Lilie-uprawa cz.7

[corazonbianco]

Po prostu obetnij całą łodygę na wysokości zainfekowanych liści. Te na dole wyglądają na zdrowe. Pryskanie jakichkolwiek roślin codziennie fungicydami naprawdę nie mam sensu, zwłaszcza gdy nie wiesz, z jaką chorobą mamy do czynienia i czy dany specyfik na nią działa. Gdybyś poszukała informacji w sieci o Topsinie, znalazłabyś pewnie gdzieś że jest to środek układowy o długim okresie działania, co znaczy że po oprysku wnika we wszystkie części rośliny, nawet do korzeni, i tym samym chroni roślinę przed przyszłymi infekcjami oraz zapobiega rozprzestrzenianiu już istniejących. Skoro opryskałaś raz i nie zadziałał, to znaczy że jest nieskuteczny na dany problem i lanie nim codziennie rośliny nie ma sensu. Co najwyżej ją spalisz. I sobie wyrządzisz krzywdę na zdrowiu, bo akurat Topsin należy do tych bardziej szkodliwych pestycydów, z potwierdzonym działaniem rakotwórczym.
Jeśli chodzi o plamy - możliwe, że żerowały tam ślimaki, możliwe że zaszkodził deszcz, może też tak być, że roślina dostała poparzeń po kontakcie z nawozami albo jakimiś pestycydami wcześniej.

[Julcik]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Faktycznie, czytałam, że Topsin działa od wewnątrz rośliny, natomiast nie wiedziałam na jak długo on pozostaje. Jutro ją zetnę i wyrzucę do kosza.

[Galadriela]

Ranę po ścięciu radzę zasypać cynamonem (powstrzymuje infekcje grzybowe).

[cyma2704]

Muscadet czwarty rok w gruncie.

[Volvosia]

Lilie - cebule, kupione na lokalnym targu, jakoś w maju. Numer na zdjęciu wskazuje kolejność kwitnienia. Pierwsza rozkwitła 8-9 lipca, ostatnia 16 sierpnia. Uprawiane w donicach.

[Kaczuszka]

Witam Państwa uprzejmie,

Jestem nowa w uprawie lilii doniczkowych i chciałam Państwa prosić uprzejmie o poradę.
Kupiłam z allegro 5 cebulek lilii miniaturowych i posadziłam je ok. 2 miesiące temu - zupełnie się nie przyjęły, nic nie puściły, więc założyłam, że może coś źle zrobiłam przy sadzeniu. (a obejrzałam kilka porad i nie wydawało się trudne, zrobiłam standardowo warstwę drenażową z keramzytem i zwykłą ziemię na to z nawozem)

W internecie wyczytałam, że często jednak sprzedawcy sprzedają kiepskie, niedobre cebulki, z których nic nie wyrasta.
Kupiłam kolejne 5 od innego sprzedawcy, lecz nie wiem kompletnie, jak powinny wyglądać zdrowe cebulki lilii, więc pytanie brzmi - czy ktoś z Państwa wie i mógłby ocenić moje sadzonki?





Będę bardzo Państwu wdzięczna.

PS. Od tego 1. sprzedawcy dostałam w gratisie szafirki, które posadziłam znacznie później tą samą metodą, i wyrosły mi w 2 tygodnie jak na drożdżach.. Stąd podejrzewam problem z cebulkami.

Pozdrawiam serdecznie,
- Agnieszka

[jarha]

Agnieszko To, że wsadzone 2 miesiące temu lilie nie wypuściły nic zielonego nie oznacza, że się nie przyjęły. Każda wypuści wiosną pęd, który zakwitnie. Gdybyś zajrzała do doniczki to pewnie zobaczyłabyś korzonki na dole cebulek. Szafirki to co innego, one wypuszczają liscie jesienią natomiast wiosną pokazują się kwiatki. Przyznam, że nigdy nie uprawiałam lilii w doniczkach i nie bardzo wiem gdzie miałabyś je trzymać przez zimę. W mieszkaniu może im być za ciepło. Trzeba też uważać z podlewaniem, w doniczce łatwo można przelać roślinę i wtedy cebula moze zgnić, zwłaszcza jak nie ma jeszcze liści.
Obawiam się, że moderatorzy mogą przenieść naszą rozmowę, bo ten wątek jest prawdopodobnie przeznaczony na foto-prezentacje

[Kaczuszka]

Dziękuję ślicznie za odpowiedź
Właśnie problem w tym, że wykopałam cebulki z ziemi i wyglądały znacznie gorzej, niż gdy je posadziłam.. Nic kompletnie nie wypuściły, a korzenie były czarne i suche jak wiór, sama cebulka była zaś pokryta brunatnymi "dziurami" podobnymi do tych, co teraz na sadzonkach. Wyglądały paskudnie.
Czy te sadzonki, których zdjęcie wrzuciłam według Pana/Pani są w porządku?

Przepraszam, jeżeli umieściłam w złym miejscu, szukałam na forum tematu gdzie wszyscy się dzielą liliami i poradami, myślałam, że to odpowiednie miejsce.

[jarha]

Zanim nas przeniosą to jeszcze odpowiem
Wg mnie te cebulki są ok. Można przed wsadzeniem pomoczyć je na wszelki wypadek w roztworze nadmanganianu potasu (z apteki) albo choćby obsypać cynamonem lub popiołem drzewnym, powinno zadziałać przeciwgrzybowo.
Ps. na forum mówimy do siebie "ty"
Odpowiadając na post bezposrednio nie musisz go cytować.

[Eliza52]

Agnieszko, szkoda że kupujesz na allegro i to na dodatek jesienią. Nowe lilie powinno się sadzić wiosną, jesienią zgodnie z poradami fachowców tylko przesadza się te które masz. Są w necie sklepy specjalizujące się w sprzedaży zdrowych, wielkich cebul, które w 100% będą kwitły. Lilia posadzona wiosną ma więcej możliwości na ukorzenienie się . Teraz będziesz musiała te lilie przechować w miejscu gdzie nie dosięgnie je mróz. Ja swoje lilie trzymałam "już przestałam się bawić w donice, wszystkie siedzą w donicach, ale zakopanych w glebie, bo mam nornice, pod balkonem. Stawiałam na styropianie, przykrywałam włókniną, a jak się zbliżał większy mróz to zastawiałam donice styropianem i pod balkon mróz nie wchodził. Swoje donice jak masz gdzie, możesz zakopać do ziemi a wiosną wyciągnąć jeśli chcesz mieć blisko domu.
Te lilie, które pokazałaś są ok, ale tak jak mówi Jarha, zasyp cynamonem.

[BarbaraR]

Np. tu widać zdrowe lilie

https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x ... 424977.jpg

http://ogrodek.pl/wp-content/uploads/20 ... ium_02.jpg

[Kaczuszka]

Cześć Elu,

Dziękuję za odpowiedź
Kupiłam pierwsze z allegro, a drugie ze strony, która się wydawała właśnie być 'profesjonalna' ... Te z allegro szczerze mówiąc wyglądały lepiej niż te nowe
Nie mam balkonu ani ogródka, rośliny doniczkowe stoją u mnie tylko w mieszkaniu na parapecie, obok kaloryfera, więc powinno być im ciepło.

Co do terminu sadzenia - właśnie na stronach internetowych specjalistów wyczytałam, cytuję, "w doniczkach lilie orientalne sadzi się na przełomie września i października (IX-X) albo w drugiej połowie kwietnia (IV)". Ucieszyłam się, że akurat w porę posadzę i niestety nic z tego nie wyszło.

Np. tu widać zdrowe lilie

Barbaro, dziękuję ślicznie za wrzucenie zdjęć zdrowych sadzonek. Moje niestety właśnie tak nie wyglądają, bo mają masę dziwnych brązowych/czarnych jakby "wyżartych" plam

Pozdrawiam serdecznie,
- Agnieszka

[DominikaT]

Witam, ja uprawiałam trzy lata lilie w donicach i zawsze sądziłam na jesień. Doniczka z liliami na balkonie była do momentu dużych przymrozków. Później przenosiłem do piwnicy ( mam taka chłodna ) a ok marca już wynosiłam znowu na balkon. Cebulki lilii zawsze sadze na jesieni a nie wiosna i nigdy mir miałam problemów aby nie zakwitły. Wsadź wszystkie cebulki w ziemie i te które kupiłaś na Allegro i później a wiosna zobaczysz. A jeżeli nie masz piwnicy to możesz na balonie pod doniczkę podłożyć styropian i dookoła rownież ale tylko w przypadku dużych przymrozków. Dodatkowo możesz obłożyć agrowłókniną i powinny przetrwać spokojnie na balkonie zimę.