Ciemiernik(Helleborus) cz.1
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4872
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Agnieszko..ten JACK FROST ma bardzo ładne ulistnienie. Ciekawe czy równie ładne ma kwiaty, nie mogę nigdzie znależć jak kwitnie.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Zeniu, niestety ja kwiatków jeszcze nie widziałam. Kupiłam go w tamtym roku na wiosnę na kiermaszu w Berlinie.
Może one nie kwitną?
akoś na pewno się nazywa. Pojadę na działkę, to pogrzebę w ziemi. Powinien być mały znacznik obok.
Może one nie kwitną?
akoś na pewno się nazywa. Pojadę na działkę, to pogrzebę w ziemi. Powinien być mały znacznik obok.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Mogę się mylić, ale na moje oko wygląda na H.argutifolius 'Pacific Frost'.
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Wróciłam z działki i oczywiście nie sprawdziłam nazwy ciemiernika.
Było tak pięknie że nie chciało się wracać.
Dzisiaj już większe kwiaty
Było tak pięknie że nie chciało się wracać.
Dzisiaj już większe kwiaty
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Kilka dni temu kupiłam ciemiernik Emma. Niby nic - kwiaty kremowobiałe i różowe, ale w bardzo przyjemnym odcieniu, takim trochę cukierkowym. Najpierw kupiłam, potem przeczytałam etykietę. A tam wypisane zostało w kilku językach, że należy go sadzić w miejscu UMIARKOWANIE CIEPŁYM. Sadzonka pochodzi z Holandii, więc zaczęłam się zastanawiać, co to właściwie oznacza. Do tej pory nie miałam problemów z mrozoodpornością ciemierników, lecz mam tylko takie dość pospolite: cuchnący, który pięknie mi kwitnie bez osłaniania i sam się rozsiewa, chociaż podobno jest dość wrażliwy na mróz, poza tym zwykły biały, bordo niewiadomej odmiany oraz czerwony Anne's Red. Nigdy ich nie okrywałam, rosną, rozsiewają się, a kłopoty sprawiają tylko liście, atakowane przez grzyby, jak to u ciemierników. No i już zaczęłam się martwić na zapas, bo Emma jest ładniutka i chciałabym, żeby zagościła u mnie na dłużej Ale jak chronić taką roślinę, która z jednej strony wymaga zabezpieczenia na zimę, a z drugiej - tak wcześnie zaczyna kwitnąć?
Wolałabym nie wykopywać go i nie przechowywać w donicy. Bardziej wierzę w przystosowanie się rośliny do miejsca, na którym rośnie na stałe - czyli pod świerkiem, osłonięta też dużym głazem i dwoma rozrośniętymi bukszpanami. Ale skoro Holendrzy radzą wybierać ciepłe miejsce...
Wolałabym nie wykopywać go i nie przechowywać w donicy. Bardziej wierzę w przystosowanie się rośliny do miejsca, na którym rośnie na stałe - czyli pod świerkiem, osłonięta też dużym głazem i dwoma rozrośniętymi bukszpanami. Ale skoro Holendrzy radzą wybierać ciepłe miejsce...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Zaczyna kwitnienie zeszłoroczny pełny, niczym nie przykrywany.
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Rubia
To jest niestety niezbyt odporny na mróz ciemiernik, a nawet jak przeżyje to w gruncie nie pokaże swojego piękna w całej okazałości. Jest to krzyżówka H.nigercors.Ja tego typu krzyżówkę odm. Silver Moon od 2008 roku uprawiam w donicy, raz go dzieliłam.Pokazywałam je wcześniej chyba w tym wątku.Moja teściowa 2 szt tej samej odmiany posadziła na cmentarzu, miejsce zaciszne, nawet były okryte igliwiem i wiosną okazało się, że jeden zmarzł, a drugi osłabł na tyle, że latem usechł.Po świerkiem będzie mu za sucho, to nie jest odpowiednie miejsce dla ciemiernika, płytkie korzenie świerka szybko go zaduszą.Ja bym nie ryzykowała, bo tak ciepłe zimy jak ostatnio nie są u nas normą.
Może masz jakieś chłodne, jasne miejsce do zimowania.U mnie stoi do większych mrozów na tarasie, gdy niewielki mróz idzie do garażu, a jak silniejszy wnoszę do jasnego przedsionka i tu już zaczyna na początku lutego kwitnienie, kto wchodzi to podziwia, ja ile razy wchodzę i wychodzę z domu Jeśli ciepły luty stoi na zewnątrz, chowam na noc.
To jest niestety niezbyt odporny na mróz ciemiernik, a nawet jak przeżyje to w gruncie nie pokaże swojego piękna w całej okazałości. Jest to krzyżówka H.nigercors.Ja tego typu krzyżówkę odm. Silver Moon od 2008 roku uprawiam w donicy, raz go dzieliłam.Pokazywałam je wcześniej chyba w tym wątku.Moja teściowa 2 szt tej samej odmiany posadziła na cmentarzu, miejsce zaciszne, nawet były okryte igliwiem i wiosną okazało się, że jeden zmarzł, a drugi osłabł na tyle, że latem usechł.Po świerkiem będzie mu za sucho, to nie jest odpowiednie miejsce dla ciemiernika, płytkie korzenie świerka szybko go zaduszą.Ja bym nie ryzykowała, bo tak ciepłe zimy jak ostatnio nie są u nas normą.
Może masz jakieś chłodne, jasne miejsce do zimowania.U mnie stoi do większych mrozów na tarasie, gdy niewielki mróz idzie do garażu, a jak silniejszy wnoszę do jasnego przedsionka i tu już zaczyna na początku lutego kwitnienie, kto wchodzi to podziwia, ja ile razy wchodzę i wychodzę z domu Jeśli ciepły luty stoi na zewnątrz, chowam na noc.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Piękne dzięki za tyle informacji Zmartwiłam się, ale cóż - w takim razie przesadzę tego wrażliwca do donicy. Nie mam dobrego miejsca do przechowywania - tam, gdzie jasno, jest również ciepło, a jak chłodno, to mało światła. W jasnym przedsionku trzymam laur i drzewko cytrusowe - calamondin, a z mniejszych rozmaryn. Dosyć, jak na jedno pomieszczenie. Ale może wyłączę całkiem ogrzewanie w nieużywanym pokoiku na poddaszu Myślałam, że ta Emma da sobie radę pomiędzy innymi ciemiernikami (wszystkie rosną w obrębie korony świerka i jakoś specjalnie nie narzekają, może dlatego, że świerk swoje lata ma i zdążył się ukorzenić). Skoro jednak jest taka delikatna, to przejrzę wątek o ciemiernikach pod kątem ich pielęgnacji w donicach. Będzie mi kwitła przed wejściem do domu...
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Przesadź teraz kwitnący do nieco większej doniczki i zostaw na zewnątrz, nie trzymaj w domu.W ciągu lata puści nowe liście, stare jeśli zżółkną obetniesz, czasami część starszych zostaje, czasem trzeba obciąć wszystkie, podobnie kwiaty. Ja to robię dopiero gdzieś w czerwcu, bo długo zdobią nawet przekwitłe i przebarwione.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
selli7 co do Emmy nie zgodzę się z Tobą . Mam takiego w ogrodzie kupiony wczesną wiosną zeszłego roku na dzień dzisiejszy wygląda przepięknie w porównaniu z niejednym orientalnymi . Fakt zima łagodna / tylko 10 dni z większym mrozem / ale zeszłoroczne lato było zabójcze dla ciemierników ...sporo z mojej kolekcji nie zakwitnie albo zakwitnie ale marnie - zdecydowanie miały za sucho . Ja swoją Emme okryłam liśćmi buka i kartonem bo w styczniu miała już sporo paków kwiatowych , zdjęcie z poniedziałku . Żaden ciemiernik nie ma tyle pąków kwiatowych .
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Piękna ta Twoja Emma Moja jest mniejsza, nie ma tylu pąków, chociaż jak na sadzonkę świeżo kupioną, też prezentuje się nieźle. Kupiłam ją w ostatnią niedzielę, posadziłam w poniedziałek i ciągle mam wątpliwości, czy dobrze zrobiłam.
Kolory tutaj trochę przekłamane, w rzeczywistości są cieplejsze.
Może jednak podhoduję ją w doniczce, a kiedy podrośnie, podzielę kępę na dwie. Jedna poszłaby wtedy do gruntu.
Kolory tutaj trochę przekłamane, w rzeczywistości są cieplejsze.
Może jednak podhoduję ją w doniczce, a kiedy podrośnie, podzielę kępę na dwie. Jedna poszłaby wtedy do gruntu.
Re: Ciemiernik Helleborus cz. II
Z dzieleniem ostrożnie, jest na to za młody. Ten typ ciemiernika źle to znosi, gdyż nie ma karpy jak ciemiernik biały, ale jest bardziej kępą .Ja co prawda dzieliłam, ale był to mocno rozrośnięty okaz 5 letni w dużej donicy, który musiałam odmłodzić, bo zaczął słabnąć. Wyjęłam cały i pokroiłam, wycięłam martwe części.Dwa lata zbierał się do kwitnienia.Próbowałam odciąć sadzonkę od tych które kupiła teściowa (w 2007 trudno było je kupić) i nie przyjęła się.W następnym sezonie udało mi się taki jednak kupić, a teraz mam 3 odmiany, wszystkie w donicach.