemma) - doświadczenia,opinie
Ponieważ pracuję gdzie pracuję, to artykuły niepoparte badaniami medycznymi mnie nie przekonują, ale jak napisałam, co kto lubi