Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Nasza liliowa też zakwitła. Faktycznie, to bardzo efektowny kwiat.
Też będziemy sie starali zdobyć pysznogłówki o innych kolorach.
Witam Kolego julianie. Jak tam z realizacją zamiaru szukania innych kolorów pysznogłówek?
Ja dzisiaj dokupiłem trzy nowe kolory - cholernie się cieszę.
U nas niestety kropi (choć z drugiej strony to dobrze, bo wreszcie nawadnia ogród) więc sadzenie przesunąłem na jutro.
Też będziemy sie starali zdobyć pysznogłówki o innych kolorach.
Witam Kolego julianie. Jak tam z realizacją zamiaru szukania innych kolorów pysznogłówek?
Ja dzisiaj dokupiłem trzy nowe kolory - cholernie się cieszę.
U nas niestety kropi (choć z drugiej strony to dobrze, bo wreszcie nawadnia ogród) więc sadzenie przesunąłem na jutro.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Niestety nie znalazłem nowych kolorów, ale będę szukać dalej Gdzie je kupiłeś?
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Na warszawskiej Sadybie, niedaleko miejsca gdzie mieszkamy jest taki upadajacy już bazarek.
Na nim od wielu lat prowadzi stoisko podwarszawski ogrodnik i u niego zazwyczaj od lat kupujemy najpierw
kwiaty na balkon a teraz rośliny i krzewy do ogrodu. I to u niego trafiliśmy na te pysznogłówki.
A teraz wyglądają już tak:
Wczoraj kupiliśmy kolejny kolor i rabatka wygląda jak niżej.
Jedynie liliowa (a właściwie fioletowa) pysznogłówka rośnie osobno.
Na nim od wielu lat prowadzi stoisko podwarszawski ogrodnik i u niego zazwyczaj od lat kupujemy najpierw
kwiaty na balkon a teraz rośliny i krzewy do ogrodu. I to u niego trafiliśmy na te pysznogłówki.
A teraz wyglądają już tak:
Wczoraj kupiliśmy kolejny kolor i rabatka wygląda jak niżej.
Jedynie liliowa (a właściwie fioletowa) pysznogłówka rośnie osobno.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Nie zawiodły w tym roku.
- nikka55
- 100p
- Posty: 177
- Od: 21 sie 2007, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska centralna
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Dzień dobry
Kupiłam dziś ciemno różową pysznogłówkę w donicy. Niestety podczas transportu odłamało się, tuż przy ziemi, kilka pędów. Jak myślicie Szanowni Ogrodnicy, czy jest nadzieja na ukorzenienie tych pędów? Próbować w wodzie czy od razu w ziemi? Usunąć kwiaty, skrócić pędy? Może ktoś ukorzeniał w ten sposób? Będę wdzięczna za poradę, bo tak mi żal rośliny
Miałam już kiedyś wielką kępę pysznogłówki, ale nie przeżyła kolejnej zimy z niewiadomych powodów.
Kupiłam dziś ciemno różową pysznogłówkę w donicy. Niestety podczas transportu odłamało się, tuż przy ziemi, kilka pędów. Jak myślicie Szanowni Ogrodnicy, czy jest nadzieja na ukorzenienie tych pędów? Próbować w wodzie czy od razu w ziemi? Usunąć kwiaty, skrócić pędy? Może ktoś ukorzeniał w ten sposób? Będę wdzięczna za poradę, bo tak mi żal rośliny
Miałam już kiedyś wielką kępę pysznogłówki, ale nie przeżyła kolejnej zimy z niewiadomych powodów.
Pozdrawiam - nikka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Mlyślę, żę są spore szanse na ukorzenienie. Trzeba usunąć pąki kwiatowe jeśli są i czubki roślin
- nikka55
- 100p
- Posty: 177
- Od: 21 sie 2007, o 13:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polska centralna
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
ok Dziękuję. Tak zrobiłam. Poczekam na efekty
Pozdrawiam - nikka
Re: Pysznogłówka Monarda - odmiany, uprawa
Witam serdecznie fanki i fanów pysznogłówek w nowym sezonie 2020.
Jak Wasi ulubieńcy przetrwali zimę?
U nas niestety z zeszłorocznej szóstki dwie przetrwały w marnym stanie - wyrosły, ale jako niewielkie krzaczki z bardzo mizernym
kwiatostanem.
Na szczęście pozostala czwórka nie zawiodła jak to widać poniżej:
Jak Wasi ulubieńcy przetrwali zimę?
U nas niestety z zeszłorocznej szóstki dwie przetrwały w marnym stanie - wyrosły, ale jako niewielkie krzaczki z bardzo mizernym
kwiatostanem.
Na szczęście pozostala czwórka nie zawiodła jak to widać poniżej: