Rośliny odstraszające ślimaki?

[Helios]

Witam
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z mydlnicą lekarską, odstraszającą ślimaki? Czy faktycznie odstrasza?
Helena

[anwi]

Nie odstrasza.

[Helios]

No to ładnie
Już zaczęłam szukać sadzonek
Wyczytałam w poważnym artykule, cyt. "Ślimaki tracą zainteresowanie całą rabatą, jeśli wyczuwają, iż rośnie na niej mydlnica lekarska, macierzanka, majeranek, bylica, orlica, rumianek, ciemierniki,cząber, czosnek, cebula, szałwia, hyzop, krokosmia, nachyłek, krwawnik, przywrotnik."
Helena

[roots23]

czosnek, cebulę, hyzop, krwawnik i przywrotnik mam na swojej rabacie, a ślimaki nie odpuszczają podobno też lawenda odstrasza, ale u mojej mamy to na lawendzie siedziały ślimaki, a macierzankę całą jej zjadły...

[anwi]

Właśnie. U mnie wtrząchnęły bez obrzydzenia bazylię, mimo że obok niej rósł i hyzop i cząber. Już drugiego dnia jej nie było. I tak ze dwa razy. Teraz bazylię tylko w doniczkach trzymam

[Helios]

Witajcie!
Sądziłam, że po Waszych odpowiedziach rzucę się do kupowania mydlnicy i jej podobnych, a tu pełna rozrywka
pozdrawiam Helena

[szarotka66]

Mydlnicę warto mieć choćby ze względu na kolor kwiatów.Jest po prostu śliczna,a jeszcze jak się ładnie rozrośnie to po prosto cudny różowy dywan.

[Aisyrk]

Mydlnica rzeczywiście cudnie się rozrasta - wszędzie jej pełno.
Mam większość wymienionych wyżej roślin odstraszających ślimaki i gdyby to była prawda, to na mojej działce nie powinno być ani jednej paskudy. A są w obfitości, ostatnio nawet zaczęły pojawiać się winniczki.

[Waleria]

"W Polsce jest pospolita na niżu, jest też uprawiana" To z Wikipedii, czyli nie powinno być różnicy między tą wykopaną z łąki, a wyhodowaną z nasionek, zakupionych w sklepie. Mogę się mylić.

[Iochroma]

Według mnie samym wyglądem się różnią. Mam ozdobne-niższe, intensywniejszy róż, ślicznie pachnące, kwiaty pełnę, jasne łodygi i liście.
Ta którą ma zasadzoną na warzywniaku, wziętą "z pola", jest wyzsza, bardziej wzniosła ogólnie, ma ciemnozielone łodygi i liście, jasne, bladoróżowe pojedyńcze kwiaty i słabiej pachnie. Szkoda że nie mam zdjęć a teraz wszystko pod śniegiem.
Ale obie to na pewno mydlnice, tylko dokładniej jak się nazywają nie wiem

[Zielona_Ania]

Dziko rośnie mydlnica lekarska (Saponaria officinalis L.), a uprawiane są jej kultywary, właśnie o pełnych kwiatach - są po prostu bardziej dekoracyjne, o zabarwieniu od białego, przez jasnoróżowy, do ciemnoróżowego. Mydlnica o takich pełnych kwiatach rośnie też dziko -jako uciekinier, mam ją po sąsiedzku na ugorach, ale widzę co roku, że jest silnie atakowana przez różne larwy owadów, z tego względu nie chciałam jej wprowadzać do ogrodu. Zapach ma jednak piękny muszę przyznać.

[Iochroma]

Właśnie, więc może różnią się "czymś" oprócz wyglądu? Może ta dzika ma w sobie substancję która odstrasza ślimaki, którą zatraciły te ulepszone, bardziej ozdobne?

A co do wcześniejszego pytania o pranie w jej korzeniach: sama nie prałam ale znajoma chwaliła. Oczywiście nie odplamia cudownie ani nic z tych rzeczy, ale ktoś kto ma na uwadze ekologię mógłby przynajmniej spróbować. Korzenie muszą być oczyszczone i wysuszone.

[anwi]

Z całym szacunkiem, ale ja nie znam rośliny, która odstraszałaby ślimaki. Rośliny generalnie dzielą się na takie, które ślimaki wciągają za jednym podejściem, takie, które zjadają nieco wolniej, jak im już czegoś lepszego zabraknie, i takie, których ślimaki nie tykają, ale żeby cokolwiek odstraszało ? niestety, nic z tego. Jak ich nie ma w jednym miejscu, to znaczy, że gdzie indziej jest coś smaczniejszego