Lak wonny (Cheiranthus cheiri)

[Locutus]

Nie wiem czemu, ale byłem przekonany, że to roślina dwuletnia... Tymczasem obecnie jest to jej trzeci sezon u mnie, w tym drugi z kwitnieniem:




Pozdrawiam!
LOKI

[kubus2015]

Loki, dobijasz, u mnie laki które kwitły jeszcze w Boże Narodzenie i Nowy Rok zmarzły pod koniec lutego i dopiero zaczyna coś odbijać. Przepiękny jest ten jasnorózżowy z twojego zdjęcia sprzed roku chcąc mieć w miarę podobne zamówiłem odmianę Apricot Sunset od Sarah Raven, część posiałem by zakwitły latem a część chciałbym uzyskać na wiosnę, ciekawe jak przezimują. Szkoda że nasi producenci nasion nie wpadli jeszcze na pomysł by sprzedawać jednokolorowe odmiany laku.

[Locutus]

Wiesz, coś za coś, u mnie w okresie, gdy Ty cieszyłeś się bujnym kwieciem, było co najwyżej bujne listowie. :-P

Na jasnoróżowego ciągle czekam w tym roku...

Ale tak po prawdzie, jestem wielkim amatorem mieszanek kolorów i nie kupuję niemal nigdy nasion roślin jednej odmiany barwnej, jeśli mogę kupić mieszankę...

Pozdrawiam!
LOKI

I przegląd kolekcji:







Pozdrawiam!
LOKI

[Locutus]

Jak co roku o tej porze zaczyna się festiwal laków? Pierwszy kwiat rozwinął się wczoraj późnym popołudniem?



Pozdrawiam!
LOKI

[kubus2015]

Loki, to jest właśnie taki na jakiego poluję, dzięki za zdjęcie pięknoty Apricot Sunset od S. Raven nie zakwitły w zeszłym roku mimo siania w marcu, 1/3 zmarzła mimo łagodnej zimy, więc dosłownie kilka sztuk zaczyna otwierać pąki (w tym najszybciej zimowany na balkonie)

[Locutus]

U mnie bezproblemowo kiełkowały siane wprost do gruntu i trzymają się już czwarty rok bodajże?

Pozdrawiam!
LOKI

[kubus2015]

Wreszcie zakwitł, długo wyczekiwany i chucho-dmuchany, Apricot Sunset. Kwiaty wyrosły większe niż u tych z mieszanki (minimum 3cm średnicy pojedynczy kwiatek), zapach super, chociaż bardziej marcepanowy od zwykłego laku. Jak dla mnie wart swojego zachodu. Zdjęcie z domu - fiołki czekało strzyżenie a wiatr na balkonie koszmarny

[Locutus]

Jak co roku niezawodnie kwitnie:



Pozdrawiam!
LOKI

[kubus2015]

U Mnie też kwitnie, jeden z tych samych krzaczków od 2 lat, bo hołubię ze względu na bajkowy odcień

[kubus2015]

Jako stały bywalec wątku lakowego zainteresowałem się popularnym na Wyspach lakiem Erysimum x linifolium 'Bowles mauve', który jest zachwalany jaki roślina nie do zdarcia, na suche miejsca i wiecznie kwitnąca - ogółem tyle superlatyw że aż podejrzane i tym bardziej dziwne że w polskim internecie nie widzę niemal nic na jego temat.
Widzę że u Nas tylko jedna szkółka ma go w ofercie.
Czy ktoś z Was miał doświadczenia z tą odmianą laku?

[corazonbianco]

Nie ma nic na temat tej rośliny w polskim internecie, bo nie nadaje się do uprawy w naszych warunkach klimatycznych. Mrozodporność do -10 stopni.

[Świnka]

Wydaje mi się, że już o to kiedyś pytałam, ale nie znajduję w tym wątku, więc: czy ktoś z Was wysiewa lak letni? Jednoroczny, siejemy wczesną wiosną, zakwita latem i obłędnie pachnie.

Moje przeżywały niekiedy zimę i zakwitały w kolejnym roku znacznie wcześniej. Dawno nie widziałam nasion tej rośliny, a moje zapasy są już trochę przetrzymane, nie wiem, czy coś jeszcze wzejdzie. Będę próbować, warto.

[kubus2015]

Nie ma nic na temat tej rośliny w polskim internecie, bo nie nadaje się do uprawy w naszych warunkach klimatycznych. Mrozodporność do -10 stopni.

Idąc tym tropem nie uprawialibyśmy chociażby agapantu czy rozmarynu.
Zawsze możnaby zimować w chłodnym miejscu typu weranda, w pojemniku. Będę polował