Lawenda: z sadzonek, z nasion?
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 cze 2013, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Witam wszystkich Początkująca ze mnie ogrodniczka i dopiero zakupiłam nasionka lawendy (lekarska). Wugląda mi na to, że nie zdążą się przemrozić już , czyli pozostaje zakupić gotowe sadzonki, ale w przyszłym roku będę mądrzejsza ;)
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
s0nata Spokojnie, jeszcze jest czas. Zapakuj ją do zamrażalnika i za dwa tygodnie wysiej. Im więcej światła dostanie po wzejściu, tym ładniejsze będą sadzonki. Połowa marca na wysianie, to też dobry czas.
-
- 50p
- Posty: 93
- Od: 14 cze 2013, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Małgosiu, dalaś mi nadzieję Zaraz zapakuję! Może akurat się uda, sadzonki zawsze zdążę kupić. .
- kiziorek
- 50p
- Posty: 91
- Od: 16 mar 2016, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko pomorskie
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
A moja lawenda po stratyfikacji nie wzeszła czekam już miesiąc prawie .Myślicie że już nic z tego nie będzie?
- Hubert_K
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 7 maja 2012, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Borowiczki-Pieńki
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Oj miesiąc to już bardzo długo
Może za sucho lub za mokro albo po prostu nasiona słabe Może uda Ci się odgrzebać kilka i zobaczysz ich stan, wiem są bardzo malutkie
Jak się nie uda to polecam rozmnażanie przez ucinki, my tylko tak robimy.
Może za sucho lub za mokro albo po prostu nasiona słabe Może uda Ci się odgrzebać kilka i zobaczysz ich stan, wiem są bardzo malutkie
Jak się nie uda to polecam rozmnażanie przez ucinki, my tylko tak robimy.
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Ja moją mroziłam 3 tygodnie wzeszło mi na razie jakieś 50%, ale nadal widzę ,że jeszcze wychodzą, trzymam je na kaloryferze, i stale wilgotno mają
- kiziorek
- 50p
- Posty: 91
- Od: 16 mar 2016, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko pomorskie
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
wygrzebałam nasionka i są takie jak przed posianiem. Nie wydaje mi się żeby miały zbyt sucho lub zbyt mokro. Rozmnażanie przez ucinki? a na czym to polega możesz mi przybliżyć?
Carmelko00 zazdroszczę ci wschodu 50%
Carmelko00 zazdroszczę ci wschodu 50%
- Hubert_K
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 7 maja 2012, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Borowiczki-Pieńki
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Zatem pewnie słabe nasiona. 50% to rewelacja. Sami nie mamy doświadczeń w wysiewie lawendy ale wg literatury wschody są słabe, utrzymanie małych siewek też nie jest takie proste jak pomidora czy marchewki
Rozmnażanie przez ucinki... to w bardzo dużym skrócie:
1) ucinasz półzdrewniałe łodygi (mniej więcej od lipca),
2) jeśli potrzeba to skracasz do maks 10cm i pozbywasz się dolnych liści i oczywiście kłosa jeśli już jest
3) maczasz w ukorzeniaczu i do substratu, delikatnie podlewasz. Obecnie ciężko o ukorzeniacz ale może znajdziesz.
4) musi stać w miejscu w miarę widnym, półcienistym ale nigdy na słońcu aby nie przesuszyć,
5) w pierwszym okresie dobrze aby miał wilgotne powietrze, można przykryć obciętą butelką ale też aby nie stała woda na liściach
6) jeśli ucinków jest więcej to nie powinny się dotykać
Powodzenia!
PS.
Na zdjęciu ucinki już ukorzenione, które podjęły wzrost, widać na środku kilka sztuk, które zwiędły.
Taki odsetek ukorzenionych to wyjątkowy wynik jak na nielaboratoryjne warunki.
Rozmnażanie przez ucinki... to w bardzo dużym skrócie:
1) ucinasz półzdrewniałe łodygi (mniej więcej od lipca),
2) jeśli potrzeba to skracasz do maks 10cm i pozbywasz się dolnych liści i oczywiście kłosa jeśli już jest
3) maczasz w ukorzeniaczu i do substratu, delikatnie podlewasz. Obecnie ciężko o ukorzeniacz ale może znajdziesz.
4) musi stać w miejscu w miarę widnym, półcienistym ale nigdy na słońcu aby nie przesuszyć,
5) w pierwszym okresie dobrze aby miał wilgotne powietrze, można przykryć obciętą butelką ale też aby nie stała woda na liściach
6) jeśli ucinków jest więcej to nie powinny się dotykać
Powodzenia!
PS.
Na zdjęciu ucinki już ukorzenione, które podjęły wzrost, widać na środku kilka sztuk, które zwiędły.
Taki odsetek ukorzenionych to wyjątkowy wynik jak na nielaboratoryjne warunki.
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Hubert_K to chyba mam szczęście siałam odmianę francuską oraz lekarską, aktualnie siewki już dość spore ale drugich listków jeszcze brak.
-
- 100p
- Posty: 139
- Od: 9 mar 2011, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów Małopolska- Polski Biegun Ciepła
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Hubert ale przedszkole lawendowe, ustawione pod linijkę. Ciekawa jestem jaka to odmiana.
- Hubert_K
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 7 maja 2012, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Borowiczki-Pieńki
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
majka2103, to akurat jest Grosso ale na tym etapie to można poznać raczej tylko po etykietce wbitej w skrzynkę
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
A ma ktoś doświadczenie z lawendą francuską?? przyznam się ,że wzeszło mi sporo siewek,ładnie rosną nie chciała bym ich zmarnować, poproszę o rady jak je doprowadzić do takiego pięknego wzrostu i nie zmarnować może ktoś sie podzieli jakimś fajnym patentem na lawendę ,którego nie znajdę w internecie??
- Viola K
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2356
- Od: 14 mar 2013, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Trzebnicy
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
W tamtym roku siałam odmianę Silver Mist, kwitła w tym samym roku i pięknie przezimowała.
Mam ją w kilku miejscach w ogrodzie
Oraz lawenda wąskolistna, doskonała odmiana jak dla mnie
sieję dużo
Carmelka00 , Lawendę francuską miałam też. Niestety one nie zimują, musiałabyś chować do chłodnego pomieszczenia na zimę.
Mam ją w kilku miejscach w ogrodzie
Oraz lawenda wąskolistna, doskonała odmiana jak dla mnie
sieję dużo
Carmelka00 , Lawendę francuską miałam też. Niestety one nie zimują, musiałabyś chować do chłodnego pomieszczenia na zimę.