Witam ,ależ piękne są te Wasze lilie
Tak patrzę i juz wiem ,wyrzucę z rabatki drobnicę, a zasadzę tam lilie gęsto ,jak u Poli
Okazuje się ,że gęsto posadzone wygladają przecudnie .
Lilie-uprawa cz.7
Re: Lilie-uprawa cz.7
Cześć, około półtora miesiąca temu posadziłem w doniczce lilię drzewiastą. Zakopana płycej niż normalnie robi się to na zewnątrz, czyli około 1,5 grubości cebulki. Cebulka wyglądała na zdrową. Znajduje się w pomieszczeniu o temp. 16-20 stopni, podlewam delikatnie. Po jakim czasie powinna pokazać się nad ziemią ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Lilie-uprawa cz.7
Irbis witaj Czy Ty na pewno chcesz by już zaczęła wypuszczać liście?
Jeśli ja potem przesadzisz do ogrodu ,czy nawet zostawisz w donicy to za wcześnie w lutym na jej wybudzenie.
Do kwietnia nie należy tego robić .
Mam cebule w ziemi próchnicznej w doniczkach ,skrzyneczkach ,a te w pudle styropianowym .
Nie podlewam żadnej od zakupu w grudniu,a niektóre od pażdziernika .
Pudło zamknięte nakryte ciepłym chodnikiem ,mają ciemno i nie zamierzają niczego wypuszczać.
A korzenie piękne już i zdrowe.
Jeśli ja potem przesadzisz do ogrodu ,czy nawet zostawisz w donicy to za wcześnie w lutym na jej wybudzenie.
Do kwietnia nie należy tego robić .
Mam cebule w ziemi próchnicznej w doniczkach ,skrzyneczkach ,a te w pudle styropianowym .
Nie podlewam żadnej od zakupu w grudniu,a niektóre od pażdziernika .
Pudło zamknięte nakryte ciepłym chodnikiem ,mają ciemno i nie zamierzają niczego wypuszczać.
A korzenie piękne już i zdrowe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Lilie-uprawa cz.7
Witam W takim stanie wyjęłam dzisiaj z doniczek cebule ,
które w próchnicznej ziemi bez podlewania
przetrwały od wczesnej jesieni do teraz .
Metoda pierwszy raz zastosowana u mnie sprawdziła się .
Teraz są już na parapecie i ciut podlane.
Te które są jeszcze w torebeczkach i nie wykazują problemu
z wyrywaniem się na świat ,niech będą .
Może przetrwają do sadzenia w kwietniu i później .
które w próchnicznej ziemi bez podlewania
przetrwały od wczesnej jesieni do teraz .
Metoda pierwszy raz zastosowana u mnie sprawdziła się .
Teraz są już na parapecie i ciut podlane.
Te które są jeszcze w torebeczkach i nie wykazują problemu
z wyrywaniem się na świat ,niech będą .
Może przetrwają do sadzenia w kwietniu i później .