Inkarwilla sadzenie

[georginja]

Radzę ich wykopać i przechowywać jak inne kłączowe.Ja zrobiłam taki błąd że zostawiłam w ziemi,a na wiosnę nie było po niej śladu.Nie wiem czy mróz ,ją załatwił,czy nornice.Pamiętam też że korzeń wysadziłam dość wcześnie wiosną do doniczki i dopiero w maju na rabatkę,bardzo ładnie kwitła.Myślę że w ten sposób,mając więcej korzeni można wydłużyć czas kwitnienia tych ładnych roślin

[Iga33]

Ja nie wykopywałam, bo nie wiedziałam, że tak trzeba. A kwitły nawet po ciężkiej zeszłorocznej zimie. Nawet nasiona pozbierałam i już kiełkuje.

[Iga33]

Ładnie i dość szybko kiełkuje. Naliczyłam już 17 sztuk, a to raczej dopiero początek.

[gilgall]

Skąd macie nasionka? U mnie w ogrodniczym nie ma, a jedną torebkę przez internet nie bardzo się opłaca.... Ale tak kusicie Czy Wy też tak macie, że zamawiacie w wysyłkowych sklepach nawet jedną pozycję, jeśli bardzo Wam się podoba?

Pozdrawiam, Edyta

[Iga33]

Ja już nie pamiętam gdzie kupiłam chyba na allegro. Ale zamawiałam sporo więcej i właściwie, chyba o nią mi w ogóle nie chodziło. Zamówiłam, bo dość tanie nasiona, a że okazja była, to wzięłam.
Raczej nie zamówiłabym pojedynczo, staram się podchodzić racjonalnie. Zresztą dzisiaj napalam się na jedno, jutro na drugie.... a ogród nie jest z gumy.
I po każdych zakupach obiecuje sobie, że to już ostatnie, ale chyba nic z tego. To uzależnienie chyba.

[Mariola54]

I po każdych zakupach obiecuje sobie, że to już ostatnie, ale chyba nic z tego. To uzależnienie chyba.

Igo wszystkie tak chyba mamy.

-- Śr 20 lut 2013 10:52 --

Ja nie wykopywałam, bo nie wiedziałam, że tak trzeba. A kwitły nawet po ciężkiej zeszłorocznej zimie. Nawet nasiona pozbierałam i już kiełkuje.

Nie prawdopodobne, że przeżyły.
U mnie gdy zapomniałam wykopać jesienią
to ślad po nich zaginął.

[Renata1962]

Ja moją kupiłam w biedronce zostawiłam jedną na zimę ,wiosną nic nie wypuściło więc ją wykopuję .
W tamtym roku posadziłam ją między wrzoścami chyba jej odpowiadało sąsiedztwo bo tak dużych kwiatów to jeszcze nie miała

[Iga33]

Ja nie wykopywałam, bo nie wiedziałam, że tak trzeba. A kwitły nawet po ciężkiej zeszłorocznej zimie. Nawet nasiona pozbierałam i już kiełkuje.

Nie prawdopodobne, że przeżyły.
U mnie gdy zapomniałam wykopać jesienią
to ślad po nich zaginął.[/quote]

Co śmieszniejsze jak zakwitły wiosną po tej ciężkiej zimie, to się zastanawiałam, co ja w ogóle wsadziłam. Bo o niej zupełnie zapomniałam.

[georginja]

Edytko, lepiej opłaci się kupić korzonek(wygląda jak pietruszka). To będziesz miała i kwitnącą roślinę , i później nasionka.Także sobie rozmnożysz.A korzenie są nie drogie około 4 zł.

[BozenkaA]

W ubiegłym roku w Biedronce były chyba 3 korzonki za 4 zł. Zostawiłam na zimę w ziemi. Poczekamy, zobaczymy...

[gilgall]

georginja dzięki, tak właśnie zrobię -przy okazji kupowania korzonka inkarwilli kupię też inne nasionka; tym razem będą "użytkowe" (marchewki,groszki,fasolki itp). Mam jeszcze ochotę na penstemona, miłka i kuklika ale gdzie ja to wszystko posieję? Niby ogród duży, ale parapetów niewiele a rozsadę "już " bym chciała mieć...

Pozdrawiam Edyta

[georginja]

Czasem niektóre roślinki warto kupić gotowe na ryneczku wiosną, szczególnie gdy trzeba parę sztuk.Sianie i pielęgnowanie wielu siewek przez kilka miesięcy nie zawsze opłaci się. Teraz sieje tylko takie, które ciężko dostać lub potrzebuje dużo. A że ogródek mam mały to resztę i tak kupuje na ryneczku , bo zawsze człowiek na coś się skusi.

[ania2478]

Skąd macie nasionka? U mnie w ogrodniczym nie ma, a jedną torebkę przez internet nie bardzo się opłaca.... Ale tak kusicie Czy Wy też tak macie, że zamawiacie w wysyłkowych sklepach nawet jedną pozycję, jeśli bardzo Wam się podoba?

Pozdrawiam, Edyta

Witam u mnie w nasiennym pełno nasionek tego cudeńka chętnie podeślę jak jesteś zainteresowana