Zakładałem trawniki z rolki i nigdy w życiu nie sypałem nawozu przed położeniem trawy, po- wiele, wiele tygodni później. Trawa ma się w pierwszym roku ukorzenić i "przyzwyczaić" do nowej gleby. Jedynie podlewanie ważne, szczególnie przez pierwsze 3-4 tygodnie.
Skoro masz ciężka glebę to podlewałbym max 2 razy w tygodniu,, no i te nieszczęsne nawozy, mogły się skondensować sole. W glebie ciężkiej są trudno wypłukiwane. Jakaś substancja organiczna była dodana do gleby np. kompost?
Producent czy sprzedawca poleci tak bardzo, że wciśnie wszystko. Sprzeda nawóz i do tego łyżkę bo to taki dobry nawóz, że jeść go trzeba.
A tak w ogóle to jakaś nowa choroba z tym nawożeniem wszystkiego, w dużych dawkach i o każdej porze? Normalnie mi się słabo robi jak czytam tu posty. Najpierw ludzie przenawożą rośliny i zaraz potem sięgają po chemię bo choroba

witam,

ziemia nie otrzymała kompostu przed położeniem trawy.

Odpowiedzi na moje pytanie nie otrzymałem, zatem co dalej robić z moim trawnikiem?

Albo czekaj i obserwuj czy trawnik się odbuduje, albo zaorz i załóż od nowa.

zatem poczekam i zobaczymy.

Ewidentnie za mokro... weź widły do gnoju i wbijaj co kilka cm w trawnik. Ogranicz podlewanie i naostrz nóż od kosiarki bo jest masakra. Przyda sie też lekkie grabienie plastikowymi grabiami. Jak z nasłonecznieniem?

Jak masz gliniasty, mokry grunt, to trudno oczekiwać dobrego wzrostu trawy i nieskazitelnego wyglądu trawnika.Będą miejsca lepsze i gorsze.Na trudnych gruntach (również piaszczystych) dobrze rośnie tylko taki gatunek, który nadaje się na dany rodzaj gruntu i sam sobie znajdzie miejsce.Chyba lepszy byłby siany trawnik, trawa lepiej się przystosuje, ale na ciężkich gruntach trawa słabo rośnie i po zimie często są problemy.

Dzięki za odpowiedź. Też myślałem o aeracji (widły lub buty z kolcami) bo ziemia pomimo wcześniejszego skopania zrobiła się zbita i korzeniom brakuje chyba powietrza. Grabienie chyba też powinno pomóc-sąsiad przegrabił i jego trawa (też z rolki z tej samej firmy) wygląda lepiej. Co do nasłonecznienia to trawa jest umiarkowanie nasłoneczniona tzn. nie ma miejsc które cały dzień są w cieniu. Nóż staram się ostrzyć co ok 3-4 koszenia.


Co do ciężkiej gliniastej gleby to przeglądając forum zdania są podzielone-jedni narzekają na słabą przepuszczalność że woda stoi, inni chwalą że dobrze trzyma wilgoć i nie trzeba tak często podlewać więc sam już nie wiem...Co do sianej trawy to widzę u sąsiadów że w odróżnieniu do trawy z rolki jest jeszcze bardziej rzadka i ma mnóstwo chwastów. Ciekawe że na początku moja trawa rosła dość szybko (koszenie co tydzień) a teraz jakby się zatrzymała (koszenie co 2-3 tygodnie) - nie wiem czy wynika to z nawozu który przestał już działać czy może coś innego ją zatrzymało (przelanie?)...Kolor też nie jest już taki intensywny... Może ktoś to wyjaśnić?


Jeszcze raz dziękuję za porady.

Przecież to naturalna trawa, a nie sztuczny dywan. Oczekiwałeś, że kładąc trawę z rolki będziesz miał tak zielono jak w katalogach? Zapomnij.
Obojętne jest czy trawę się sieje, czy układa z rolki. Przy prawidłowej pielęgnacji efekt jest ten sam po jakimś czasie.
Chwasty też będą. Część z ziemi pod darnią, a część przyleci z wiatrem. Mimo tych parawanów.
Co do wzrostu - każdy trawnik intensywniej rośnie na wiosnę. W lato wzrost się osłabia.

Masz malutki ten trawniczek, więc oglądasz każde źdźbło. Wyluzuj i ciesz się zielenią.
Prawdziwy sprawdzian będzie na wiosnę ;)

Trochę racji z tym pedantyzmem Trawnik symboliczny więc oglądam każdy centymetr tym bardziej że widziałem kilka gęstych i soczyście zielonych trawników u sąsiadów. Mimo wszystko przegrabię i przejadę całość butami z kolcami chyba że ktoś odradzi argumentując dlaczego nie...

Obyś nie przedobrzył, uważaj. Nadmiar opieki też niedobry.

Wczoraj przyjrzałem się dokładniej i żółte / suche place występują w miejcach gdzie ziemia jest bardzo zbita (gównie ścieżki transportowe), bardziej niż w pozostałych miejscach trawnika. Ziemia jest na tyle twarda, że trudno w nią wbić buty z kolcami (trzeba się trochę nagimnastykować).
Moim zdaniem to jest przyczyną powiększających się żółtych placów - do korzeni nie dociera wystarczająca ilość wody i powietrza.
Skoszę trawnik i przejadę całość butami + lekkie przegrabienie. O efektach poinformuję.

jeszcze jakbyście napisali kiedy mogę się spodziewać efektów (czy to dobrych czy to złych) po moich zabiegach.
Chociaż orientacyjnie czy to liczyć w tygodniach czy może miesiącach...
Z góry dziękuję

Moim zdaniem jesienią, mniej więcej w październiku będzie dobrze widać w jakiej kondycji jest trawnik.

chodziło mi raczej o to czy tak jak po wyczesywaniu aeratorem / wertykulatorem pierwsze efekty będą widoczne po 2 tyg tak jak niektórzy pisali na forum...



A więc tak, niecałe 2 tyg. temu zrobiłem tak jak napisałem: wygrabiłem cały trawnik grabiami do trawy, całość dokładnie napowietrzyłem butami z kolcami + ograniczyłem podlewanie. Efekt jest już widoczny: pozbyłem się suchych źdźbeł, żółtych placów i obumarłych części trawy. Trawa się zagęściła i ogólnie widać, że jej kondycja poprawiła się. Poniżej foto z dnia dzisiejszego. Pytanie do Was czy można już zastosować nawóz jesienny? Jeżeli tak to jaki konkretnie?

poniżej zdjęcia nowych żółtych, suchych placów (głównie w miejscu gdzie się dużo chodzi) jednak już się zmniejszyły po w/w zabiegu. Chyba, że ma ktoś inny pomysł co to jest...

Witam ma problem z trawnikiem z rolki ma około pól roku i zaczął strasznie żółknąć na fotkach widać jak wyglądał na początku a jak wygląda teraz bardzo proszę o pomoc co zrobić

Jeden gatunek trawy gorzej znosi bezśnieżną zimę i jej silniejsze mrozy.
Dwa powinno się jesienią podać jak i wiosną nawóz PK.
Także u Ciebie na razie nic się nie dzieje złego tak to bynajmniej wygląda ze zdjęcia.
Wiosną podasz nawóz startowy, a wcześniej zajmiesz się wygrabieniem martwych resztek po zimie.

Witam,

19.03 zastosowałem nawóz wieloskładnikowy Compol NPK+Mg 15-5-8 +3
17.04 pierwsze koszenie + wertykulacja wałkiem ze sprężynami + saletra amonowa kędzierzyńska (32% N).
Problem w tym, że trawa w wielu miejscach jest żółta / wypalona lub zupełnie czarna.
Pytanie do Was moi drodzy czy jest to spowodowane przenawożeniem (dałem saltrę w ilości 3-4kg na 50m trawnika) czy może wertykulacją którą wykonałem na niezbyt suchej glebie.

Nadmienię tylko że posypano na suchą trawę i obficie podlano oraz przed wyczesaniem trawa była ścięta maksymalnie nisko.

Proszę o pomoc




Witam,
proszę o poradę w poniższej sprawie.
Trawnik roczny z rolki 19.03 tego roku dałem nawóz wieloskładnikowy Compol NPK+Mg 15-5-8 +3 w ilości 2kg na 50m tranika.
Następnie 17.04 pierwsze koszenie przy samej ziemi, wertykulacja wałkiem ze sprężynami + saletra
amonowa kędzierzyńska (32% N) w ilości 3-4kg na 50m trawnika i obfite podlanie.
Obecnie na trawniku mam sporo żółtych aż czarnych placów dlatego proszę o pomoc czy wynika to z przenawożenia saletrą czy może źle zwertykulowałem (ziemnia nie była dostatecznie sucha).

Proszę o poradę co mam dalej robić:
1) czy przy obecnej temperaturze (rano / wieczór ok 0 stopni) mogę lać wodę żeby nawóz głębiej wniknął w zmiemię i nie palił dalej trawy czy więcej mu zaszkodzę tym podlewaniem.
2) może przejechać cały trawnik butami z kolcami?

Jutro postaram się wrzucić fotki jaki jest stan trawy.

Proszę o wyrozumiałość i poradę za co z góry dziękuję

Wstawisz zdjęcia to bedziemy radzić. Jak sypales nawóz trawnik był mokry ?