Len nowozelandzki Phormium tenax - pielęgnacja

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3732
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Kurcze - a ja mam właśnie ten purpurowy ...
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Phormium purpurea-ten czerwony nie jest mrozoodporny ale mój sąsiad posiada śliczne okazy i trzyma je w gruncie a ostatnio było u nas -4 st.C i żyją,może dlatego że to już dorosłe rośliny.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12835
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

U mnie na razie lny przeżyły -8 stopni, ale był to jednorazowy spadek.Mam w donicach termometr i jak spada niżej to wnoszę na kilka dni do komórki - około 15 stopni, a jak się ociepla na dworze to znów wędruje do garażu.Mam trzy tegoroczne rośliny i jestem ciekawa jak uda się zimowanie.Garaż widny, donice zawinięte folią bąbelkową.Na dworze było -18 a w donicach -8.Idę zobaczyć jak żyją. :wit
Awatar użytkownika
xipe
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 19 sie 2007, o 11:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Unieście/Koszalin
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Moje lny zimują w temperaturze 3-10 st. C.
aisul
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 sty 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: sobotka k. wrocławia

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam wszystkich forumowiczów.Ja też w sprawie lnu nowozelzndzkiego.Chciałabym się dowiedziec czy można roślinę wysadzić do gruntu w donicy a póżniej na zimę zabrać,czy lepiej bezpośrednio do ziemi a potem wykopać. Czy przy takim wkopywaniu nie zniszczą się korzenie? Mam nadzieje,że mi ktoś odpowie.Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam, aisul.
Awatar użytkownika
darob66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1471
Od: 25 sie 2007, o 22:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mokra/Lubsko woj.lubuskie
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam;
ja swój len nowozelandzki uprawiam w doniczkach,ale np.kalie czy bletilię mam posadzone w sporych doniczkach i wiosną razem z doniczkami wsadzam je do gruntu.Przed nadejściem mrozów ,jesienią wyciągam je ponownie z doniczkami i przenoszę do zimnych pomieszczeń.W ten sposób nie uszkadzam im systemu korzeniowego.Wydaje mi się ,że tą metodą można by uprawiać też len.
Pozdrawiam Marzena
aisul
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 24 sty 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: sobotka k. wrocławia

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam. Dzięki za szybką odpowiedz.Jeszcze mam pytania: czy pod tę doniczkę dać jakiś drenaż typu keramzyt,czy w doniczce muszą być duże otwory?Obawiam się, że jak będzie większy deszcz to może zatopic roślinę a ponoć lny nie lubią przelania.Ziemia u mnie mało przepuszczalna.Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam, aisul.
Zbych
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 paź 2010, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Też niedawno kupiłem i wkopałem na podwórku, bo pani w sklepie mówiła, że to jak zwykła trawa - uschnie na zimę, a odrośnie na wiosnę. A potem w internecie znalazłem info, że może nie przetrwać zimy :| Więc co robić? Obkładać to miejsce sianem, szmatami? Dodam, że nie wiem dokładnie, jaką mam odmianę, ale liście ma zielone, więc chyba to ta "zielona" odmiana. Chciałbym też zapytać, jak szybko się rozrasta ta roślina i w jaki sposób? Wyrastają kolejne osobniki dookoła, czy tylko ta pojedyncza kępa robi się coraz gęstsza? I w jakim tempie?
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Len nie rośnie zbyt szybko,ja swój mam w doniczce,na zimę przenoszę do szklarni.To chyba najprostsza metoda,poprzednią zimę len przeżył w oranżerii ale w tym roku nie mam już tam niestety miejsca.Minusów nie przetrwa ,nie ma się co oszukiwać..to nie trawa :wink: .Ten zielony gatunek jest bardziej odporny ale jak już pisałam nie przetrwa polskiej zimy.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
Zbych
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 5 paź 2010, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Hmm no ale skoro może przetrwać zimę w szklarni czy garażu, jak piszą inni, to dlaczego nie może przetrwać porządnie okryty włókniną? Powinien mieć tam równie ciepło, co w nieogrzewanym pomieszczeniu.
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8554
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

W jednym ze sklepów int, podają wiadomość ,że zimuje w gruncie :?
Nie ma to jak forum ;:180

pozdrawiam Dorota
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12835
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Zimuje tylko nie u nas.Piszą prawdę. ;:224
passat45
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 13 mar 2010, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Len nowozelandzki - pielęgnacja

Post »

Witam wszystkich forumowiczów.Też uprawiam len odmianę czerwoną.Rośnie cały czas w gruncie już 4 lata i nigdy go na zimę nie wykopywałem. Osłaniam liście wysokim kartonem ,kilka razy dookoła,a następnie obsypuję wokół kompostem ,suchymi liśćmi ,przerobionym obornikiem.Ani razu nie przemarzł,a mieszkam na zachodzie Polski ,gdzie zimy są coraz bardziej surowe,zeszłej zimy było -20 stopni.Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”