Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 13 lip 2016, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Mam pytanie, czy margerytka, która wygląda jak szarotka (nie ma żółtego środka) to też złocień? Jak byłam mała to sprzedawałam bukiety margerytki na rynku, bo mieliśmy swoje. Po kilku przeprowadzkach "zniknęły". Chciałabym je mieć u siebie, czy można kupić takie nasiona i jaką mają nazwę?
Zbliża się sierpień i czas do sadzenia.
Zbliża się sierpień i czas do sadzenia.
Pozdrawiam
Stasia
Stasia
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Stasiu,
chodzi Ci pewnie o tę odmianę: Wirral supreme - to dość stara odmiana.
Nie wiem czy można pozyskać tę odmianę z nasion. Nigdy nasion nie spotkałam w żadnym sklepie, ale próbować można. Najpewniej jednak poprosić kogoś o sadzonki wczesną jesienią. Wystarczy mała kępka, bo rozrastają się szybko- złocienie przynajmniej raz na dwa lata trzeba na jesieni (wrzesień) "odnowić", tzn. uzyskaną kępkę rozdzielić na pojedyncze sadzonki i posadzić na nowo. Za dwa- trzy lata będziesz miała piękny łan. Niestety nie rozsadzane najpierw tracą na atrakcyjności, a z czasem zanikają. W przyrodzie tak już jest - najpiękniejsze jest to co młode i świeże...
chodzi Ci pewnie o tę odmianę: Wirral supreme - to dość stara odmiana.
Nie wiem czy można pozyskać tę odmianę z nasion. Nigdy nasion nie spotkałam w żadnym sklepie, ale próbować można. Najpewniej jednak poprosić kogoś o sadzonki wczesną jesienią. Wystarczy mała kępka, bo rozrastają się szybko- złocienie przynajmniej raz na dwa lata trzeba na jesieni (wrzesień) "odnowić", tzn. uzyskaną kępkę rozdzielić na pojedyncze sadzonki i posadzić na nowo. Za dwa- trzy lata będziesz miała piękny łan. Niestety nie rozsadzane najpierw tracą na atrakcyjności, a z czasem zanikają. W przyrodzie tak już jest - najpiękniejsze jest to co młode i świeże...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 13 lip 2016, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Barbaro! Dziękuję za szybką odpowiedź. Faktycznie jest to stara odmiana, nasion nie ma, rozpytuję się o sadzonki i cisza. Podobno jedna babcia sprzedawała margerytki rano na rynku. Będę musiała ją poszukać i wstać rano na rynek a nie wysypiać się.
Jak mama umarła (1984 r.) to nikt nie zajmował się tymi kwiatkami i dlatego znikły. Teraz mam trochę wolnego czasu i więcej spędzam na działce, może mi się poszczęści.
Jak mama umarła (1984 r.) to nikt nie zajmował się tymi kwiatkami i dlatego znikły. Teraz mam trochę wolnego czasu i więcej spędzam na działce, może mi się poszczęści.
Pozdrawiam
Stasia
Stasia
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Basiu, a odmłodzenie wiosenne też dobrze znoszą? Mam dużą kępę takiej ładnej odmiany i boję się dzielić na jesieni. Może przesadzam z tym strachem, ale bardzo bym żałowała jakby mi ten złocień nie przezimowałBarbaraR pisze:... Wystarczy mała kępka, bo rozrastają się szybko- złocienie przynajmniej raz na dwa lata trzeba na jesieni (wrzesień) "odnowić", tzn. uzyskaną kępkę rozdzielić na pojedyncze sadzonki i posadzić na nowo. ...
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Zawsze dzielę na jesieni, a na wiosnę (no może wczesnym latem) już ładnie kwitną... Nie próbowałam przesadzać wiosną - pewnie to jest możliwe, ale czy zakwitną wtedy latem? Nie wiem dlaczego się obawiasz rozsadzania jesienią - jeśli zrobisz to we wrześniu na pewno się przyjmą i nie przemarzną. Lubię złocienie i lubię,żeby kwitły każdego roku... Wypróbowałam, że podzielone na jesieni zakwitają w następnym roku. Więc stosuję ten sposób od lat i nigdy mnie nie zawiodły...
Pozdrawiam
Barbara
Barbara
-
- 50p
- Posty: 60
- Od: 23 kwie 2017, o 15:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: powiat Iławski
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Witam
Wszystkich hodowców margaretek,mam takie pytanie:
w tym roku we wrześniu przesadzałem margaretki w nowe miejsce,ziemia w tym miejscu nie widziała obornika wcześniej rosła tam trawa i różne chwasty łąkowe to pomyślałem że w rowki pod korzenie i obok nich rozsypię dolomitu tak zrobiłem na razie nic się nie dzieje to znaczy kwiatki się przyjęły i rosną ale tak się zastanawiam czy dobrze zrobiłem i czy w dłuższej perspektywie im nie zaszkodziłem ?
piotr
Wszystkich hodowców margaretek,mam takie pytanie:
w tym roku we wrześniu przesadzałem margaretki w nowe miejsce,ziemia w tym miejscu nie widziała obornika wcześniej rosła tam trawa i różne chwasty łąkowe to pomyślałem że w rowki pod korzenie i obok nich rozsypię dolomitu tak zrobiłem na razie nic się nie dzieje to znaczy kwiatki się przyjęły i rosną ale tak się zastanawiam czy dobrze zrobiłem i czy w dłuższej perspektywie im nie zaszkodziłem ?
piotr
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12016
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Ja zawsze jak coś sadzę, podsypuję pod spód końskiej kupy, którą mieszam z ziemią i jeszcze przykrywam warstwą ziemi kupnej? Zazwyczaj świetnie się sprawdza, rośliny potem rosną jak na drożdżach?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Za radą Basi podzieliłam swojego złocienia, Basia ma rację, nic się nie powinno stać, to ja tak panikuję tylko z obawy, że stracę tę piękną odmianę, chociaż - w dzisiejszych czasach, wszystko można przecież kupić jeszcze raz
Narobiłam też mnóstwo sadzonek z nasion zwykłego złocienia wielkiego i Crazy Daisy Uwielbiam te kwiaty! Pięknie wyglądają i są zupełnie bezproblemowe.
Narobiłam też mnóstwo sadzonek z nasion zwykłego złocienia wielkiego i Crazy Daisy Uwielbiam te kwiaty! Pięknie wyglądają i są zupełnie bezproblemowe.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12016
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Margerytka, złocień wielki (Chrysanthemum maximum)
Nie wszystko? Kiedyś kupiłem nasiona Clitoria mariana? Wykiełkowała ładnie? Niestety posadziłem tak ?roztropnie?, że została zagłuszona przez groch i zdechła? No i od dwóch lat odkupić nie mogę?Amanita pisze:(...) chociaż - w dzisiejszych czasach, wszystko można przecież kupić jeszcze raz (...)
Pozdrawiam!
LOKI