Tulipany cz.4
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2336
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tulipany cz.4
Jeszcze kilka zdań wyjaśnienia:
Cebule poddajemy preparowaniu tylko na wczesne pory kwitnienia to jest na grudzień i styczeń.
Na termin lutowy i marcowy nie ma takiego obowiązku, ale cebule po wykopaniu i przesuszeniu muszą być składowane w ciepłym miejscu. Nie można ich przechowywać w chłodnej piwnicy.
O pędzeniu można mówić tylko wtedy, kiedy chcemy otrzymać kwitnące pędy na konkretny termin i przestrzegamy zasad cyklu.
W innym przypadku, to tylko przyśpieszanie kwitnienia.
__________________________
pozdrawiam - Piotrek
Cebule poddajemy preparowaniu tylko na wczesne pory kwitnienia to jest na grudzień i styczeń.
Na termin lutowy i marcowy nie ma takiego obowiązku, ale cebule po wykopaniu i przesuszeniu muszą być składowane w ciepłym miejscu. Nie można ich przechowywać w chłodnej piwnicy.
O pędzeniu można mówić tylko wtedy, kiedy chcemy otrzymać kwitnące pędy na konkretny termin i przestrzegamy zasad cyklu.
W innym przypadku, to tylko przyśpieszanie kwitnienia.
__________________________
pozdrawiam - Piotrek
Re: Tulipany cz.4
W mojej książce pisało, że chłodzenie trwa 8-10 tygodni. Stosowałam się do tego i w ubiegłym roku w styczniu zakwitły w moim domu (temp.18-22 stopnie) tulipany z grupy Triumph a w marcu Parroty (fakt, że potrzebowały więcej czasu od momentu wniesienia do ciepłego - bo ok. miesiąca, a nie 14 dni). A te 18 tygodni to tak naprawdę 4 miesiące, czyli normalna reguła, bo jak ktoś sadzi w gruncie w grudniu cebule - to mu kwitną wiosną ... w kwietniu - więc według mnie to żadne pędzenie, ale to tylko moje zdanie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.4
Jakie piękności i nawet się nie powyciągały
Ja też posadziłem do doniczki w domu,bez chłodzenia,ale chyba nic z tego nie będzie...niestety
Jak nic nie urośnie to wyniosę do piwnicy
Pozdrawiam
Ja też posadziłem do doniczki w domu,bez chłodzenia,ale chyba nic z tego nie będzie...niestety
Jak nic nie urośnie to wyniosę do piwnicy
Pozdrawiam
- rosliny
- 200p
- Posty: 288
- Od: 11 sty 2015, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Tulipany cz.4
U mnie strach, bo nie wiem czy w ogóle zakwitną tulipany w ogrodzie . Wsadzone w październiku, a niestety zima jest ogólnie ciepła i efektem tego... tulipany wykiełkowały. Ostatnie trzy dni na sporym minusie ok. -10*C przykrylam ale czy to coś da
Pozdrawiam Danuśka
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Tulipany cz.4
Nic im nie będzie Zwłaszcza okrytym.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Tulipany cz.4
No właśnie, najgorsze, że nie było pokrywy śnieżnej przy tych mrozach. Chyba tej zimy wszyscy mamy ten sam problem. U mnie wyszły tulipany, krokusy, niektóre narcyzy, irysy i zaczynają hiacynty się "wykluwać' na powierzchnię, a nawet...wyszedł z ziemi i zakwitł przebiśnieg (1szt) - a tu zrobiła się zima na całego.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3069
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Tulipany cz.4
Nie przejmuj się U mnie wszystko już powyłaziło-czosnki,tulipany,krokusy,narcyzy-innych na razie nie widziałem...jeszcze śpią Też ich nie przykryłem wszystkich,choć rabatę z większością cebulowych (a w zasadzie jej większą część ) przykryłem kompostem wymieszanym z ziemią
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Tulipany cz.4
Wczoraj tzn ostatniego dnia... stycznia posadziłem resztkę moich tulipanów... Niestety kilka zdążyło zgrzybieć, skamienieć. Teraz mam pare dni odwilżu, posadziłem w ziemi z domieszką piasku i torfu. Mam nadzieję, że przetrwają i choć hmm połowa z nich w tym roku zakwitnie. Niestety nie zdążyłem ich posadzić wszystkich jesienią.
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Tulipany cz.4
A mnie najbardziej martwi ta wstrętna deszczowa pogoda, ziemia jest jak błoto boję się czy cebulki nie tylko tulipanów ale też lili i narcyzów nie pogniją.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- wiridiana
- 500p
- Posty: 529
- Od: 1 maja 2017, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wołomin
Re: Tulipany cz.4
Ja swoje też jeszcze niedawno sadziłam, w poniedziałek. Nie dało rady wszystkich posadzić jesienią ze względu na tą wstrętną pogodę, dwójkę dzieci i problemy zdrowotne. Urosną to urosną, a jak nie to trudno. Zaczęły niektóre kiełkować więc i tak trzeba było, a ziemia akurat rozmarzła. Zresztą dosadziłam też krokusy i narcyzy. Jeszcze i tak mi jedno pudełko zostało - tam są dwa tulipany, dużo czosnku i jeszcze coś.Syriusz pisze:Wczoraj tzn ostatniego dnia... stycznia posadziłem resztkę moich tulipanów... Niestety kilka zdążyło zgrzybieć, skamienieć. Teraz mam pare dni odwilżu, posadziłem w ziemi z domieszką piasku i torfu. Mam nadzieję, że przetrwają i choć hmm połowa z nich w tym roku zakwitnie. Niestety nie zdążyłem ich posadzić wszystkich jesienią.
Re: Tulipany cz.4
Anastazjo dlatego ja akurat dosypuję praktycznie w każdy dołek trochę piasku, który dość dobrze drenuje teren. Mam u siebie ziemię dość żyzną jednak ciężką - żuławy. Jeśli chodzi o mokry grunt i opady to tak na prawdę od połowy lata do teraz i pewnie jeszcze przez dobrych parę tygodni w mojej okolicy ziemia jest STALE mokra. Stale. Nic nie zdążyło przeschnąć wyparować. Ciągłe deszcze, chmury - pogoda jak w Anglii. Rok 2017 pod względem pogody był bardzo nieudany. Tym bardziej cebule potrzebują w miarę przepuszczalnej ziemi. Nawet takie tulipany potrafią zgnić choć jako tako są odpornymi i silnymi roślinami. Piasek jest wg mnie obowiązkowy na niezbyt przepuszczalnych ziemiach. Co do lilii również mam ale nie odważyłem się ich teraz posadzić choć się martwię bo widzę, że trochę zmarniały... Chyba lekko zwilżę bo mają sucho w skrzynkach... A wszystko przez tą okropną pogodę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam