Trawnik z mikrokoniczyną
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Witam,
W zeszłym roku kupiłem w Castoramie trawę Natura z mikrokoniczyną i jestem bardzo zadowolony. Zależało mi na trawie, która jest mało kłopotliwa w utrzymaniu i ten trawnik rzeczywiście zdaje egzamin. Trawnik przez cały sezon był zielony, a nie używałem nawozów. Przezimował bardzo ładnie. Fakt, że zima nie była wyjątkowo ostra.
W czasie sezonu ilość mikrokoniczyna zmienia się. Nie próbowałem, ale podobno można ją kontrolować dodając nawóz. Wtedy trawa nieco ją tłumi. Mam porównanie z tradycyjnym trawnikiem, który wysiałem z przodu domu. Wymaga on zdecydowanie więcej pielęgnacji, nawet w tym roku, po lekkiej zimie musiałem go dosiewać. Teraz na początku sezonu nie jest tak zielony jak ten z mikrokoniczyną. Trawnik z mikrokoniczyną można też zdecydowanie rzadziej podlewać.
W zeszłym roku kupiłem w Castoramie trawę Natura z mikrokoniczyną i jestem bardzo zadowolony. Zależało mi na trawie, która jest mało kłopotliwa w utrzymaniu i ten trawnik rzeczywiście zdaje egzamin. Trawnik przez cały sezon był zielony, a nie używałem nawozów. Przezimował bardzo ładnie. Fakt, że zima nie była wyjątkowo ostra.
W czasie sezonu ilość mikrokoniczyna zmienia się. Nie próbowałem, ale podobno można ją kontrolować dodając nawóz. Wtedy trawa nieco ją tłumi. Mam porównanie z tradycyjnym trawnikiem, który wysiałem z przodu domu. Wymaga on zdecydowanie więcej pielęgnacji, nawet w tym roku, po lekkiej zimie musiałem go dosiewać. Teraz na początku sezonu nie jest tak zielony jak ten z mikrokoniczyną. Trawnik z mikrokoniczyną można też zdecydowanie rzadziej podlewać.
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Mam trawnik który tylko koszę i z raz w roku opryskam na chwasty bo przeszkadzają mi mlecze i mniszki.
Przy mieszance z mikrokoniczyną nie będzie z nimi problemu?
Bo chyba trawnika z mikrokoniczyna nie można pryskać na chwasty?
Przy mieszance z mikrokoniczyną nie będzie z nimi problemu?
Bo chyba trawnika z mikrokoniczyna nie można pryskać na chwasty?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 1 wrz 2019, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Trawa z mikrokoniczyna
Witam.
Kupiłam trawę z mikrokoniczyna, żeby zrobić dosiewkę. Wiem, że trawę bez "dodatków" mogę we wrześniu śmiało stosować, a jak to jest z mikrokoniczyna? Czy wrzesień to dobry termin? Czytałam, że koniczyny sieje się w kwietniu. Czy ktoś siał taka trawę we wrześniu?
Kupiłam trawę z mikrokoniczyna, żeby zrobić dosiewkę. Wiem, że trawę bez "dodatków" mogę we wrześniu śmiało stosować, a jak to jest z mikrokoniczyna? Czy wrzesień to dobry termin? Czytałam, że koniczyny sieje się w kwietniu. Czy ktoś siał taka trawę we wrześniu?
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Witam (raz na ruski rok ), czytam sobie o tej koniczynie i coraz większą mam na nią chęć, ale pytanie do tych, którzy ją mają - jak to jest z innymi chwastami? U mnie na trawniku są place zwykłej koniczyny białej i w tej chwili wyglądają najładniej z całego trawnika, ale wiem też, że w ciągu sezonu będę miała mnóstwo mleczy, skrzypów plus gdzieniegdzie oset. Czy to znaczy, że tych gości będę musiała wyrywać już ręcznie z całego trawnika? Ja wprawdzie jestem kobieta pracująca i żadnej pracy się nie boję, ale... nie, no dobra, wyskubywania mleczy to już bym się bała. Zwłaszcza, że w domu mam dwoje kilkuletnich wielbicieli dmuchawców Więc jak to jest - czy jest szansa, że ta koniczyna utworzy na tyle gęstą warstwę, że inne chwasty się nie przebiją? bo rozumiem, że środki chwastobójcze nie wchodzą w grę?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 23 lip 2020, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Witam wszystkich.
W zeszłym roku posiałem sobie trawę z mikrokoniczyną i chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Przed posianiem tej trawy wertowałem internety w poszukiwaniu opinii czy to ma sens i z czym to się je. Ponieważ ta trawa w porównaniu ze "zwykłą" trawą jest bardzo droga a ja miałem do obsiania 2000m2 męczyłem się z decyzją bardzo długo aż w końcu stwierdziłem że biorę!
I tak:
Trawa wzeszła pięknie! Już po tygodniu były widoczne malutkie odrosty. Po dwóch tygodniach już było zielono. Chyba po około 3 tygodniach już było pierwsze koszenie.
Z czasem trawa elegancko się zagęściła. Na początki koniczynki było niewiele ale później dogoniła trawę. Efekt zielonego dywanu był naprawdę szybko. Sąsiedzi z okolicy roili pielgrzymki i pytali co ta za boisko będzie Trawa była gęsta, zielona ... cud miód. Wiosną trawa wyglądała już gorzej ale po zabiegach areacji i piaskowania odżyła i znów cieszyliśmy się z gęstego dywanu. Co ważne nie dawałem żadnego nawozu, żadnej chemii - czysta ekologia... Normalnie satysfakcja niesamowita! Trawa jak na narodowym!
I teraz po roku sytuacja wygląda tak:
Trawa z koniczyną rośnie na tyle szybko, że koszenie obowiązkowo raz w tygodniu lub częściej. Jak wspomniałem mam jej ok 2000m2 i do każdego koszenia szykowałem się jak do maratonu. Zwykłą kosiarką spalinową zajmowało mi to ok 4h. Z endomondo wychodziło mi, że z kosiarką miałem spacer ok 4,5 km licząc wyrzucanie trawy z kosza na przyczepkę. Co do ilości trawy to powiem tak: mam przyczepkę 1,3m x 2,7m i trawy za każdym razem miałem full aż po końce burt. co daje ok 1,5m3 materiału. Ta kończyna produkuje ogromne ilości masy zielonej. Kosiarka z koszem 70l. po ok 70-80 metrach przejazdu była już pełna. Taka skoszona trawa na kupce bardzo szybko się zakwasza i już po ok godzinie dostaje temperatury i zaczyna śmierdzieć. Jak ją zostawisz to po dwóch dniach masz odór jak z obornika - zaczyna gnić ponieważ koniczyna wytwarza dużo azotu.
Ostatecznie w zeszłym miesiącu poddałem się! Stwierdziłem, że nie mam już siły walczyć z naturą i ... kupiłem Fernando Forte i wytrułem to dziadostwo! Koniec niewolnictwa!
Dziś trawa dochodzi do siebie po tej chemii i staje się normalną zwykłą trawą
Na koniec mam pewną myśl do przekazania. Przed posianiem tej trawy wyczytałem na różnych forach jaka ona piękna i cudowna - zgadzam się.
Ale dlaczego kurczątko nikt nie wspomniał, że to tyle będzie roboty z koszeniem.... więc ja zachęcam do koniczyny i ostrzegam równocześnie! Jak lubisz kosić to siej! Ja lubiłem bardzo ale do czasu...
Jak ktoś chce to mogę się pofatygować i wstawić zdjęcia jak pięknie wygląda taki trawnik...naprawdę!
PS: co do pytań odnośnie chwastów to tak: pryskać chwastów nie wolno bo wypali koniczynę. Ja osobiście nie miałem z nimi żadnych problemów. Przy regularnym koszeniu chwasty zostaną wyparte przez trawę. Oczywiście nie jest tak że ich w ogóle nie było. Były ale niewidoczne. Trzeba było się przyglądnąć aby jakiegoś znaleźć.
Pozdro8
W zeszłym roku posiałem sobie trawę z mikrokoniczyną i chciałem się podzielić swoimi spostrzeżeniami.
Przed posianiem tej trawy wertowałem internety w poszukiwaniu opinii czy to ma sens i z czym to się je. Ponieważ ta trawa w porównaniu ze "zwykłą" trawą jest bardzo droga a ja miałem do obsiania 2000m2 męczyłem się z decyzją bardzo długo aż w końcu stwierdziłem że biorę!
I tak:
Trawa wzeszła pięknie! Już po tygodniu były widoczne malutkie odrosty. Po dwóch tygodniach już było zielono. Chyba po około 3 tygodniach już było pierwsze koszenie.
Z czasem trawa elegancko się zagęściła. Na początki koniczynki było niewiele ale później dogoniła trawę. Efekt zielonego dywanu był naprawdę szybko. Sąsiedzi z okolicy roili pielgrzymki i pytali co ta za boisko będzie Trawa była gęsta, zielona ... cud miód. Wiosną trawa wyglądała już gorzej ale po zabiegach areacji i piaskowania odżyła i znów cieszyliśmy się z gęstego dywanu. Co ważne nie dawałem żadnego nawozu, żadnej chemii - czysta ekologia... Normalnie satysfakcja niesamowita! Trawa jak na narodowym!
I teraz po roku sytuacja wygląda tak:
Trawa z koniczyną rośnie na tyle szybko, że koszenie obowiązkowo raz w tygodniu lub częściej. Jak wspomniałem mam jej ok 2000m2 i do każdego koszenia szykowałem się jak do maratonu. Zwykłą kosiarką spalinową zajmowało mi to ok 4h. Z endomondo wychodziło mi, że z kosiarką miałem spacer ok 4,5 km licząc wyrzucanie trawy z kosza na przyczepkę. Co do ilości trawy to powiem tak: mam przyczepkę 1,3m x 2,7m i trawy za każdym razem miałem full aż po końce burt. co daje ok 1,5m3 materiału. Ta kończyna produkuje ogromne ilości masy zielonej. Kosiarka z koszem 70l. po ok 70-80 metrach przejazdu była już pełna. Taka skoszona trawa na kupce bardzo szybko się zakwasza i już po ok godzinie dostaje temperatury i zaczyna śmierdzieć. Jak ją zostawisz to po dwóch dniach masz odór jak z obornika - zaczyna gnić ponieważ koniczyna wytwarza dużo azotu.
Ostatecznie w zeszłym miesiącu poddałem się! Stwierdziłem, że nie mam już siły walczyć z naturą i ... kupiłem Fernando Forte i wytrułem to dziadostwo! Koniec niewolnictwa!
Dziś trawa dochodzi do siebie po tej chemii i staje się normalną zwykłą trawą
Na koniec mam pewną myśl do przekazania. Przed posianiem tej trawy wyczytałem na różnych forach jaka ona piękna i cudowna - zgadzam się.
Ale dlaczego kurczątko nikt nie wspomniał, że to tyle będzie roboty z koszeniem.... więc ja zachęcam do koniczyny i ostrzegam równocześnie! Jak lubisz kosić to siej! Ja lubiłem bardzo ale do czasu...
Jak ktoś chce to mogę się pofatygować i wstawić zdjęcia jak pięknie wygląda taki trawnik...naprawdę!
PS: co do pytań odnośnie chwastów to tak: pryskać chwastów nie wolno bo wypali koniczynę. Ja osobiście nie miałem z nimi żadnych problemów. Przy regularnym koszeniu chwasty zostaną wyparte przez trawę. Oczywiście nie jest tak że ich w ogóle nie było. Były ale niewidoczne. Trzeba było się przyglądnąć aby jakiegoś znaleźć.
Pozdro8
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem! Teraz to już sama nie wiem... Piszesz "koniec niewolnictwa", a ja właśnie chciałam trawnik z koniczyną (ostatnio wymyśliłam też trawę z krwawnikiem, zastanawiam się czy nie posiać) żeby nie być niewolnikiem trawnika - koszenie, odchwaszczanie, pryskanie to tym, to tamtym... A z tego co piszesz wynikałoby, ze właściwie ilość pracy jest taka sama, a nawet większa Ja mam samego trawnika tylko jakies 400m, więc może nie byłoby tak źle. A jak z podlewaniem, chyba nie wymaga tyle wody? Bo głównie o to mi chodzi.
-- Pt 24 lip 2020 08:07 --
Ciekawa jestem tez czy dałoby się dosiać mikrokoniczynę do już istniejącego trawnika. Tylko czy kupi się nasiona samej koniczyny?
-- Pt 24 lip 2020 08:07 --
Ciekawa jestem tez czy dałoby się dosiać mikrokoniczynę do już istniejącego trawnika. Tylko czy kupi się nasiona samej koniczyny?
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 23 lip 2020, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Tak, przy tej trawie roboty jest od groma ale głównie z koszeniem. Ja trawę zbierałem do kosza więc trzeba było się nachodzić.
Jeśli chodzi o podlewanie to ja akurat mam zrobione nawodnienie więc trawa była regularnie podlewana i nie wiem jak by rosła przy nieregularnym podlewaniu.
Jak wspomniałem we wcześniejszym poście ja naprawdę lubię kosić. widok równo skoszonej trawy sprawiał mi satysfakcję i napawał dumą!
Niestety z czasem trochę z braku energii trochę z braku czasu koszenie stało się uciążliwe - właśnie ze względu na ogromną ilość masy zielonej.
Co do samach nasion to ja miałem kupioną trawę z mikrokoniczyną z firmy Natura. Piszą, że ta koniczyna to niby jakaś specjalna odmiana jest. Jak dla mnie to była zwykła koniczyna biała. Ona rzeczywiście jest znacznie mniejsza od tej różowej i bardzo dobrze znosi częste koszenie. Z czasem miałem wrażenie, że koniczyna zdominowała trawę...
Poniżej zdjęcia:
Tak się prezentuje trawa po skoszeniu. naprawdę rewelacja.
Tak wygląda trawa przed skoszeniem i w trakcie koszenia (mniej więcej taki jest przyrost tygodniowy - beż żadnego nawożenia oczywiście ale z regularnym podlewaniem)
A tyle trawy jest po skoszeniu ok 2000m2 - cała przyczepka.
Pozdrawiam
Sławek
Jeśli chodzi o podlewanie to ja akurat mam zrobione nawodnienie więc trawa była regularnie podlewana i nie wiem jak by rosła przy nieregularnym podlewaniu.
Jak wspomniałem we wcześniejszym poście ja naprawdę lubię kosić. widok równo skoszonej trawy sprawiał mi satysfakcję i napawał dumą!
Niestety z czasem trochę z braku energii trochę z braku czasu koszenie stało się uciążliwe - właśnie ze względu na ogromną ilość masy zielonej.
Co do samach nasion to ja miałem kupioną trawę z mikrokoniczyną z firmy Natura. Piszą, że ta koniczyna to niby jakaś specjalna odmiana jest. Jak dla mnie to była zwykła koniczyna biała. Ona rzeczywiście jest znacznie mniejsza od tej różowej i bardzo dobrze znosi częste koszenie. Z czasem miałem wrażenie, że koniczyna zdominowała trawę...
Poniżej zdjęcia:
Tak się prezentuje trawa po skoszeniu. naprawdę rewelacja.
Tak wygląda trawa przed skoszeniem i w trakcie koszenia (mniej więcej taki jest przyrost tygodniowy - beż żadnego nawożenia oczywiście ale z regularnym podlewaniem)
A tyle trawy jest po skoszeniu ok 2000m2 - cała przyczepka.
Pozdrawiam
Sławek
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Jak dla mnie wygląda super A masa zielona na kompost...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 3 wrz 2020, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
A może dla takiej powierzchni przydałby się traktorek albo większa kosiarka, wtedy zamiast 4 godzin zajęłoby to 15 minut
A przy mikro-koniczynie chyba nie zbiera się trawy - tak wyczytałem na forach.
Pozdrawiam.
A przy mikro-koniczynie chyba nie zbiera się trawy - tak wyczytałem na forach.
Pozdrawiam.
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Witam, chciałabym odświeżyć wątek,
Jak tam wasze trawniki z mikrokoniczyną? Pokazecie jakieś zdjęcia?
2 tyg temu wysiałam 2000m2 trawą z mikrokoniczyną z firmy top decor Natura, na razie wschodzi sama trawka.
Jak tam wasze trawniki z mikrokoniczyną? Pokazecie jakieś zdjęcia?
2 tyg temu wysiałam 2000m2 trawą z mikrokoniczyną z firmy top decor Natura, na razie wschodzi sama trawka.
trawnik - mikrokoniczyna lub coś innego mało wymagającego
Cześć!
Mam następujący problem i potrzebuję rady, a w sklepach dostaję wykluczające się!
Na wiosnę chciałbym zagospodarować dosyć sporą działkę, 30 arów, teren został wyrównany i wypadałoby coś posiać.
Działka pod lasem (las na górce i od południa, więc na części działki jest cień), wierzchnia warstwa ziemi ok 5-15 cm, pod spodem piasek, więc po opadach deszczu robi się dosyć szybko sucho.
Nie zależy mi na tym, aby trawnik był perfekcyjny, systematycznego podlewania też nie planuję i chciałbym aby utrzymanie tego terenu pochłaniało jak najmniej pracy, również ze względu na koszenie kosiarką a nie traktorkiem. Zakładam, że koszenie takiej powierzchni to min 4 godziny nawet dużą kosiarką, a tak jak pisałem nie mam miejsca i chęci kupna traktorka.
Czytałem o mikrokoniczynie (Trifolium repens), że koszenie można ograniczyć do okresu co 4-5 tygodni, jednak opinie są sprzeczne na ten temat. Czy ktoś może podzielić się opinią na ten temat i ewentualnie zaproponować coś dobrego w rozsądnej cenie?
Jeśli nie mikrokoniczyna to co mogę wziąć pod uwagę? Na początku myślałem o łące kwietnej, odpada problem z koszeniem, jednak koszt nasion na taką powierzchnię dosyć spory, a widzę dosyć często, że po kilku latach takie łąki nie wyglądają zbyt dobrze.
Z góry dziękuję za podpowiedzi!
Mam następujący problem i potrzebuję rady, a w sklepach dostaję wykluczające się!
Na wiosnę chciałbym zagospodarować dosyć sporą działkę, 30 arów, teren został wyrównany i wypadałoby coś posiać.
Działka pod lasem (las na górce i od południa, więc na części działki jest cień), wierzchnia warstwa ziemi ok 5-15 cm, pod spodem piasek, więc po opadach deszczu robi się dosyć szybko sucho.
Nie zależy mi na tym, aby trawnik był perfekcyjny, systematycznego podlewania też nie planuję i chciałbym aby utrzymanie tego terenu pochłaniało jak najmniej pracy, również ze względu na koszenie kosiarką a nie traktorkiem. Zakładam, że koszenie takiej powierzchni to min 4 godziny nawet dużą kosiarką, a tak jak pisałem nie mam miejsca i chęci kupna traktorka.
Czytałem o mikrokoniczynie (Trifolium repens), że koszenie można ograniczyć do okresu co 4-5 tygodni, jednak opinie są sprzeczne na ten temat. Czy ktoś może podzielić się opinią na ten temat i ewentualnie zaproponować coś dobrego w rozsądnej cenie?
Jeśli nie mikrokoniczyna to co mogę wziąć pod uwagę? Na początku myślałem o łące kwietnej, odpada problem z koszeniem, jednak koszt nasion na taką powierzchnię dosyć spory, a widzę dosyć często, że po kilku latach takie łąki nie wyglądają zbyt dobrze.
Z góry dziękuję za podpowiedzi!
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Ja mam 25 arów. Trawnik z koniczyną białą (zwaną mikrokoniczyną)
Kosi mąż, kosiarką spalinową, nie traktorkiem. Koszenie zajmuje około 5 godzin. (sporo drzewek, które okrąża). Co do koniczyny. zdarza, się, że bardzo długo kiełkuje. Tam, gdzie przeważa, mąż twierdzi, że kosi się nieco trudniej i więcej masy zielonej.
Z tym, że u nas koszenie jest co dwa tygodnie najczęściej, a często rzadziej. Gdyby kosić regularnie problemów by nie było żadnych.
Roślina się moim zdaniem super sprawdza. Tam, gdzie wcześniej były łyse miejsca, jest zielono. Zimą zielono. Będę na pewno dosiewać, wszędzie tam, gdzie nie dominuje jastrzębiec kosmaczek.
Jedyny minus - jak kwitnie, można wejść stopą na pszczołę i zostać użądlonym.
Kosi mąż, kosiarką spalinową, nie traktorkiem. Koszenie zajmuje około 5 godzin. (sporo drzewek, które okrąża). Co do koniczyny. zdarza, się, że bardzo długo kiełkuje. Tam, gdzie przeważa, mąż twierdzi, że kosi się nieco trudniej i więcej masy zielonej.
Z tym, że u nas koszenie jest co dwa tygodnie najczęściej, a często rzadziej. Gdyby kosić regularnie problemów by nie było żadnych.
Roślina się moim zdaniem super sprawdza. Tam, gdzie wcześniej były łyse miejsca, jest zielono. Zimą zielono. Będę na pewno dosiewać, wszędzie tam, gdzie nie dominuje jastrzębiec kosmaczek.
Jedyny minus - jak kwitnie, można wejść stopą na pszczołę i zostać użądlonym.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Trawnik z mikrokoniczyną
Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze kilka pytań:
1. jakiej kosiarki używa mąż do koszenia, chodzi mi głownie o szerokość: 53cm czy mniejszej?
2. czy trawa jest zbierana czy tylko mulczowanie?
3. czy można kosić co 3-4 tygodnie, czy ma to negatywny wpływ na trawę/koniczynę?
1. jakiej kosiarki używa mąż do koszenia, chodzi mi głownie o szerokość: 53cm czy mniejszej?
2. czy trawa jest zbierana czy tylko mulczowanie?
3. czy można kosić co 3-4 tygodnie, czy ma to negatywny wpływ na trawę/koniczynę?