Żółknący,usychający trawnik, placki
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Z własnego doświadczenia zauważyłem że nasiona przysypane cienko ziemią trochę lepiej i równiej wschodzą.
Ale przy areale o którym piszesz to byłaby syzyfowa praca - wiosną siałem 100 m2 z przysypaniem i to było pół dnia ciężkiej pracy.... Więc lepiej zagrab i zwałuj, dla pewności dobrych wschodów możesz wysiać trochę więcej nasion.
Ale przy areale o którym piszesz to byłaby syzyfowa praca - wiosną siałem 100 m2 z przysypaniem i to było pół dnia ciężkiej pracy.... Więc lepiej zagrab i zwałuj, dla pewności dobrych wschodów możesz wysiać trochę więcej nasion.
Pozdrawiam, Maciek.
Problem z trawnikiem - żółty kolor
witam, jestem tu nowy i mam problem z trawnikiem
zaczne od poczatku, trawnik ma dokladnie 5-6 tygodni, byl regularnie podlewany.
powierzchnia to okolo 100m2, pierwsza dawke nawozu dostal okolo miesiac przed wysianiem - okolo 1kg azofoski.
druga dawke, okolo 2-3kg kilka dni przed pierwszym koszeniem - po 1 miesiacu.
wtedy trawa zrobila sie ladna ciemnozielona, tylko pojawily sie pewne problemy, trawnik wyglada tak:
widac zolte liscie po lewej, na krawedzi trawnika oraz po prawej taki dlugi pas (w tym kierunku jezdzilem siewnikiem z nawozem), zolty placek jest tez nad zaworem odwadniajacym instalacji nawadniania, czyli tam gdzie gleba jest bardzo przepuszczalna bo pod ziemia jest piasek.
na calej dzialce jest glina, a na nia nawieziona ziemia na ktorej chyba nic nie bylo dawno uprawiane bo przez okolo 2 miesiace nie urosly chwasty, wydaje mi sie ze nie bylo w niej zadnych skladnikow mineralnych.
miejsca tego zółknięcia sugeruja mi, ze tam zabraklo nawozu,
- krawedz trawnika - moze nie przejechalem tak dokladnie siewnikiem
- ten pas na srodku - moze akurat nie zauwazylem i zostawilem pusty pas
- nad zaworem, nawoz szybciej odplynal w glebsze warstwy gleby
jeszcze jedna sprawa, sasiad obok, ma taka sama ziemie, zasial trawe duzo wczesniej, ale musial wyjechac wiec jej nie podlewal, rosla slabo i powoli, a teraz jest cala zolta w bardzo podobny sposob do mojej tu szczegoly:
wszystko wskazuje ze to brak nawozu, jednak kiedy dosypalem go troche w te miejsca... to nic nie pomoglo
moze za malo go dosypalem, no ale jest go juz za duzo, albo przyczyna jest jeszcze jakas inna, nie mam pojecia. problem nie wystepuje tylko w tych 3 miejscach, ale jak widac na 1 zdjeciu w tych 3 miejscach jest szczegolnie widoczny, a tak to ogolnie trawa nie ma jednolitego odcienia, i sa obszary gdzie jest bardziej zolta.
moze ktos ma jakis pomysl, za wszelkie rady dziekuje
boje sie dosypac jeszcze nawozu, bo nie wiem czy ta trawa nie jest juz wypalona
zaczne od poczatku, trawnik ma dokladnie 5-6 tygodni, byl regularnie podlewany.
powierzchnia to okolo 100m2, pierwsza dawke nawozu dostal okolo miesiac przed wysianiem - okolo 1kg azofoski.
druga dawke, okolo 2-3kg kilka dni przed pierwszym koszeniem - po 1 miesiacu.
wtedy trawa zrobila sie ladna ciemnozielona, tylko pojawily sie pewne problemy, trawnik wyglada tak:
widac zolte liscie po lewej, na krawedzi trawnika oraz po prawej taki dlugi pas (w tym kierunku jezdzilem siewnikiem z nawozem), zolty placek jest tez nad zaworem odwadniajacym instalacji nawadniania, czyli tam gdzie gleba jest bardzo przepuszczalna bo pod ziemia jest piasek.
na calej dzialce jest glina, a na nia nawieziona ziemia na ktorej chyba nic nie bylo dawno uprawiane bo przez okolo 2 miesiace nie urosly chwasty, wydaje mi sie ze nie bylo w niej zadnych skladnikow mineralnych.
miejsca tego zółknięcia sugeruja mi, ze tam zabraklo nawozu,
- krawedz trawnika - moze nie przejechalem tak dokladnie siewnikiem
- ten pas na srodku - moze akurat nie zauwazylem i zostawilem pusty pas
- nad zaworem, nawoz szybciej odplynal w glebsze warstwy gleby
jeszcze jedna sprawa, sasiad obok, ma taka sama ziemie, zasial trawe duzo wczesniej, ale musial wyjechac wiec jej nie podlewal, rosla slabo i powoli, a teraz jest cala zolta w bardzo podobny sposob do mojej tu szczegoly:
wszystko wskazuje ze to brak nawozu, jednak kiedy dosypalem go troche w te miejsca... to nic nie pomoglo
moze za malo go dosypalem, no ale jest go juz za duzo, albo przyczyna jest jeszcze jakas inna, nie mam pojecia. problem nie wystepuje tylko w tych 3 miejscach, ale jak widac na 1 zdjeciu w tych 3 miejscach jest szczegolnie widoczny, a tak to ogolnie trawa nie ma jednolitego odcienia, i sa obszary gdzie jest bardziej zolta.
moze ktos ma jakis pomysl, za wszelkie rady dziekuje
boje sie dosypac jeszcze nawozu, bo nie wiem czy ta trawa nie jest juz wypalona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Trudno coś powiedzieć o 5-6 tygodniowym trawniku , który był na początku prażony ostrym słońcem, a teraz nagle prawie mrożony zimnem. Jedyną radę jaką bym dał to by go tylko kosić, tak by na zimę pozostała trawa nisko skoszona( większej , młodej trawie grozi pod śniegiem pleśń pośniegowa), nawet w grudniu jeżeli trawa by była wysoka a ziemia nie zmrożona. Nawożenie zostaw sobie na wiosnę, skoro tylko śnieg zginie. W tym czasie poczytaj trochę ( nie tylko na tym forum- ja, też zamieściłem kilka artykuły na temat trawy, wykorzystaj wyszukiwarkę tego Forum). Z zamieszczonego zdjęcia nie widać nic alarmującego, trawa jak na 5-6 tygodni jest w miarę gęsta i zielona. Pozdrawiam .Tadeusz.
-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 17 paź 2008, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Nałęczowa
Pozdrawiam Lilę31 i KamilęWr .
Gdy pisałyście wasze posty mnie jeszcze tu nie było. Dziś je znalazłem i ośmielam się wtrącić.
Nawet jeżeli udało się odnieść zwycięstwo nad tymi tłuścioszkami na trawniku, to nie jest koniec emocji.
Robi się coraz zimniej więc będą schodzić coraz głębiej, a z wiosną znów wyjdą pod powierzchnię.
I na co trafią? Może na korzonki młodego drzewka, albo na jakąś bulwkę? (uwielbiają bulwiaste) itp.
Ale w tym roku już spokój,zabawę możemy odłożyć do kwietnia.
KBM
Gdy pisałyście wasze posty mnie jeszcze tu nie było. Dziś je znalazłem i ośmielam się wtrącić.
Nawet jeżeli udało się odnieść zwycięstwo nad tymi tłuścioszkami na trawniku, to nie jest koniec emocji.
Robi się coraz zimniej więc będą schodzić coraz głębiej, a z wiosną znów wyjdą pod powierzchnię.
I na co trafią? Może na korzonki młodego drzewka, albo na jakąś bulwkę? (uwielbiają bulwiaste) itp.
Ale w tym roku już spokój,zabawę możemy odłożyć do kwietnia.
KBM
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Przyczyną może być:
- susza,
- pleśń śniegowa
- czerwona nitkowatość traw
- Żółta plamistość trawników
- zakopany gruz
- zbita gleba
- larwy komarnic
- mocz suczki
Sposób zaradzania zależy od diagnozy.
- susza,
- pleśń śniegowa
- czerwona nitkowatość traw
- Żółta plamistość trawników
- zakopany gruz
- zbita gleba
- larwy komarnic
- mocz suczki
Sposób zaradzania zależy od diagnozy.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz