Julian, chryzantema cmentarna nawet jak Ci przetrwała to nie będzie taka jak w donicy. Już to przerobiłam z dwoma chryzantemami. Piękne chryzantemy w donicy wspaniale przetrwały w glebie, odbiły i zakwitły- w pierwszym roku urosły trochę wyższe jak były, w drugim roku wybujały na 1,5 metra i kwity zrobiły się malutkie, a w trzecim roku już wywaliłam bo rozrastały się jak chwast i nie kwitły.
Chryzantemy na 1 listopada są sztucznie skarlane i dopóki działa ten środek to są ładne, a w ogrodzie nikt ich nie "faszeruje chemią" i dlatego zmieniają wygląd.
Ja swoje chryzantemy rozsadzam co roku, nigdy nie kwitną na starym korzeniu.
