Ostrogowiec (Centranthus )
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Posiałam ostrogowca ,właśnie zaczyna wschodzić.
Ma ktoś doświadczenia związane z pielęgnacją ostrogowca.
Ma ktoś doświadczenia związane z pielęgnacją ostrogowca.
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Aniu pieknie
U mnie też, ale słabiej i widać, że tam gdzie gleba lepsza rośnie zdecydowanie lepiej, a gdzie bardziej piaszczysta słabo:
Moje hodowlańce:
U mnie też, ale słabiej i widać, że tam gdzie gleba lepsza rośnie zdecydowanie lepiej, a gdzie bardziej piaszczysta słabo:
Moje hodowlańce:
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Anym, przecudny ten Twój ostrogowiec!
Wysiałam jakiś czas temu nasiona i dla zainteresowanych powiem, że wykiełkowały błyskawiczne, dosłownie w ciągu kilku dni i bardzo równomiernie. Dodam tylko, że wysiewałam w domu, gdzieś na przełomie czerwca i lipca.
Wybaczcie monotematyczność pytania (o to samo przy każdej roślinie;)), ale nie wiem jak rozsadzić sadzonki - pojedynczo czy po kilka? Czytałam, że ostrogowiec szybko się rozrasta, ale nie chciałabym zbyt długo czekac na efekt bujnej kępy, najchętnie widziałabym taką już za rok, a za 2 najwyżej rozsadzę. Niemniej jednak chciałabym się dowiedzieć w jakies rozstawie i po ile sztuk sadzicie tę roślinę?
Wysiałam jakiś czas temu nasiona i dla zainteresowanych powiem, że wykiełkowały błyskawiczne, dosłownie w ciągu kilku dni i bardzo równomiernie. Dodam tylko, że wysiewałam w domu, gdzieś na przełomie czerwca i lipca.
Wybaczcie monotematyczność pytania (o to samo przy każdej roślinie;)), ale nie wiem jak rozsadzić sadzonki - pojedynczo czy po kilka? Czytałam, że ostrogowiec szybko się rozrasta, ale nie chciałabym zbyt długo czekac na efekt bujnej kępy, najchętnie widziałabym taką już za rok, a za 2 najwyżej rozsadzę. Niemniej jednak chciałabym się dowiedzieć w jakies rozstawie i po ile sztuk sadzicie tę roślinę?
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Sadzonki można sadzić pojedynczo, ale można i po kilka blisko siebie.Sadzić młode na docelowe, zdrenowane miejsce. Ostrogowców poza młodymi roślinkami nie da się rozsadzać, ani dzielić.Tworzą system korzeniowy nie znoszący przesadzania w starszym wieku.Nawet gdy uda się wykopać i przesadzić, to taka roślina zaczyna potem słabnąć i często ginie w krótkim czasie.Ogólnie ostrogowce są stosunkowo krótkowiecznymi bylinami.Najpiękniej kwitną młode egzemplarze w 2-3 letnie.Na suchych glebach są trwalsze i lepiej kwitną niż na cięższych.U Anym jest akurat w 'kwiecie wieku', no i zima łaskawa była.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
millie, zazdroszczę Ci sadzonek! Ja też posiałam jakoś tak VI/VII całą paczkę nasionek, ale wzeszła tylko jedna roślina. Ma już 2 liście, wysokości ok, 25 cm i zamierzam przesadzić ją na stałe miejsce. Jestem zawiedziona, że tylko jedno nasionko skiełkowało
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Ta moja jedna siewka jest ładna, ale zaczynam mieć wątpliwości, czy to ostrogowiec. Te na Waszych zdjęciach mają liście osadzone parami, a ten mój jak tulipan: jeden wychodzi jakby z drugiego.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Emilko, musiałabym się przyjrzeć moim siewkom, ale niestety mam duże wątpliwości czy to ostogowiec:( Ja tak samo pielęgnowałam siewkę "odętki"...
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Nie wiem co to jest, ale na 100% nie jest to siewka ostrogowca.Wygląda na cannę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Też miałam taką myśl, ze to kanna! Ale dlaczego renomowana firma sprzedaje taką lipę??!! Żadne inne nasionko z paczki nie wykiełkowało! Dodam, ze wcale nie tanie były te nasiona.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- orlik z lasu
- 100p
- Posty: 167
- Od: 21 sty 2015, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolskie
Re: Kentrantus, Ostrogowiec ?
Ja nasiona ostrogowca zakupiłam rok temu. Wysiałam wprost do gruntu (ziemia przeciętna) już pod koniec kwietnia, bo pogoda na to już pozwalała. Przykryłam agrowłókniną. Też od sprzedawcy miałam informację, że wzrost nieregularny i trzeba czekać minimum miesiąc. Więc się nastawiłam na to, że sobie poczekam. Siew podlewałam, a raczej zraszałam, tak aby ziemi była wilgotna, a nie mokra. I ku mojemu zaskoczeniu wykiełkowały mi już po tygodniu. Z wysiewu miałam 9 sadzonek. Rozsadę na miejsce stałe zrobiłam już lipiec/ sierpień. I nawet mi zakwitła tego samego roku. Niestety miała być czerwona, a zakwitła na biało. A zapach kwiatów jest ohydny, przypomina raczej zużyte skarpetki. Ale najważniejsze, że owady wszelkiej maści uwielbiają te kwiaty. Na dziś ostrogowiec daje sobie radę, ale powiedzmy sobie szczerze, że tegoroczna zima nie jest zbyt wielkim wyzwaniem dla ogrodu. Ja ostrogowca zakupiłam ze względu przede wszystkim na korzeń, który ma być duży i mięsisty. Ma to być dodatkowym zabezpieczeniem skarpy, ciekawa jestem czy to zda egzamin.