Lak wonny (Cheiranthus cheiri)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lak pachnący
Jak co roku o tej porze zaczyna się festiwal laków? Pierwszy kwiat rozwinął się wczoraj późnym popołudniem?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Loki, to jest właśnie taki na jakiego poluję, dzięki za zdjęcie pięknoty Apricot Sunset od S. Raven nie zakwitły w zeszłym roku mimo siania w marcu, 1/3 zmarzła mimo łagodnej zimy, więc dosłownie kilka sztuk zaczyna otwierać pąki (w tym najszybciej zimowany na balkonie)
Kuba
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lak pachnący
U mnie bezproblemowo kiełkowały siane wprost do gruntu i trzymają się już czwarty rok bodajże?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Wreszcie zakwitł, długo wyczekiwany i chucho-dmuchany, Apricot Sunset. Kwiaty wyrosły większe niż u tych z mieszanki (minimum 3cm średnicy pojedynczy kwiatek), zapach super, chociaż bardziej marcepanowy od zwykłego laku. Jak dla mnie wart swojego zachodu. Zdjęcie z domu - fiołki czekało strzyżenie a wiatr na balkonie koszmarny
Kuba
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lak pachnący
Jak co roku niezawodnie kwitnie:
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Kuba
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Jako stały bywalec wątku lakowego zainteresowałem się popularnym na Wyspach lakiem Erysimum x linifolium 'Bowles mauve', który jest zachwalany jaki roślina nie do zdarcia, na suche miejsca i wiecznie kwitnąca - ogółem tyle superlatyw że aż podejrzane i tym bardziej dziwne że w polskim internecie nie widzę niemal nic na jego temat.
Widzę że u Nas tylko jedna szkółka ma go w ofercie.
Czy ktoś z Was miał doświadczenia z tą odmianą laku?
Widzę że u Nas tylko jedna szkółka ma go w ofercie.
Czy ktoś z Was miał doświadczenia z tą odmianą laku?
Kuba
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Nie ma nic na temat tej rośliny w polskim internecie, bo nie nadaje się do uprawy w naszych warunkach klimatycznych. Mrozodporność do -10 stopni.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Lak pachnący
Wydaje mi się, że już o to kiedyś pytałam, ale nie znajduję w tym wątku, więc: czy ktoś z Was wysiewa lak letni? Jednoroczny, siejemy wczesną wiosną, zakwita latem i obłędnie pachnie.
Moje przeżywały niekiedy zimę i zakwitały w kolejnym roku znacznie wcześniej. Dawno nie widziałam nasion tej rośliny, a moje zapasy są już trochę przetrzymane, nie wiem, czy coś jeszcze wzejdzie. Będę próbować, warto.
Moje przeżywały niekiedy zimę i zakwitały w kolejnym roku znacznie wcześniej. Dawno nie widziałam nasion tej rośliny, a moje zapasy są już trochę przetrzymane, nie wiem, czy coś jeszcze wzejdzie. Będę próbować, warto.
Pozdrawiam, Ilona
- kubus2015
- 200p
- Posty: 411
- Od: 26 sty 2009, o 00:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodnie Mazowsze
Re: Lak pachnący
Idąc tym tropem nie uprawialibyśmy chociażby agapantu czy rozmarynu.corazonbianco pisze:Nie ma nic na temat tej rośliny w polskim internecie, bo nie nadaje się do uprawy w naszych warunkach klimatycznych. Mrozodporność do -10 stopni.
Zawsze możnaby zimować w chłodnym miejscu typu weranda, w pojemniku. Będę polował
Kuba
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lak pachnący
Nadal nie pojmuję, czemu ten wątek znajduje się w dziale o roślinach jednorocznych? Moje najstarsze już pięć lat mają?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Lak pachnący
Piękne, Loki, aż czuję w wyobraźni, jak one obłędnie pachną! Moje, niestety, po kilku latach wymarzły. W czasach, gdy w Polsce bywały jeszcze zimy w zimie.
Wysiałam je w tym roku od nowa. Wcale się z nimi nie cackam, trzymam w niskiej temperaturze, która wcale siewkom nie szkodzi. Bardzo się zdziwiłam, gdy na opakowaniu nasion przeczytałam, że można je wysadzać do gruntu dopiero po majowych przymrozkach... Ja widziałam gdzieś zdjęcie z Anglii, gdzie kwitły w tulipanach i niezapominajkach, więc sądziłam, że to kwiat wczesnowiosenny i mrozoodporny, który siejemy w marcu jak najwcześniej bezpośrednio do gruntu!
Wysiałam je w tym roku od nowa. Wcale się z nimi nie cackam, trzymam w niskiej temperaturze, która wcale siewkom nie szkodzi. Bardzo się zdziwiłam, gdy na opakowaniu nasion przeczytałam, że można je wysadzać do gruntu dopiero po majowych przymrozkach... Ja widziałam gdzieś zdjęcie z Anglii, gdzie kwitły w tulipanach i niezapominajkach, więc sądziłam, że to kwiat wczesnowiosenny i mrozoodporny, który siejemy w marcu jak najwcześniej bezpośrednio do gruntu!
Pozdrawiam, Ilona
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lak pachnący
Rosną w takim miejscu, że nie bardzo mam jak powąchać?
Z tym wysadzaniem po ustaniu ryzyka przymrozków to jest po prostu taki d***chron ? producenci nasion nie chcą reklamacji gdyby jednak był przymrozek mocniejszy niż zwykle i delikatne siewki ukatrupił? Fakt, że czasami potrafią być niespodzianki? U mnie niby cieplej niż w Polsce i w ogóle klimat na tyle łagodny, że w gruncie zimują chociażby dalie czy mieczyki, a w tym roku w pierwszej połowie kwietnia i do minus pięciu nocami mi spadało, co dla niektórych roślin skończyło się prawdziwą, jak to mówi europoseł Jaki, hatakumbą.
Pozdrawiam!
LOKI
Z tym wysadzaniem po ustaniu ryzyka przymrozków to jest po prostu taki d***chron ? producenci nasion nie chcą reklamacji gdyby jednak był przymrozek mocniejszy niż zwykle i delikatne siewki ukatrupił? Fakt, że czasami potrafią być niespodzianki? U mnie niby cieplej niż w Polsce i w ogóle klimat na tyle łagodny, że w gruncie zimują chociażby dalie czy mieczyki, a w tym roku w pierwszej połowie kwietnia i do minus pięciu nocami mi spadało, co dla niektórych roślin skończyło się prawdziwą, jak to mówi europoseł Jaki, hatakumbą.
Pozdrawiam!
LOKI