Begonie z nasion Cz.2
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3750
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Moje rosną a właściwie kiepsko rosną,nie pamiętam takiego roku żeby tak opornie im to szło że nie nadają się jeszcze do pikowania. Jak je w końcu przepikuję i ruszą ze wzrostem mam jakiś płynny nawóz do roślin kwitnących to wtedy je zasilę.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Begonie z nasion Cz.2
Dopiero wczoraj pikowałam 2-gi raz begonie, niestety w tym roku rosną opornie. Postaram się jutro zrobić fotkę. Odnośnie podlewania Florowitem to podlewam je regularnie połową zalecanej dawki.
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Begonie z nasion Cz.2
Moje od miesiąca mają wciąż 2 milimetry, chyba już nic z nich nie będzie. Pikować takie mikrusy?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Ja ta miałam w zeszłym roku, gdzieś w ogóle stanęły i nie chciały rosnąć
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3750
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- amarylis384
- 500p
- Posty: 740
- Od: 5 sty 2014, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Basia21071
- 50p
- Posty: 68
- Od: 11 mar 2016, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Chciałam Wam pokazać moje begonie samosiejki. Rosną w kamieniach, które są rozłożone na agrotkaninie. Nigdy w tym miejscy begonie nie rosły.
Basia
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Jakie kupić nasiona begonii? Stale kwitnącej czy bulwiastej? Która jest łatwiejsza w uprawie?
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 10 gru 2012, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut i okolice
Re: Begonie z nasion Cz.2
Doroto,
na begoniach bulwiastych się nie znam, ale stale kwitnącymi obsadzamy kawał ogrodu. Są wytrzymałe, kwitną do pierwszych mrozów. Z praktyki wiem, że te z ciemnymi liśćmi gorzej wschodzą i później jako dorosłe rośliny źle znoszą słońce - w silnie nasłonecznionym miejscu marnieją, a nawet giną. Dlatego polecam wszystkie odmiany z zielonymi liśćmi.
na begoniach bulwiastych się nie znam, ale stale kwitnącymi obsadzamy kawał ogrodu. Są wytrzymałe, kwitną do pierwszych mrozów. Z praktyki wiem, że te z ciemnymi liśćmi gorzej wschodzą i później jako dorosłe rośliny źle znoszą słońce - w silnie nasłonecznionym miejscu marnieją, a nawet giną. Dlatego polecam wszystkie odmiany z zielonymi liśćmi.
Michał. Moje Crassule
- rosliny
- 200p
- Posty: 287
- Od: 11 sty 2015, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Begonie z nasion Cz.2
Jutro mam zamiar wysiać begonie stale kwitnące, kolor różowy. Zebrałam nasiona jesienią i w tym roku pierwszy raz w życiu spróbuję własny wysiew tych kwiatuszków. Zawsze kupowałam już gotowe sadzonki. Zobaczymy czy mi się to uda.
Pozdrawiam Danuśka