Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Zostałam poproszona o założenie wątku o szczawiu krwistym i podzieleniu się doświadczeniami z jego uprawą.

Wielkość: młody, w roku wysiania niewysoki, rośnie w zwartych kępkach. W drugim roku uprawy spory, liście dorastają długości nawet 30 cm, na wysokość roślina dochodzi również do około 30 cm, jeśli pozwolimy jej zakwitnąć, jest jeszcze wyższa.

Zalety: wytrzymały na mróz, szybko i bezproblemowo rozrastający się, smaczny do sałatek, bardzo dekoracyjny (liście, kwiaty nie są zbyt ozdobne i przypominają nieco kwiaty funkii)

Wady: mocno się ukorzenia, wiosną rozmnażanie przez podział wymaga użycia sporo siły, kwiatostany nie są szczególnie ozdobne i lepiej je usuwać, aby się nie rozsiewał bez naszej kontroli. Nie jest to jednak duży problem, łatwo nad nim zapanować, jeśli nie pozwolimy mu rozsiewać się bez naszej kontroli.

Gdzie można go uprawiać: dosłownie wszędzie, w donicach, w gruncie. Lubić wilgoć, w przesuszonej ziemi jego piękne liście szybko stają się oklapnięte. Można po niego sięgać do kompozycji kwiatowych, jeśli nie gustuje się w jego smaku.

Jaki ma smak: bardzo delikatny pod względem wyczuwalnej kwasowości, w związku z czym lepiej skubać młode listki i dodawać do mieszanki sałat niż czekać aż roślina rozrośnie się i gotować na niej zupę - moim zdaniem do zupy szczaw krwisty niespecjalnie się nadaje - niekorzystnie zmienia jej kolor i nie nadaje wyrazistego kwaśnego smaku. Na kanapki najsmaczniejsze są miękkie młode listki, o długości około 7-10 cm, ze starszych i większych warto usuwać twardy ogonek liściowy i nerw główny.

Rozmnażanie: przez podział (polecam) - na wiosnę lub jeśli wolimy jesienią po prostu rozdzielamy roślinę, bardzo łatwo się ukorzenia, lub przez wysiew nasion - czekając aż wzejdą, warto uzbroić się w cierpliwość, kiełkowanie trwa nawet kilka tygodni - nasiona rozsypujemy na powierzchni ziemi do siewu, torfowej lub innej, jaką dysponujemy, przyprószamy warstwą ziemi i pilnujemy wilgotności, siać można do doniczek lib bezpośrednio do gruntu, jeśli matecznej roślinie pozwolimy zakwitnąć i nie usuniemy kwiatostanów, szczaw rozsieje się sam i wykiełkuje wiosną na przełomie kwietnia i maja.

Mrozoodporność: bardzo dobra, zimuje w gruncie, nie wymaga przykrywania.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

U mnie dostał przydział mieszkaniowy na stałe, będzie się tylko przeprowadzał w zależności od kaprysu i potrzeb właścicielki ogrodu z jednego kąta w inny.
A jakie Wy macie doświadczenia ze szczawiem krwistym w Waszych ogródkach?
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
--julian--
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3069
Od: 3 gru 2017, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Bardzo mi się podoba ta roślina i na pewno, jeśli będę miał okazję kupić nasiona to kupię :) Liście mają ten ładny wzorek cały sezon, czy po pewnym czasie robią się całe zielone?
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Julian Liście przez cały czas zachowują cudne ciemne czerwone żyłki.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Super, że założyłaś ten wątek, bo trudno znaleźć o nim jakieś obszerniejsze informacje- zwłaszcza kogoś, kto już ma z nim jakieś doświadczenie. Ja miałam go w 2019 roku. Kupiłam sadzonkę w Lidlu, jako zioło do zjedzenia i zamiast zjeść, przesadziłam i cieszyłam nim oczy, czasem podskubując pojedyncze listki. U mnie były one mniej podłużne- może dlatego, że był młody, tegoroczny.
Szalenie mi się ten szczaw podobał, był łatwy w uprawie i miałam nadzieję, że zostanie ze mną na lata.
Niestety- ze względu na brak miejsca, uprawiałam go w donicy i na zimę zadołowałam ją na tyłach ogrodu. Mróz pewnie mu nie zaszkodził, raczej nadmiar wilgoci, albo opuchlaki, które mi go zeżarły do ostatniego korzonka :cry: Wiosną wyciągnęłam zwiędniętą górę, kompletnie pozbawioną korzeni. Nie dało się go uratować. :(
W zeszłym roku nigdzie go nie widziałam, ale w tym, dzięki uprzejmości autorki wątku (dzięki :wit ) mam nasiona i znów będę go miała. Tym razem nauczona doświadczeniem raczej nie będę go uprawiać w donicy, tylko w gruncie, a przynajmniej na zimę wyciągnę go z donicy i posadzę go do ogrodu.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Vivien,
listki młodego z tegorocznego wysiewu szczawiu są, tak jak piszesz, mniej podłużne i delikatniejsze w smaku, w kolejnych latach, jeśli się go rozmnaża przez podział stają się wydłużone, pod koniec sezonu wręcz bardzo długie. Będę robić zdjęcia w tym roku, żeby pokazać, jak się zmienia roślina.

Jeśli chodzi o wilgoć - naprawdę ciężko utopić szczaw krwisty. Jedna z moich donic miała następującą przygodę - zastanawiałam się, dlaczego ziemia jest stale mokra, wręcz stoi pod warstwą wody, skoro w identycznej donicy obok z cebulą siedmiolatką znacznie szybciej przesycha. Okazało się, że zapomniałam z córką wywiercić otwory odprowadzające wodę. Szczaw rósł w niej niemal rok i przeżył. Chociaż rzeczywiście, był to ostatni dzwonek, aby go z bagna przeprowadzić do normalnych warunków - czyli do wilgoci, ale kontrolowanej. Szczaw znosi trudne warunki, prędzej wyciągnie z niego życie susza niż ulewy.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Czekam niecierpliwie na te fotorelacje. :D
Jak mi się uda go uchować, to sama też pokażę, jaka to ładna roślina.
W mojej donicy było bardzo wilgotno, ale nie aż tak, żeby utopić opuchlaki. Zauważyłam, ze bardzo lubią zimować w takich donicach z wilgotną ziemią i robić sobie stołówkę z korzeni moich roślin. :( Z pewnością jest im tam lepiej, niż w piaszczystej, suchej ziemi mojego ogrodu.
Biedny szczaw nie był pierwszą ich ofiarą. Co roku po zimie wyciągam takie trupki z donic. :(
Może gdyby było bardzo mokro, to by się robale podusiły. Niestety, nie miałam pojęcia o ich obecności, bo góra wciąż wyglądała na żywą. Dopiero jak chciałam przesadzić szczawika na wiosnę, to zobaczyłam, że nie ma czego przesadzać, a w ziemi są małe, białe pędraki.
Tym razem nie będę go zbyt długo trzymać w donicy. Tylko muszę się zastanowić, gdzie go posadzę (nie będzie łatwo znaleźć mu wilgotne miejsce).
Dobrze, że go pokazałaś, bo myślałam, że jest mniejszy- sądząc po tej młodocianej sadzonce i nawet się dziwiłam, dlaczego na fotografiach jest trochę inny, niż ten, który mam... :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Szczawik ładnie rośnie - w tym roku krzaczków z rozsady mam niewiele, ot tyle, żeby nie zanikł i dalej się rozrastał.

Obrazek

Obrazek
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

To z tegorocznego siewu?
Takie podłużne liście ma już w pierwszym roku, czy to zeszłoroczny?
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Nie, tegoroczny gęsty, maniuniu, listki krótsze - pewnie się wydłużą za miesiąc, dwa - powędrował do znajomej :)
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Tak myślałam, bo ten mój jednoroczny wyglądał inaczej.
Ja dopiero będę siała, bo nie nadążam ze wszytkim i jak na złość, nic nie chce rosnąć. Nie chce mi się już wysilać bez sensu i widoków na powodzenie. Może jak się zrobi cieplej, to będzie łatwiej dochować się zdrowej rozsady. :roll:
Długo czekałaś na wschody?
Siałaś w domu, czy na dworze?
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Siałam w domu i czekałam na wschody tak długo, że straciwszy nadzieję wysiałam do pudełka z nasionami szczawiu coś innego - potem wylazło jedno i drugie.
Na wschody czeka się tak długo jak na szpinak nowozelandzki czy malabar.
Więc jeśli teraz sypniesz do ziemi, to za miesiąc wylezie.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 603
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Może wtedy wreszcie zrobi się ciepło i nie będzie trzeba trzymać go na parapecie. :wink:
U mnie jest wielki problem z rozsadami właśnie dlatego, że brakuje miejsca na parapetach, bo mam świra nie tylko na pkcie roślin ogrodowych. :wink:
Ostatnio większość roślin sieję w domu i ustawiam gdzie się da, nawet w ciemnym kącie, a jak tylko się wynurzają z ziemi, to lecę z nimi na dwór. Tylko z cieplołubnymi tak się nie da. :(
No nic, może jeszcze dzisiaj go wysieję, jak wrócę z pracy.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Szczaw krwisty w donicach i w gruncie

Post »

Z dzisiaj :)
Obrazek
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”