Alstromeria (Alstroemeria)

[renzal]

Janusz! Dla czerwonej alstromerii jestem skłonna nawet posprzątać! Tyle, że faktycznie czasem nie ma nas w domu

[drozd]

Renatko. Są dwie możliwości-jadąc do Szczecina i droga powrotna. Jeszcze to odległe czasy ale będę w kontakcie.

[renzal]

Masz prawie w połowie trasy, to i odpoczniesz u nas. Mam nadzieję, ze do Twojego przyjazdu zdobęde jeszcze jakąś na wymianę, bo moje to na 99% nie przeżyły. Mam już metę na inne, ale nie tak ciekawe kolory. ,,Troszkę" drogo, ale na miejscu, bo z wysyłkowych już chyba nic nie kupię.

[halina522]

Dzisiaj kolejny raz pomyślałam, że moja alstromeria za szybko buja na piwnicznym oknie, ale zobaczyłam,że na trzech długich pędach ma pączki kwiatowe. Czy mogę ją wynieść w bardziej widne miejsce, jak teraz z temperaturą, czy są odmiany z takimi długaśnymi pędami-maja chyba 80 cm, jak ją teraz pielęgnować. Radźcie ,proszę.

[szczytnica38]

Alstromerie w czasie przechowywania powinny mieć temperaturę bliską 0* (nigdy niżej!). Pewnie w twoim okienku panuje temperatura dużo wyższa i stąd długie pędy. Jeżeli na stożku wzrostu są krótkie pędziki i oczka to poobrywałbym wszystkie długaśne i jeszcze z powrotem do chłodu. U mnie mają maksymalnie do 5 cm, a do kwietnia jeszcze daleko.

[drozd]

Ja już skorzystałem z rady Mariusza i po usunięciu tych wybujałych pędów od miesiąca stoją w chłodniejszym miejscu.
....i ma być dobrze

[halina522]

Nie mogę zrobić zdjęcia,ale na końcu tego długiego pędu już są pączki kwiatowe.Szkoda mi obrywać.Dwie inne alstromerie,w tych samych warunkach,rosną inaczej,mają jeszcze krótkie pędy.Więc może to jakaś inna odmiana,co nie umniejsza faktu,że za szybko są pobudzone.Proszę Cię Mariuszu odnieś się do tej "pączkowej" sytuacji.

[renzal]

Dzisiaj kolejny raz pomyślałam,że moja alstromeria za szybko buja na piwnicznym oknie,ale zobaczyłam,że na trzech długich pędach ma pączki kwiatowe.Czy mogę ją wynieść w bardziej widne miejsce,jak teraz z temperaturą,czy są odmiany z takimi długaśnymi pędami-maja chyba 80 cm,jak ją teraz pielęgnować.Radźcie ,proszę.

A jaka to odmiana?
Moje zeszłoroczne były takie niewysokie i delikatne (czysto ogrodowe), a w kwiaciarniach kupowałam właśnie takie wysokie na sztywnych łodyżkach i na taką też mam ochotę


Napisałam już parenaście minut temu, a nie wysłała, bo zapatrzyłam się na ,,Złodziejkę" i dopiero teraz zobaczyłam Twój kolejny post...
Te ,,kwiaciarniane" są do kupienia, ale tylko w ilościach ,,bardzo hurtowych", a jakie kolory..... dziesiątki...

[annaa]

WITAM.Macie piękne kolory kwiatów idzie się zakochać. Ja w tym roku wysiałam alstromerie z nasion.Tak mi się podoba ten kwiat ,że wysiałam za wcześnie bo w styczniu, nie mogłam się doczekać marca. Najpierw wysiane stały na parapecie 3 tyg temp 20 -22st, 3 nasiona z Vilmor......,potem postawiłam doniczkę do lodówki na dno gdzie są pojemniki na owoce ,warzywa temp ok 7 st. Po ok 3 tyg przewiozłam je do domu na wsi i postawiłam na widnym parapecie temp ok 4 st.Po 2 tyg zobaczyłam małe jasne kłącze potem już 3 zielone ok 05.04.2013r, podejrzewam ,że tak długi okres jest potrzebny by roślina wytworzyła kłącze pod ziemią a potem wypuszcza część nadziemną .Ok ,wiem że na kwiaty trzeba czekać 2-3 lata , trudno takie jest życie ogrodnika.
Pozdrawiam wszystkich ogrodników i kwiaciarzy amatorów ,miłośników.

[babcia360]

Wiosną kupiłam w doniczce niewielką roślinkę.Wypuściła bardzo dużo łodyżek. Mają ok.16 cm. Długości ale nie widać żadnych pąków.Czy alstromeria może nie zakwitnąć? Babcia 360

[renzal]

U mojej dopiero zaczynają pokazywać się pąki. Może jednak zakwitnie.

[babcia360]

Czy ktoś dzielił o tej porze alstromerie? Pytam dlatego,ze moja jest strasznie gęsta, ma23 pędy rosną w wielkim skupieniu ,a widzę że wyrastają nowe.Boję się,że jeśli podzielę,to mogę zniszczyć. Jeśli zostawię w tym stanie, to zaatakuje jakiś grzyb.Proszę o radę...babcia360

[renzal]

W zeszłym roku kupiłam kwitnące alstromerie i były to prawdziwe gęste krzaczorki. Ilości pędów nie liczyłam, ale było bardzo dużo i barrrdzo gęsto. Nic ich nie atakowało, nie były pryskane żadnym preparatem i zmógł je dopiero mróz. Powtórzyły nawet kwitnienie, choć już nie tak obficie jak wcześniej.
W tym roku podejmuję kolejną próbę wysadzenia zakupionych (a właściwie otrzymanych z reklamacji) bulwek, ale nie wiem co z tego wyrośnie, bo materiał ponownie nie wysokiej jakości.