Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Wysoka do 1 m i tworząca okazale kępy bylina o fioletowych, czasem też bladoróżowych kwiatach. U mnie kwitnie przez czerwiec i pierwszą połowę lipca. Ma tendencję do rozsiewania się. Łatwa w uprawie. Dobrze znosi suszę i nie wymarza zimą, ale dorosłe okazy ze względu na rozbudowany system korzeniowy nie lubią przesadzania i są wrażliwe na wszelkie uszkodzenia korzenia.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Zaczęłaś jej uprawę od sadzonki czy też kupiłaś gdzieś nasiona? Bardzo ładna. Ja uprawiam tylko jednoroczną marokańską.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- 200p
- Posty: 229
- Od: 10 gru 2014, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Czy po ścięciu powtarza kwitnienie?
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Wszystkie rośliny wyhodowałam z nasion. Z tego, co pamiętam w pierwszym roku wytworzyły jedynie rozetę liści i nie kwitły. Prawdziwy pokaz dały drugiego roku. Jak widać na fotce powyżej zagłuszyły nawet krzew berberysu. Roślina nie ponawia kwitnienia, dlatego po przekwitnięciu ścinam pędy przy samej ziemi, dzięki czemu powstaje więcej miejsca dla sąsiadujących roślin dopiero zaczynających kwitnienie.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Dzięki corazonbianco za inspirujące zdjęcia, ten gatunek lnicy przypomina mi trochę Verbena hastata ale liczę że lepiej od niej poradzi sobie na raczej piaszczystej glebie jaką dysponuję
Posiałem kilka nasion dla eksperymentu na przełome utego i marca i wyrosła istna szczota, staram się podlewać raczej nie za często z obawy przed zgorzelą której (tfu odpukać) w tym roku nie zaobserwowałem.
Czy ona w miarę znosi pikowanie czy raczej ostrożnie się z nią obchodzić?
Posiałem kilka nasion dla eksperymentu na przełome utego i marca i wyrosła istna szczota, staram się podlewać raczej nie za często z obawy przed zgorzelą której (tfu odpukać) w tym roku nie zaobserwowałem.
Czy ona w miarę znosi pikowanie czy raczej ostrożnie się z nią obchodzić?
Kuba
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Takich małych siewek nie pikowałam. Czekałam, aż trochę podrosną. Tyle, że u mnie nie były aż tak gęsto wysiane i nie tak wyciągnięte.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Melduję że pomimo wyciągnięcia siewki w zeszłym roku podrosły na tyle ładnie że do jesieni utworzyły zgrabne rozetki i kopczyki pięknych szaroniebieskich okółków rosną i niedługo pewnie wybiją w pędy kwiatostanowe. Jest kompletnie bezproblemowa na glebie piaszczystej, dostała tylko ciut kompostu
Kuba
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lnica purpurowa (Linaria purpurea)
Sadzonkę lnicy dostałam od znajomej z forum. Pięknie kwitnie co roku, a poza sezonem jest ozdobna z liści. Nie ejst wymagająca, u mnie rośnie w półcieniu.
Rozsiewa się, ale siewki łatwo można usunąć, bądź przesadzić w inne miejsce.
Rozsiewa się, ale siewki łatwo można usunąć, bądź przesadzić w inne miejsce.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468