Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Moje lny zimują w temperaturze 3-10 st. C.
aisul
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 sty 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: sobotka k. wrocławia

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam wszystkich forumowiczów.Ja też w sprawie lnu nowozelzndzkiego.Chciałabym się dowiedziec czy można roślinę wysadzić do gruntu w donicy a póżniej na zimę zabrać,czy lepiej bezpośrednio do ziemi a potem wykopać. Czy przy takim wkopywaniu nie zniszczą się korzenie? Mam nadzieje,że mi ktoś odpowie.Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam, aisul.
Awatar użytkownika
darob66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1471
Od: 25 sie 2007, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mokra/Lubsko woj.lubuskie
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam;
ja swój len nowozelandzki uprawiam w doniczkach,ale np.kalie czy bletilię mam posadzone w sporych doniczkach i wiosną razem z doniczkami wsadzam je do gruntu.Przed nadejściem mrozów ,jesienią wyciągam je ponownie z doniczkami i przenoszę do zimnych pomieszczeń.W ten sposób nie uszkadzam im systemu korzeniowego.Wydaje mi się ,że tą metodą można by uprawiać też len.
Pozdrawiam Marzena
aisul
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 sty 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: sobotka k. wrocławia

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam. Dzięki za szybką odpowiedz.Jeszcze mam pytania: czy pod tę doniczkę dać jakiś drenaż typu keramzyt,czy w doniczce muszą być duże otwory?Obawiam się, że jak będzie większy deszcz to może zatopic roślinę a ponoć lny nie lubią przelania.Ziemia u mnie mało przepuszczalna.Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam, aisul.
Zbych
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 paź 2010, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Też niedawno kupiłem i wkopałem na podwórku, bo pani w sklepie mówiła, że to jak zwykła trawa - uschnie na zimę, a odrośnie na wiosnę. A potem w internecie znalazłem info, że może nie przetrwać zimy :| Więc co robić? Obkładać to miejsce sianem, szmatami? Dodam, że nie wiem dokładnie, jaką mam odmianę, ale liście ma zielone, więc chyba to ta "zielona" odmiana. Chciałbym też zapytać, jak szybko się rozrasta ta roślina i w jaki sposób? Wyrastają kolejne osobniki dookoła, czy tylko ta pojedyncza kępa robi się coraz gęstsza? I w jakim tempie?
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Len nie rośnie zbyt szybko,ja swój mam w doniczce,na zimę przenoszę do szklarni.To chyba najprostsza metoda,poprzednią zimę len przeżył w oranżerii ale w tym roku nie mam już tam niestety miejsca.Minusów nie przetrwa ,nie ma się co oszukiwać..to nie trawa :wink: .Ten zielony gatunek jest bardziej odporny ale jak już pisałam nie przetrwa polskiej zimy.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
Zbych
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 paź 2010, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Hmm no ale skoro może przetrwać zimę w szklarni czy garażu, jak piszą inni, to dlaczego nie może przetrwać porządnie okryty włókniną? Powinien mieć tam równie ciepło, co w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8554
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

W jednym ze sklepów int, podają wiadomość ,że zimuje w gruncie :?
Nie ma to jak forum ;:180

pozdrawiam Dorota
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12835
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Zimuje tylko nie u nas.Piszą prawdę. ;:224
passat45
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 mar 2010, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam wszystkich forumowiczów.Też uprawiam len odmianę czerwoną.Rośnie cały czas w gruncie już 4 lata i nigdy go na zimę nie wykopywałem. Osłaniam liście wysokim kartonem ,kilka razy dookoła,a następnie obsypuję wokół kompostem ,suchymi liśćmi ,przerobionym obornikiem.Ani razu nie przemarzł,a mieszkam na zachodzie Polski ,gdzie zimy są coraz bardziej surowe,zeszłej zimy było -20 stopni.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Takil
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 2 sty 2011, o 22:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Passat45,

Cieszę się, że udaje się Tobie trzymać w gruncie Len. Późną jesienią dotarła do mnie większa sadzonka Lnu w odmianie zielonej - było za późno na wsadzenie jej do gruntu. Przezimowała w szklarni. W tym roku zamierzam ją wsadzić do gruntu - zimą odpowiednio zabezpieczyć. Mam nadzieję, że uda mi się ją przezimować. No ale przed nami cały sezon ciepły i cieszenie się widokiem tej pięknej rośliny.
Awatar użytkownika
MonaeS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 614
Od: 22 mar 2010, o 22:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: rogatki Lublina

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Ja już drugi rok mam w ogrodzie len.Kupując go nie wiedzialam, że w mojej okolicy może przemarzać.Mam odmianę o liściach zielonych i czrwonych.W lecie wyglądają pięknie, a ponieważ nie chciałabym go stracić, co roku wykopuję go i mało podlewając zimują na strychu przy oknie. Nie mam nieogrzewanej piwnicy, a na strychu bardzo im odpowiada.Niedługo już powędrują do ogrodu.


Dzisiaj obejrzałam kępę czerwonego lnu. Jest bardzo duża i mam ochotę ją podzielić.Jak to zrobić? Czy mogę przepołowić ją na pół szpadlem, czy rozerwać rękami na mniejsze kępy.
X-4-1
---
Posty: 147
Od: 15 sie 2009, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Szpadel będzie niezbędny, w razie czego siekierę przygotuj. Serio.
:wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”