Ostróżka ogrodowa (Delphinium elatum)
Re: Ostróżka z nasion?
Edytko odstawiłam na bok i przestałam podlewać myśląc, że nic już z nią nie będzie. Jednak nie wyrzuciłam.
Zdziwiłam się nieźle jak po prawie dwóch tygodniach coś się jednak pojawiło. Wschodzi baaardzo powoli, bo niektóre siewki budzą się dopiero teraz po miesiącu. Odkąd pojawiła się ta pierwsza zraszam tylko powierzchownie i chyba jej to wystarczy bo wygląda dziś tak
Zdziwiłam się nieźle jak po prawie dwóch tygodniach coś się jednak pojawiło. Wschodzi baaardzo powoli, bo niektóre siewki budzą się dopiero teraz po miesiącu. Odkąd pojawiła się ta pierwsza zraszam tylko powierzchownie i chyba jej to wystarczy bo wygląda dziś tak
Pozdrawiam, Beata
-
- 100p
- Posty: 120
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Ostróżka z nasion?
A nasionka miałaś przysypane ziemią? Ja mam na ziemi i pojemnik przykryty folią...
Pozdrawiam, Edyta
Pozdrawiam, Edyta
Re: Ostróżka z nasion?
też miałam nie przysypywane ziemią i również pierwsze kilka dni pod folią
Pozdrawiam, Beata
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ostróżka z nasion?
Kaniu, świetne masz te sieweczki. Muszę zaraz wysiać swoje nasionka. Chciałam od razu do gruntu, ale jednak zrobię tak jak ty
Re: Ostróżka z nasion?
kania piękne siewki
ja na razie pikuje do większych doniczek, a pojedynczo dopiero jak w ciągu dnia będę mogła wystawić na balkon
ja na razie pikuje do większych doniczek, a pojedynczo dopiero jak w ciągu dnia będę mogła wystawić na balkon
Pozdrawiam, Beata
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ostróżka z nasion?
Wandziu, a czy po wykiełkowaniu wyrywałaś ostróżki, które rosły zbyt blisko siebie? W torebce z nasionami jest ich całe mnóstwo. To co widać na zdjęciu, to tylko 1/3 tego, co mam. Myślałam, że jeżeli tych nasion jest tak dużo, to może nie wysiewa się ich pojedynczo, tylko właśnie w grupie. A teraz nie wiem co robić. Pikować pojedynczo czy nie?
Beatko, chyba pisałyśmy jednocześnie i nie widziałam Twojego wpisu. Zrobię zatem tak, jak Ty. Wysadzę pojedynczo. Ale tego będzie???!!! Chyba będę musiała dokupić kawałek ziemi, jeżeli one wszystkie przetrwają!
Beatko, chyba pisałyśmy jednocześnie i nie widziałam Twojego wpisu. Zrobię zatem tak, jak Ty. Wysadzę pojedynczo. Ale tego będzie???!!! Chyba będę musiała dokupić kawałek ziemi, jeżeli one wszystkie przetrwają!
-
- 100p
- Posty: 120
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Ostróżka z nasion?
A ja swoje chyba będę musiała wywalić Po odkryciu folii ziemia wyschła, a nasionka - kolejne- spleśniały... Nasionka miałam z akcji - tym bardziej szkoda, że zmarnował się trud darczyńcy i świstaka Tylko kilka nasionek jeszcze wygląda na zdrowe...
Jak Wy to robicie,że Wam wschodzą?
Pozdrawiam, Edyta
Jak Wy to robicie,że Wam wschodzą?
Pozdrawiam, Edyta
Re: Ostróżka z nasion?
Edytko ja swój przypadek dobrze opisałam. Też mi wszystko pokryło się grzybem, ale przestałam podlewać i odstawiłam. Myślałam, że wszystko wyschło a tu jednak ostróżka zaczęła wschodzić
Pozdrawiam, Beata
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ostróżka z nasion?
Mnie się wydaje, że im mniej się człowiek przejmuje, tym lepiej się roślinki udają. W zeszłym roku najlepiej rosły mi wschody na parapecie, który był najmniej przeze mnie odwiedzany. Ja sieję do najtańszej ziemi marketowej, bo szkoda mi pieniędzy na jakieś specjalne. Nic nie przykrywam, nie odkrywam. Podlewam od dołu. I czekam. Zobaczymy, co z tego będzie.
-
- 100p
- Posty: 120
- Od: 4 lip 2011, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska okolice Tarnowa
Re: Ostróżka z nasion?
A ja wybieram pincetą te spleśniałe, żeby nie zakażały innych... Niemożliwe, żeby z takiego białego nasionka coś wzeszło... Tą metodą zostało w pojemniku już niewiele nasion... Myślę,że to chyba wina ziemi - niby z Pasłęka, ale wydaje mi się, że z tamtego roku... Świerza dostawa na palecie leżała przed sklepem
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ostróżka z nasion?
Dziewczyny , dlaczego męczycie się z ostróżkami w lutym. To roślina potrzebująca dużo światła i ciepła. Proponuję posiać w maju w skrzynkę , by od razu nie pikować ''miniaturek. Można także do ziemi , ale problem z chwastami. W tym roku nie zakwitną , ( choć może) ale za to ładnie urosną i na drugi rok pokażą co potrafią.
A teraz macie problemy z pleśnią , '' wyciąganiem'' i jeszcze zgorzel siewek może przyplątać się. Teraz prymulki , goryczki , liliowce i ewentualnie tojady można siać. Z bylinami nie ma co szarżować. One w przyszłym roku mają zakwitnąć.
A teraz macie problemy z pleśnią , '' wyciąganiem'' i jeszcze zgorzel siewek może przyplątać się. Teraz prymulki , goryczki , liliowce i ewentualnie tojady można siać. Z bylinami nie ma co szarżować. One w przyszłym roku mają zakwitnąć.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ostróżka z nasion?
Tadziu, ja nie miałam pojęcia, że one dopiero w przyszłym roku będą kwitnąć. Mam taką ładną białą odmianę. Udało mi się zebrać z niej troszkę nasion, no i nie mam z tym dalej żadnego doświadczenia.
Okej, to w takim razie posieję, jak mówisz. W maju do skrzynki Dobrze, że napisaleś, bo już się przymierzałam z tym na jutro.
Okej, to w takim razie posieję, jak mówisz. W maju do skrzynki Dobrze, że napisaleś, bo już się przymierzałam z tym na jutro.