Moje heliotropki w gruncie dobrze się czują, a upał: mnie osłabia - im bardzo on odpowiada.
Zrobiłam fotki jak one teraz wyglądają.
Pozdrawiam

[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/167b61d1b04a5f8f.html]

Och cudne, prześliczne ja cierpliwie czekam i podlewam

W donicach wyglądają obecnie mniej więcej tak (zdjęcie sprzed tygodnia):

Jakie piękne! Mi porosły krzaczory wielkie, które się pokładają, ale o kwitnieniu to chyba jeszcze nie myślą

A moim po wysadzeniu do gruntu zrobiły się ciemniejsze liście a niektóre zbrązowiały i przyschły. Nie wyglądają najlepiej, ale liczę, że dadzą sobie radę.

Swoje wsadziłam do ziemi w pooprzedni weekend i na 2 sztukach zawiązały się pąki kwiatowe Jak tak dalej pójdzie, to doczekam sięwłasnych pachnących helików

Te które mam w gruncie, też nie najlepiej wyglądają. Ale one i w doniczkach nie najlepiej wyglądały. Za bardzo je na niskie temperatury naraziłem.

Może u mnie pogoda łagodniej potraktowała heliotropy, rosną dobrze.

Ach, ładne są
Z przodu, żółte kwiaty to pierwiosnki?

Czy to kwestia aparatu czy Wasze heliotropy mają różne kolory kwiatu?

To melampodium

Kama80 z całą pewnością mój aparat nie dorównuje jakością zdjęć Tomka_Os, ale heliotropy mają różne odcienie ciemnego fioletu, nawet mogą być pojedyncze białe w masie fioletu. Moje heliotropy są na etapie rozwijania kwiatów.
Pozdrawiam

Heliotropy które posadziłam do gruntu nie przetrwały warunków pogodowych.
Zostały mi tylko te na balkonie i też jak jest zimno zabieram je do domu.

Kropka2 Piękne te Twoje heliotropy, jakie "bomby". Co to był za kataklizm, że heliotropy w gruncie Tobie nie przetrwały

Część heliotropów posadziłam po16 maja ,nie było u nas zimnych ogrodników ale zaczęło lać i lało tydzień.U mnie na działce zrobiło się wielkie mokradło.Pózniej gdy podeschło posadziłam następne i wówczas był grad ,ulewa że świata nie było widać i znowu lało.Znowu miałam wielkie mokradło.W ten oto sposób padły moje heliotropy.

Kropka2 Rzeczywiście wielka przykrość Ciebie spotkała, tyle zabiegów i pielęgnacji. Dobrze że masz te w donicy na balkonie na pocieszenie są piękne. Pozdrawiam

Podziwiam Wasze kwitnące heliotropki
Moje takie marne ,pielęgnuje je od lutego Stoją już w donicach na dworze a kwiatów zero ,ba nawet pąków zero .Na ten moment mówię nigdy więcej siania heliotropów ,ale pewnie do przyszlego sezonu mi przejdzie A tak je lubię.
Malgosia