Zioła na balkonie
Zioła na balkonie
W tym roku kupiłam na balkon sadzonki tymianku, oregano, rozmarynu,melisy i mięty. Melisa padła, ale reszta ładnie rozrosła się. Ponieważ zapowiadali przymrozki wszystkie donice wtaszczyłam do domu i zastanawiam się co dalej z tym zrobić. Są za duże by trzymać je na parapetach. Chciałabym te krzaczki przetrzymac na następny sezon. Czy mogę je zostawić na balkonie tak normalnie czy mam je jakos zabezpieczyć.
Z góry dziękuję za pomoc
Z góry dziękuję za pomoc
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: zioła na balkonie
Zdecydowanie lepiej by było spróbować przezimować na balkonie.
Oczywiście donice muszą byc zabezpieczone, jeśli to możliwe to wstaw je do kartonowych pudeł,
na dno jakaś deska, aby nie stały na betonie, po bokach papier taki zmięty, włóknina
ja tak swego czasu zimowałam, jak były duże mrozy to drugie pudło
najważniejsze, że ziemia nie może wyschnąć na amen, bo uschną,
trzeba więc od czasu do czasu je podlewać, a jak pada śnieg to najlepiej śniegu
na te roślinki zebrać z balkonu i nasypać
ale nie można ich też zalać, czyli podlewać jak kaktusy
w domu raczej miałyby za ciepło i za mało światła, chyba, że miałabyś miejsce gdzie jest temp. w granicach 10 stopni
Oczywiście donice muszą byc zabezpieczone, jeśli to możliwe to wstaw je do kartonowych pudeł,
na dno jakaś deska, aby nie stały na betonie, po bokach papier taki zmięty, włóknina
ja tak swego czasu zimowałam, jak były duże mrozy to drugie pudło
najważniejsze, że ziemia nie może wyschnąć na amen, bo uschną,
trzeba więc od czasu do czasu je podlewać, a jak pada śnieg to najlepiej śniegu
na te roślinki zebrać z balkonu i nasypać
ale nie można ich też zalać, czyli podlewać jak kaktusy
w domu raczej miałyby za ciepło i za mało światła, chyba, że miałabyś miejsce gdzie jest temp. w granicach 10 stopni
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- ninkas
- 200p
- Posty: 346
- Od: 23 sty 2011, o 23:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: zioła na balkonie
Rozmarynu nie przechowasz na balkonie. Trzeba go wnieść do jasnego i niezbyt ciepłego pomieszczenia.
Alicja
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: zioła na balkonie
A tak, przeoczyłam rozmaryn, jego trudno przechować,
musi mieć bardzo widne miejsce i chłodne
musi mieć bardzo widne miejsce i chłodne
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jadzia89
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 24 sty 2011, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: zioła na balkonie
Mam pytanie do osób które juz próbowały samodzielnie wysiać i hodować zioła. 27 lutego wysiałam oregano, majeranek, tymianek i bazylię. Dużo nasionek poschodziło ale nie wiem kiedy je rozsadzać - na razie wydają mi się te siewki strasznie marne. Co o tym myślicie? Dlaczego na ziemi w doniczkach zaczął rosnąć mech? Proszę o odpowiedzi, może jeszcze ktoś tutaj zagląda.
Zielny ogródek balkonowy - POMOC
Dzień dobry wszystkim
Z góry przepraszam, że tak od razu z grubej rury, ale jestem nowa, a bardzo potrzebuję porady ogrodniczej. Do rzeczy.
W pracy postanowiłam zrobić zielny ogródek na balkonie - żeby latem można było dorzucić trochę mięty do wody, użyć bazylii do kanapki i ogólnie żeby ładnie pachniało i wyglądało.
W zeszłym tygodniu z szefową wybrałyśmy się na Halę Mirowską w Warszawie zakupić sadzonki. Wybrałyśmy sześć różnych - rozmaryn, bazylię, melisę, dwa rodzaje mięty oraz poziomkę, coby można coś podjeść. Przed weekendem przesadziłam wszystkie rośliny do glinianych doniczek, kupiłyśmy odpowiednią ziemię, drenaż, odżywkę. W weekend przyszła gorsza pogoda, bo trzech zimnych ogrodników, zimna Zośka. Cały weekend zastanawiałam się jak tam roślinki.
W poniedziałek okazało się, że rozmaryn, jeden z rodzajów mięty (niestety nie wiem jak się nazywa, przypomina taką zwyczajną ogrodową miętę) oraz melisa radzą sobie bardzo dobrze, natomiast pozostałe trzy - mięta marokańska, bazylia i poziomka oklapły i generalnie wyglądają słabo.
Pomyślałam, że może zaszkodził im chłód, więc na dobę schowałam je do środka. Nic z tego. Dziś wystawiłam je z powrotem i podlałam trochę wodą, bo na moje oko miały trochę sucho (boję się żeby nie przelać ich za bardzo, kiedyś w domu to zrobiłam i cała ziemia mi spleśniała...).
Moje pytanie brzmi - co robię źle? I co mogę zrobić, żeby rzeczone rośliny dobrze się rozwijały. Dodam, że balkon jest od strony południowej, więc słońce pojawia się tam koło godziny 15. Bardzo proszę o radę,
Z góry przepraszam, że tak od razu z grubej rury, ale jestem nowa, a bardzo potrzebuję porady ogrodniczej. Do rzeczy.
W pracy postanowiłam zrobić zielny ogródek na balkonie - żeby latem można było dorzucić trochę mięty do wody, użyć bazylii do kanapki i ogólnie żeby ładnie pachniało i wyglądało.
W zeszłym tygodniu z szefową wybrałyśmy się na Halę Mirowską w Warszawie zakupić sadzonki. Wybrałyśmy sześć różnych - rozmaryn, bazylię, melisę, dwa rodzaje mięty oraz poziomkę, coby można coś podjeść. Przed weekendem przesadziłam wszystkie rośliny do glinianych doniczek, kupiłyśmy odpowiednią ziemię, drenaż, odżywkę. W weekend przyszła gorsza pogoda, bo trzech zimnych ogrodników, zimna Zośka. Cały weekend zastanawiałam się jak tam roślinki.
W poniedziałek okazało się, że rozmaryn, jeden z rodzajów mięty (niestety nie wiem jak się nazywa, przypomina taką zwyczajną ogrodową miętę) oraz melisa radzą sobie bardzo dobrze, natomiast pozostałe trzy - mięta marokańska, bazylia i poziomka oklapły i generalnie wyglądają słabo.
Pomyślałam, że może zaszkodził im chłód, więc na dobę schowałam je do środka. Nic z tego. Dziś wystawiłam je z powrotem i podlałam trochę wodą, bo na moje oko miały trochę sucho (boję się żeby nie przelać ich za bardzo, kiedyś w domu to zrobiłam i cała ziemia mi spleśniała...).
Moje pytanie brzmi - co robię źle? I co mogę zrobić, żeby rzeczone rośliny dobrze się rozwijały. Dodam, że balkon jest od strony południowej, więc słońce pojawia się tam koło godziny 15. Bardzo proszę o radę,
Re: zioła na balkonie
Weekend był wietrzny.Myślę, że zaszkodził im ten wiatr, wysuszył liście, a one nie były w stanie uzupełnić wody, dlatego oklapły.Należało postawić je w miejscu zacisznym i cienistym.Nigdy świeżo sadzonych roślin nie ustawiam w słońcu, muszą się trochę zaaklimatyzować i okrzepnąć, bo wiatr połamie.
Re: zioła na balkonie
Ani to nie jest sklepowa bazylia (szczepiona ładna sadzonka), ani nie stały w słońcu, jak napisałam, to jest strona południowa i jakieś słońce pojawia się tam dopiero po 15. A że ostatnie dni były dość pochmurne to praktycznie nie było tam słońca.
Po konsultacji z najlepszym specjalistą jakiego znam - czyli moją mamą - dochodzę do wniosku, że mogły im przemarznąć korzenie. Podobno jeśli do tego doszło, to niestety ale roślinki są do wyrzucenia :/ Po dzisiejszym oglądzie widzę, że bazylia i mięta marokańska raczej się już do niczego nie nadadzą. Ale poziomka jakby trochę lepiej wygląda, więc mam nadzieję, że chociaż ją odratuję. Dzięki za odpowiedzi, trzymajcie kciuki za mój wymarzony ogródek ))
Po konsultacji z najlepszym specjalistą jakiego znam - czyli moją mamą - dochodzę do wniosku, że mogły im przemarznąć korzenie. Podobno jeśli do tego doszło, to niestety ale roślinki są do wyrzucenia :/ Po dzisiejszym oglądzie widzę, że bazylia i mięta marokańska raczej się już do niczego nie nadadzą. Ale poziomka jakby trochę lepiej wygląda, więc mam nadzieję, że chociaż ją odratuję. Dzięki za odpowiedzi, trzymajcie kciuki za mój wymarzony ogródek ))
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 10 maja 2018, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Problem z lawenda. Pomocy
Witam, jakieś 3 tygodnie temu zasadzilam lawenda w skrzynce na balkonie. W donicy umieściłam warstwę drenazowa, zadbałam o wapienne podłoże. Lawenda podlewania tylko tak, aby podłoże było wilgotne ale balkon jest mocno nasloneczniony w ciągu dnia więc podlewam co wieczór. Mimo to lawenda więdnie mimo wilgotne podłoża. Z dnia na dzień jest coraz gorzej i nie bardzo wiem co robic. Coraz więcej lodyzek wygląda jak na zdjęciu poniżej. Co robic? Za dużo słońca?- to wogole możliwe? Z a mało wody? Za dużo wody? Listki te jeszcze zielone są oklapniete.
--10 maja 2018, o 12:25---
Na balkonie posiadam 2 skrzynie z ziołami. W jednej oregano, bazylia j mięta, w drugiej szczypiorek i mięta truskawkowa. Od jakiegoś czasu mięta truskawkowa dziwnie usycha. Połowa listków jest dosłownie wysuszona na wior. Wiem że zioła nie lubią za dużo wilgoci więc nie podlewam dużo. Ale ziemia ciągle wilgota. Co robię źle?
--10 maja 2018, o 12:25---
Na balkonie posiadam 2 skrzynie z ziołami. W jednej oregano, bazylia j mięta, w drugiej szczypiorek i mięta truskawkowa. Od jakiegoś czasu mięta truskawkowa dziwnie usycha. Połowa listków jest dosłownie wysuszona na wior. Wiem że zioła nie lubią za dużo wilgoci więc nie podlewam dużo. Ale ziemia ciągle wilgota. Co robię źle?
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Zioła na balkonie
Mięta lubi, kiedy ma wilgotno, lawenda nie lubi kiedy ma wilgotno. Lawenda chyba w ogóle lepiej rośnie w jakimś piaskowym podłożu niż w ziemi.
Re: Zioła na balkonie
Objawy zalania.Może skrzynie są źle skonstruowane, dno musi być ażurowe, by woda odpływała i korzenie miały powietrze