Mój mąż jednak się uparł i kupił cały kg nasion trawy i wysypał to na trawnik. Uważał, że nic złego się nie stanie jak trawa przed przykryciem śniegiem puści korzenie. Istotnie- puściła korzenie, ale śnieg jej nie przykrył. Ciekawe, co teraz będzie na wiosnę. Wiosną zamierzam tą trawę zasilić jakimś granulatem odżywczym. Co o tym sądzicie?Miranda pisze:Odnośnie trawnika, bo nie będę na nowo zakładać tematu. Z jednej strony działki trawa ok, a z drugiej, gdzie są 3 jabłonki trawa jakaś sucha, jak grabiłam liscie to grabiami zamiast po trawie to drapałam ziemię. Wysuszony na amen. Może zbyt niskie koszenie? Nie wiem, myślałam, czy nie sypnąć jakimiś "witaminami"? Tylko kiedy można prochami sypać? Mogę teraz, czy dopiero na wiosnę?
Aeracja,wertykulacja.(Odnowa - renowacja trawnika)
Witam.Od kilku ładnych lat zajmuję się trawnikami.Nawet najgorszy trawnik da się uratować i doprowadzić jego wygląd do normalnego bez stosowania orki i innych zabiegów agrotechnicznych.Wiosna jest najlepszym okresem ratowania trawników.Kolejność prac to: wygrabienie pozostałości po zimie,oprysk preparatem Mniszek,po siedmiu dniach koszenie i osta areacja trawnika .W przypadku nierówności na trawniku wyrównujemy je ziemią i wykonujemy dosiewki trawy.Trawnik zasilamy nawozem "TRAWIT"/posiada dużo niezbędnego żelaza.W przypadku wystąpienia chwastów dwuliściennych powtarzamy oprysk "MNISZKIEM" lub"STARANE".Dwa lata temu stosując opisane czynności uratowałem trawnik na którym rosły chwasty po przysłowiowy pas
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Nawóz do trawnikow ANTYMECH http://sklep.nawomix.pl/?id=33 Przeczytaj też tematy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... sc&start=0
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=mech
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... light=mech
Pozdrawiam Andrzej.
Witam
To ja wszystko teraz zbiorę w jedną całość, taki trawnik w pigułce:
1.WODA, woda i jeszcze raz woda – to trawka lubi najbardziej
2.Nawozy – najlepiej specjalnie przeznaczone do trawy albo wieloskładnikowe (polecam hydrokompleks). Od wiosny jak tylko śnieg zejdzie, a na jesień to tylko jesienne i raczej nie później niż do października.
3.I co roku – AREACJA, WERTYKLACJA, PIASKOWANIE i w razie konieczności WAŁOWANIE i DOSIEW NASION.
I trawniczek będzie piękny, zieloniutki, zdrowy i bez problemów z mchem.
Pozdrawiam
To ja wszystko teraz zbiorę w jedną całość, taki trawnik w pigułce:
1.WODA, woda i jeszcze raz woda – to trawka lubi najbardziej
2.Nawozy – najlepiej specjalnie przeznaczone do trawy albo wieloskładnikowe (polecam hydrokompleks). Od wiosny jak tylko śnieg zejdzie, a na jesień to tylko jesienne i raczej nie później niż do października.
3.I co roku – AREACJA, WERTYKLACJA, PIASKOWANIE i w razie konieczności WAŁOWANIE i DOSIEW NASION.
I trawniczek będzie piękny, zieloniutki, zdrowy i bez problemów z mchem.
Pozdrawiam
Nigdy nie mów nigdy
Eraźmie na wiosne jak przyświeci słoneczko powinno być lepiej. No chyba że w cieniu to ratują cie tylko zwapnowanie trawnika (najlepiej dolomitem- nawozem wapniowo magnezowym w postaci węglanowej) albo jeśli pH gleby jest ok to zastosuj specjalny nawóz ze środkiem przeciwdziałającym występowaniu mchu, np. Antymech ( w sklepach ogrodniczych jest duży wybór). Trawnik możesz również opryskać preparatem Mogeton 25 WP. Przy temperaturze około 18°C mech zacznie bieleć już po kilku dniach, a zniknie po około dwóch tygodniach.
Powodzenia
Powodzenia
Nigdy nie mów nigdy
Nie wierzę w cuda. Ja Antymchem pryskałamm Mech po kilku dniach zżółkł, wygrabiłam go posiałam od nowa trawę. Pilnowałam aby trawa miała wilgotne podłoże zawsze daje dobry nawóz i nc trawa rośnie równo ze śliczhym mchem, w niektórtych miejscach więcej mchu niż trawy, ale i tak jest zielono .Co roku w te miejsca sypię od nowa nasiona trawy, nawet przykrywam je lekko ziemią, żeby miała nowe podłoże i znów to samo trawa w towarzystwie mchu, jeśli nie od razu tp po paru tygodniach. Nie mam już siły
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna