Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2472
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Dostałam od znajomych nasiona pierwiosnka wyniosłego. Zrobiłam eksperyment. Dziś posiałam do doniczki? Czy ktoś już tak próbował? :roll: Uwielbiam pierwiosnki wiosną :D
Awatar użytkownika
MoniaK
200p
200p
Posty: 383
Od: 25 cze 2013, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Ja tak siałam w tamtym roku i potem na wiosnę poszły do gruntu. Jednak te kolorowe kupne są ładniejsze. Ale jest też radość z własnoręcznie wyhodowanych ;-).
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8001
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Z pewnością te które wysiałeś będą trwalsze.Te kupne to wyhodowane kultywary, obliczone na urodę nie trwałość.
Awatar użytkownika
MoniaK
200p
200p
Posty: 383
Od: 25 cze 2013, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Z całą pewnością selli7 bo po zaledwie dwóch latach te kupne które zasadziłam w gruncie zaczynają się :"wyłamywać" i giną, ale barwa kwiatów jest wspaniała, szczególnie po zimie napatrzeć się nie mogę :D
Awatar użytkownika
Ekspresja
500p
500p
Posty: 572
Od: 22 kwie 2014, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

selli7 pisze:Te kupne to wyhodowane kultywary, obliczone na urodę nie trwałość.
Święta prawda. Moja cudownie wybarwiona prymulka wytrzymała tylko 3 tyg. Obecnie kwiatki są drobniutkie, bladziutkie, a nawet białe. Próbowałam już wszystkiego - dużo wody, mniej wody, odżywka do kwitnących, Biohumus - wszystko na nic. Stoi w nieocieplanym pokoju w temp. 15°C i wszystko zwiędło, a chciałam aby wytrwała jeszcze trochę, zanim pójdzie do gruntu. ;:145 ;:223 Teraz wydaje mi się, że ją przelałam i zmieniam jej "pieluszki" (ręczniki papierowe podkładam). ;:14
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Zwykle bratu po sezonie zostaje trochę pierwiosnków żal wyrzucić ich na kompost. Więc czekam aż zaschną i w czerwcu wysadzam je do gruntu. Trochę podlewam. Większość odbija. Niektóre w jesieni zakwitną, inne na wiosnę, ale są krótkowieczne, przeważnie dwa sezony jeszcze żyją, potem giną
Awatar użytkownika
beatazg
1000p
1000p
Posty: 1073
Od: 11 paź 2012, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bieszczady- Solina
Kontakt:

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Ja też takiego kupiłam , taki był ładniutki . A po tygodniu zmarniał a nowe kwiatki zmieniły kolor z czerwonego na blado żółty :( .
Beata :wit
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1067
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Mam właśnie takie trzy w domu. Wsadzę je w kwietniu do ziemi. I teraz pytanie zasadnicze: czy takie kwiaciarniane pierwiosnki wytworzą nasiona? Czy nie są to przypadkiem jakieś F1?
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Na pewno F-ki
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Co to komu przeszkadza,czy F czy nie? Można zrobić sobie samemu nasionka pierwiosnka.
Do sklepu trzeba iść z lupą,a przynajmniej z okularami.Wybieramy kilka ładnych,np.różowych.
Do pary,aby ładne dzieci wyszły,jakieś kontrastowe. I teraz uwaga - oglądamy dokładnie kwiaty,
tego samego koloru.Niektóre z nich mają słupek wysunięty,a pylników nie widać. Sąsiedni ma
widoczne pylniki,słupek schowany.To takie zabezpieczenie,przed samozapyleniem.
Z drugiego koloru,wybieramy znów taką parę, na jednym słupek,na drugim pylniki.
Stawiamy na balkonie,w chłodnym miejscu i obserwujemy.Jeśli na pylnikach jest pyłek, zrywamy kwiatek,
oskubujemy płatki i tym kwiatkiem zapylamy pierwiosnek ze słupkiem widocznym.Różowego damskiego,
niebieskim męskim oraz niebieskiego dziewczyńskiego różowym chłopakiem.
Może być więcej żeńskich, a jeden ładny męski.
Dobre wyniki można osiągnąć,wykopując pierwiosnek z ogrodu,przetrzymując w cieple aż zakwitnie
i żeniąc go z kupionymi doniczkowymi. Dzieci wychodzą częściowo jako wysokie i z dużym kwiatem.
emalia112
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1406
Od: 14 sty 2014, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

O! To takie proste. I można mieć kolory jakie się chce.
Ewa05
500p
500p
Posty: 899
Od: 13 lut 2011, o 14:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy okolice Włocławka

Re: Pierwiosnek z kwiaciarni, uprawa w gruncie.

Post »

Kiedy wysiewacie pierwiosnki?
Pozdrawiam Halina
Moje wiejskie rabatki
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”