
Kirengeszoma
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Kirengeszoma
Kupiłam do cienistego zakątka ogrodu kirengeszomę. Wyszukiwarka forumowa nie znalazła żadnych wątków o tej roślinie - czyżby nikt jej nie miał w swoim ogrodzie? A może nazywana jest inaczej? Jeśli ktoś jest szczęśliwym posiadaczem bardzo proszę o informacje o uprawie tej rośliny 

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22030
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kirengeszoma
Ja mam ją już kilka lat.
To taka " ogrodowa frezja o żółtych kwiatach".

Lubi wilgoć umiarkowaną.
Niestety podatna jest na infekcje grzybowe,warto prysnąć ją czymś przy okazji oprysku innych roślin,bo szkoda jej pięknych liści.
W tym roku,podczas tych majowych mrozów ,duże już pędy mojej zmarzły...
Wybijają z ziemi nowe ale nie będzie już w tym roku bardziej okazała niż w poprzednich latach. Nie wiem też czy zakwitnie...
To taka " ogrodowa frezja o żółtych kwiatach".

Lubi wilgoć umiarkowaną.
Niestety podatna jest na infekcje grzybowe,warto prysnąć ją czymś przy okazji oprysku innych roślin,bo szkoda jej pięknych liści.
W tym roku,podczas tych majowych mrozów ,duże już pędy mojej zmarzły...
Wybijają z ziemi nowe ale nie będzie już w tym roku bardziej okazała niż w poprzednich latach. Nie wiem też czy zakwitnie...
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Kirengeszoma
Ja też mam od kilku lat.
Rośnie na półcienistym stanowisku, na glebie raczej piaszczystej.
Jak dla mnie, to słabo się rozrasta. Może mam za kiepską ziemię?
Przymrozki też mojej uszkodziły trochę pąki, ale przyrasta dalej.
Rośnie na półcienistym stanowisku, na glebie raczej piaszczystej.
Jak dla mnie, to słabo się rozrasta. Może mam za kiepską ziemię?
Przymrozki też mojej uszkodziły trochę pąki, ale przyrasta dalej.
- Ziel-ona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2285
- Od: 21 gru 2007, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Kirengeszoma
Dziękuję za informacje. Bardzo przydatne. Dobrze wiedzieć,że nie lubi zbyt dużo wody, bo podlewam ją i podlewam...i podlewam, bo wyczytałam, że lubi bardzo wilgotne stanowiska
Już dam jej spokój
Nie wiem też czy nie posadziłam jej w zbyt zacienionym miejscu, bo coś mi się wyciąga do słońca za bardzo...


- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Odświeżę wątek. Jesienią ubiegłego roku zakupiłam 2 sadzonki widząc te roślinę po raz pierwszy w życiu w jednej ze szkółek. Właściciel miał ogromny okaz w swoim prywatnym ogrodzie, rośnie u niego w praktycznie zupełnym cieniu pod okapem wielkich drzew.Ta odmiana, która posadziłam nosi nazwę kirengeszoma dłoniasta. W tym roku, w jednym ze sklepów znalazłam w ofercie kirengeszomę koreańską (kirengeshoma koreana), która, jak wnioskuję ze zdjęcia, ma bardziej okazałe kwiaty. Skusiłam się i czekam na przesyłkę. Zamelduję, co i jak. Może znajdzie się więcej amatorów tej rośliny?
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Nie ma jakoś tłumu fanów tej rośliny
Nie zrażona wstawiam fotki kirengoszomy koreańskiej, przedwczoraj wreszcie dotarła. Na razie wygląda tak:





Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Kirengeszoma (przepraszam za literówkę- błąd w nazwie w poprzednich postach) w lipcu, chyba kwiatki pokaże. Powoli się przyzwyczajam, że sama redaguję ten wątek 
K. dłoniasta

K. koreańska


K. dłoniasta

K. koreańska

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- kruszyna_35
- 50p
- Posty: 96
- Od: 20 sie 2012, o 22:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
- Kontakt:
Re: Kirengeszoma
pierwszy raz słyszę i widzę taką roślinę
a masz zdjęcie kwitnącej?

ogród Kruszyny
regulamin
regulamin
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Ano nie. Moja młodziutka i pączki ma jeszcze i nie sądzę, żeby było to jakieś oszałamiające zjawisko. Ale widziałam duży egzemplarz w szkółce pod Ciechanowem w czasie kwitnienia i wyglądała super. Wyguglujesz na pewno w necie zdjęcia:) Oj, fajnie że się dopisałaś bo już monotonnie było w wątku 

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Zakwitła,


Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22030
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kirengeszoma
A jest różnica między nimi Zuziu?
Któraś ma większe kwiaty?Liście?
Czy warto zabiegać o tę drugą jak się ma już jedną w ogrodzie?
Wesprę Cie by Ci nie byłu smutno tutaj


Któraś ma większe kwiaty?Liście?
Czy warto zabiegać o tę drugą jak się ma już jedną w ogrodzie?
Wesprę Cie by Ci nie byłu smutno tutaj



- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Kirengeszoma
Oj, super
Będzie mi raźniej
Co do różnic pomiędzy tymi dwiema odmianami to raczej posiadanie dwóch to pragnienie bardziej kolekcjonerskie. Egzemplarze u mnie są małe i być może duże sztuki wykazują jakieś różnicę w pokroju, ilości pędów kwiatowych etc. Ja zaobserwowałam jedynie, że K. koreana ma nieco ciemniejszą barwę liści, jakby bardziej widoczne unerwienie a kwiat nieco bardziej pękaty w fazie pąka, który potem rozwinął się szeroko, czego nie widziałam u K. palmata. Obie odmiany rosną obok siebie, a więc i warunki glebowe i oświetleniowe mają w zasadzie identyczne. Do dekoracji jednak można śmiało poprzestać na jednej z nich 



Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22030
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kirengeszoma
Dzięki Zuziu za spostrzeżenia ,które proszę
umieść jeszcze po kolejnym sezonie uprawy Kirengeszomy.
Teraz skorzystam z Twojej porady i nie powiększam swojej kolekcji,wystarcza mi ta jedna,kórą w ubiegłym roku przesadziłam w inne miejsce z powodu ciągłego ataku grzybów .
Widać nawet na zdjęciu z kwitnącą kiścią,że liście są w nienajlepszej kondycji i tak było przez szereg lat mimo stosowania Topsinu we wczesnej fazie jej wzrostu.
Po prostu grzyby ją sobie ukochały
W ubiegłym sezonie aklimatyzowała się,czyli nie wyrosła zbyt bujnie i kwiatów miała niewiele.
Dopiero kolejny rok będzie moim zdaniem służył realnej ocenie nowych warunków.

Teraz skorzystam z Twojej porady i nie powiększam swojej kolekcji,wystarcza mi ta jedna,kórą w ubiegłym roku przesadziłam w inne miejsce z powodu ciągłego ataku grzybów .
Widać nawet na zdjęciu z kwitnącą kiścią,że liście są w nienajlepszej kondycji i tak było przez szereg lat mimo stosowania Topsinu we wczesnej fazie jej wzrostu.
Po prostu grzyby ją sobie ukochały

W ubiegłym sezonie aklimatyzowała się,czyli nie wyrosła zbyt bujnie i kwiatów miała niewiele.
Dopiero kolejny rok będzie moim zdaniem służył realnej ocenie nowych warunków.