Koleus Blumego cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

To moje tegoroczne zakupy z wysianych nasion nic nie wzeszło. Mam też problem z ich ukorzenieniem sadzonki padły nie wypuściwszy korzeni , zupełnie nie wiem dlaczego. :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Ten ostatni bardzo przyjemny.

A w czym ukorzeniasz?
Nie wiem od czego to zależy ale są takie typy delikaciki co z nimi ciężko coś stworzyć.
U mnie tak było z Combatem. Ni diabła mi ten fragment nie chcial się ukorzenić. Wreszcie odkryłam, że lubi stać na akwarium i tam go zostawiłam i odżył. Tak to mi więdły. Teraz mam tą samą historię z jego szczepkami. Mam nadzieję, że uda się go rozmnożyć, bo lista chętnych na niego jest dłuuuuga.
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Próbowałam w wodzie ukorzenić tego jasno zielonego, bo była dość spora saadzonka jak kupiłam, ale się nie udało a i reszta coś zmizerniała, mam jednak nadzieję że jak się ciepło zrobi to się pozbierają.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6622
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Obrazek
Tradycyjnie już z wysadzaniem do gruntu poczekam do początku czerwca.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Wczoraj w ramach wymiany szczepek pozyskałam takiego.
Obrazek

Mam coś na ten kształt w siewkach ale na zdjęciach wyglądał na prawie białego więc wzięłam. Nie wiem na ile trafiłam, ale się okaże. Już kt?ryś raz po wymianie się okazuje, że odmiana jest ta sama co mam a wyglądała całkiem inaczej. Winą prawdopodobnie jest brak swiatła, dopiero jak trafi na m?j wypiek to się okazuje że jasnor?żowy się robi prawie czarny i wszystkie są takie same.
Poczekamy.

Z moimi maluchami też zaczęlam walkę. Pourywałam łebki i już widać trochę efekt?w w postaci rozkrzewienia. Nie byłabym sobą gdybym czubk?w nie wsadziła do wody i też już mają korzonki. Z palety wybrałam też najgorsze , najmniejsze i najbardziej wyciągnięte i zasadzilam w pojemniki żeby dać im szansę. Jestem ich ciekawa, niektóre są tr?jkolorowe i choć biednie wyglądają to zapowiadają się ciekawie.

Obrazek

Nie wiem czy się nie powtarzam, ale mam jeszcze kilka fot ( większość to właśnie te z wysiewu).

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Luisa
200p
200p
Posty: 204
Od: 29 lip 2016, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Foxowa kilka bardzo fajnych :D Choć ten combat to chyba nie z wysiewów?

A pokaż jakiej wielkości są te maluchy, którym urwałaś łebki? Nigdy nie wiem kiedy jest dobry moment.
Nie wierzę, że urywane łebki też ukorzeniasz, ja już nie mam co robić z tymi wysianymi, na multipalecie się przestają mieścić, a jest ich ponad 100. Nadal nie widzę nic ciekawego :D No ale są jakieś trzykolorowe, będzie z nich pożytek. Ale na przyszły rok to kupię sobie nasiona w Stanach.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Nie nie, kombat jest szczepka z wymianki. Ale też już ' ochrzczony' , bo urwany czub i pierwsze szczepki poszly do ludzi. Teraz puszcza od boków nowe czubki, nie wygląda reprezentacyjnie ale wierzę że będzie. Nawet poszedł z tymi odrostami całkiem całkiem.

Te ' maluchy' to jest właśnie to co pokazuję na fotach. No tu urwałam z czubka górę z 2 parami stków.
Obrazek

Ale to tak r?żnie. Są też mniejsze. Rwę r?żnie - jak mi szkoda ladnej rośliny to tylko sam nowy czubeczek, a jak jest np za długa czy chcę sadzonkę to rwę 2 listki od czubka. Też mam ich ponad 100 i wiem, że jest to szaleństwem robić jeszcze sadzonki.
Moje też się kiszą w paletach i kubkach, ale stopniowo przesadzam, bo te większe zaslaniają mniejsze i pogarszają ich wzrost.

Wczoraj właśnie podczas wymiany rozmawiałam o nasionach ze Stan?w i podobno, że tam też szału nie ma.
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Rosjanki pokazują ładne koleusy z nasion, z tego co zrozumiałam nasion w paczce jest słownie 10 ale takie jak na fotce z opakowania - takie jednogatunkowe :D
Niestety ja nie umie znaleść sklepu, który prowadzi wysyłke za granicę ;:145
Luisa
200p
200p
Posty: 204
Od: 29 lip 2016, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: UK

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Foxowa dzięki :)

Co do nasion to zdaje się Przemek miał nasiona z dalekich krajów i z tego co pamiętam to miał te koleusy całkiem różnorodne?
Mnie by zdecydowanie interesował ciekawy mix a nie jednogatunkowe, nie chcę 10 sztuk takich samych.
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Osobiście nie pogardziła bym żadnymi , nadwyżki zawsze można wymienić , a przynajmniej byłaby szansa że wyrosną różne.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6622
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Obrazek

Obrazek

Bardzo mało odmian można rozmnażać przez wysiew nasion. Ale jeżeli korcą Was ciekawe egzemplarze z nasion to polecam ofertę Vitroflory. Problem w tym, że jest to sklep dla producentów ale może nasiona sprzedają też i amatorom. Ja tylko raz wysiewałem jedną konkretną odmianę z nasion kupowanych w Wielkiej Brytanii ale rośliny nie wykopane z gruntu nie przeżyły zimy. :oops: W tym roku wysiałem nasiona rokoko od Legutko. (Na zdjęciach nie ma wszystkich wariantów kolorystycznych ale dzisiaj zrobię remanent więc będzie widać przekrój roślin wyrosłych z nasion). ;:3
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6622
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Obrazek
Koleusy z nasion.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Koleus Blumego cz.2

Post »

Nie mam za dobrego zdjęcia,ale zwlekam z relacją i zwlekam.

Takie sobie kupiłam nowości.
Jeden ma kolor w p?ł listka. P?ki co jest obskubany ale jak się rozrośnie to może być ciekawie.
Obrazek
Ten też jest dośc ciekawy,taki... zamglony?
Paski są w kolorze nijakim ni to bordo,ni to grafit,a listek wygląda na jakby omszony.
Obrazek

A tu mniej więcej całość.
Jak widać kupiłam jeszcze ciemnego borda z drobnymi listkami i jednego ciemnego zielonego z bordową żyłką,kt?ry z drugiej odnogi wygląda ciut inaczej.

Obrazek

Z tamtym poprzednim ( strzępionym pomarańczem) dalej walczę. Zrobił się paskudny,znaczna częśc przegniła i została tylko czupryna w nieciekawym kolorze. Na zdjęciach wygląda czasem bosko,natomiast w realu ... jak to powiedziala moja znajoma ' myślałam,że to chwast' . C?ż.
Z paskudniejszych fragment?w poucinałam czubki i już mam ukorzenione, będę pr?bowała jego odmienną urodę wykorzystać tak żebyśmy wreszcie wyszli na plus.

A moje siewki poszalały. Chyba zetnę je po raz kolejny,bo są nieco za wysokie. Zaczęliśmy balkonowanie,ale raczej idą za osłonę,bo w słońcu leżą uwiędnięte.Wiele znowu pokazało coś nowego i udowodniło,że nie można z nich za szybko rezygnowac. Pokazaly sie nowe kolory, wyszły rozjasnienia nerwu i jest dość ciekawie. Miałam je wynieść na działkę,ale jeszcze się powstrzymam,bo mi szkoda i boję się,ze przegapię jakiś ciekawy kolor.

Szczerze m?wiąc to z miłą checią bym jeszcze dosiała ;:224
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”