Witam,

1. Podczepię się pod temat z moim kłopotem, a raczej z kłopotem rodziny, ma ona trawnik założony kilka lat temu około 2-3 i początkowo był ładny, a teraz wygląda jak na zdjęciach, co może być powodem ?

2. Zbadałem pH takim miernikiem z firmy BioOgród bodajże i pokazuje wartość 7, wiem że to za dużo i powinien posypać nawóz z siarką ale jaki i ile, może siarczan magnezu ale w jakiej ilości, żeby obniżyć pH powiedzmy do 5,5-6,0 ? Czy można ufać takim miernikom ? Jakiego użyć ?

3. Rodzina prosi mnie o naprawę trawnika i mam taki plan, żeby na początku skosić bardzo nisko trawnik, wygrabić ręcznie lub areatorem suchą trawę, ponakuwać walcem z kolcami, rozsypać nawóz z siarką (jeszcze nie wiem jaki i ile), rozsypać piasek (też nie wiem ile na 5-6 arów). Czy to dobry plan ?

Skup się na napowietrzeniu tego trawnika bo ze zdjęć wynika, że on nie ma żadnego systemu korzeniowego, a rośnie na ziemi polnej.
Aeracja i woda.
Daj wapno magnezowe granulowane by pH zbić - max 25kg wystarczy tutaj.
Nawóz na start i to zawierający dużo P i K !!! - taka działka to ok. 10kg będzie w jednej dawce aż dobrze.
Później podawaj systematycznie nawóz co 4-5 tyg. coś lekkiego np. Polifoskę 5 lub unifoskę 1 lub 2.
Kup sobie worek 50kg i będziesz miał na cały sezon.

Wyraźnie widać gdzie gleba słabsza.

Wertykulacja pierwsza - ale nie ręcznymi - pożycz gdzieś elektryczny lub spalinowego wertykulatora. Potem nawozu ogólny (np. Azofoska, Polifoska itp.) i dobrze podlewaj.

Żadna wertykulacja !!!!!!!
Chcesz by zdjął trawnik wertykulatorem cały ?!
Tylko aeracja.


PS: Rozsianie ziemi kompostowej też będzie dobrym sposobem na poprawę jakości gleby.

Czy na pewno wapno ? A nie Siarka obniży mi pH gleby z 7 do powiedzmy 5,5-6,0 ?

A co z piaskowaniem ? Czy to nie pomoże ?

Pozdrawiam

Zrób aerację i daj ten siarczan jak musisz bo zakręciłem się i Ty masz obniżyć pH, a nie podnosić.
Równie dobrze możesz dać Salmag i chyba lepiej na tym wyjdziesz jako nawóz startowy.
Daj glebie Ca by polepszyć jej strukturę.
Piaskowanie to tam najmniej jest potrzebne moim zdaniem i daj sobie z tym spokój.
PK jest potrzebne. Zajmij się napowietrzeniem gleby i dostarczeniem tym samym minerałów by system korzeniowy mógł wgryź się w glebę głębiej, a nie na 2cm im głębiej tym darń mocniejsza, trwalsza.


Piotrek o mieszankę pytasz moim zdaniem poszła taka, która miała dużo rajgrasu i obstawiam sportową lub uniwersalną.
Trawnik był szykowany pod dzieci co świadczy o huśtawce.
Gleba jest polna co widać klasa 5 lub niżej nawet jeszcze.

Są zbyt cieniutkie źdźbła na sportową. Mimoto jestem ciekaw co wysiali

Witam.
Wyczytałem że nowy trawnik kosi się jak trawa osiągnie 8-10cm i ścina ją się na 6-8cm.
Jak należy postąpić jeśli trawa wschodzi bardzo nie równo i są duże różnice wysokości w różnych miejscach? Mam ją kosic cały czas na 6cm aż cała trawa osiągnie wymaganą wysokość?
Mam już dużo chwastów i chciałbym zacząć kosić niżej ale wtedy skosze też trawę która nie osiągnęła jeszcze 8cm wysokości.

Nic nie szkodzi. Wysokość, którą podajesz powinno się zachowywać przy pierwszych 2-3 koszeniach,później według uznania. Trawa z czasem się wyrówna nie zależnie od tego jak długo wschodziła. Koś jak uważasz nie patrząc ,że w jednym miejsu jest wysoka,a w drugim nie.Częste koszenie powoduje szybszy rozrost trawy. Za jakiś czas posyp nawozem i zobaczysz jaki będziesz mieć piękny dywan.

Wrzucam kilka poglądowych zdjęć problematycznych miejsc, siew koniec maja, dosiewka koniec czerwca (do 10 procent powierzchni). W te placki wokół, mam takie wrażenie, wchodzą chwasty - co miało z trawy wzejść, wzeszło. Trawa zadarni się na boki (wystarczy poczekać - ile?) czy ewidetnie kwestia punktowych/plackowych dosiewek, a jeśli tak - kiedy? Bezzwłocznie? Jesień?

Ja bym dosiała, nawet teraz pod warunkiem, że będziesz regularnie podlewał.
Posyp trochę ziemi na te gołe placki, później nasiona traw i następnie posyp znowu ziemią, żeby przykryć nasiona. Ziemi nie ubijaj, ma byc luźno.

Witam. Wraz z mężem jesteśmy świeżo upieczonymi działkowiczami (ROD). Działka ma wiele problemów, ale na razie wspomnę o jednym - trawnik.
Cała działka jest poryta przez jaszczurki i krety. Dosłownie dziura na dziurze. Trawnik jest rzadki i oczywiście poprzeplatany chwastami i koniczynką. Koniczynka mi nie przeszkadza, bo mi się podoba, ale nie wiem co zrobić, żeby podłoże nie było tak pulchne, co spowodowane jest chyba takim podziurawieniem gleby (nogi się zapadają na kilka centymetrów w sypkiej glebie) i żeby nie było chwastów a trawa gęstsza.
Co zrobić?

Wałować...

Na chwasty oprysk chwastoxem.

Im częstsze koszenie tym lepiej (trawa się zagęszcza i słabe chwasty wytępisz). Tylko nóż musisz regularnie ostrzyć (ja to robię co 2-3 koszenia) tak żeby ładnie ciał a nie wyrywał / zawijał trawę.

Dziękuję za rady.
Na razie nie mam własnej kosiarki - wynajęłam koszenie kosiarką spalinową-na razie jeden raz. (Zresztą trawa uschła teraz niemal w 50 % - susza (na razie nie mamy wody - chcemy zrobić "szpilkę".
Problemem ogromnym trawnika wydaje się mi kopczyk na kopczyku (krety) i dziura na dziurze (nornice - chyba).

Rozważamy zakup kosiarki bębnowej. Czy ktoś taką ma? (Na działce nie mamy prądu; a kosiarki spalinowej nie mam gdzie trzymać -"wartość kradzieżowa").

Na krety istniała skuteczna trutka Brosa - zatrute larwy i inne owady, obecnie wycofana z produkcji. Obecnie zwalczam glotoxem (2-3 generacja nornic) w saszetkach, migracja gryzoni robi swoje.
Na 600 metrów trawnika wylewałem w sierpniu 2-5 m3 wody na dobę (jego 3 miesiąc od założenia), jakoś przeżył.

Nie polecam zwalczania kretów. Jeśli w ogrodzie jest kret tzn. że ma co jeść. W ziemi musi być sporo różnych larw, pędraka, turkucia podjadka itp. Moja sąsiadka pozbyła się Kretów, trując kilka biedaków. Efekt jest taki, że trawy nie ma, bo zjadły jej pędraki. Turkuć zmasakrował jej cały warzywnik i winogrona. Teraz zastanawia się jak z powrotem Kreta wprowadzić do ogrodu.
Na Kreta z naturalnych sposobów polecam lawendę, sprawdza się wyśmienicie. Odkryłam to przypadkiem, obsadzając działkę lawendą. Na turkucia, polecam założyć kompostownik w rogu działki i zasilić obornikiem, można go też czymś obsadzić. Turkuć będzie buszował w kompostowniku, a nie w warzywach.

Co do kosiarki bębnowej, na ROD może się nie sprawdzić. Taka kosiarka jest dobra kiedy często, strzyżemy trawę( czyli trawę niską) i na małej powierzchni. Trzeba włożyć sporo siły, a przy wysokiej trawie, koszonej raz na jakiś czas może być z tym problem. Pomyślcie nad najtańszą marketową spalinówką.