Zefirant ( Zephyranthes candida )

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Zefirant

Post »

Już zaczęł kwitnąć biały ;:138

Obrazek

Obrazek
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5933
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zefirant

Post »

Kupiłem dzisiaj cebulki zefiranta,a one mają już korzenie po cm-wsadzić już mogę do ziemi?Na opakowaniu pisze,że w kwietniu.
Doniczki odpadają-nie mam,wszystko zajęły nasiona.
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zefirant

Post »

Tulap, zefiranty nie są mrozoodporne. Robiłam dziś porządki na balkonie i znalazłam w donicach kilka zgniłych dużych cebul ;:145 bo nie wszystkie cebule zdążyłam powyjmować. Jest duże ryzyko, że jeśli wsadzisz je teraz do ziemi, zmarnują się, gdy przyjdzie mróz. Jak wyglądają cebulki, poza tym, że maja korzenie? Czy cebulki już kiełkują? Jeśli nie, to ustaw w jakimś chłodnym miejscu i zwilżaj od czasu do czasu. Może ktoś będzie miał inny pomysł, co zrobić.
Awatar użytkownika
Margaret2014
1000p
1000p
Posty: 1215
Od: 20 maja 2014, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Częstochowy

Re: Zefirant

Post »

A ją właśnie doniczke z zefirantami wystawilam na zewnątrz. Może to nie był dobry pomysł?
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Zefirant

Post »

To dobry pomysł Margaret . Doniczkę zawsze możesz przenieść, gdy pojawią się spadki temperatury poniżej zera.
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5933
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zefirant

Post »

Kiełkować chyb nie kiełkują.
Leżą na parapecie wschodniego okna,ale tam zimno jest.
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2644
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zefirant

Post »

Zaczynają kwitnąć zefiranty / to te które pokazałam posadzone w 2013 roku/. na zimę z misą wynoszę do piwnicy na parapet. Raz tylko przesadzałam w tamtym roku... :D

Obrazek
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Zefirant

Post »

A to moje tegoroczne. Kwitną stopniowo od dwóch miesięcy,.
Posadzone do gruntu.

Obrazek
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zefirant

Post »

Rennni kiedy sadzisz do gruntu zefiranty?
Awatar użytkownika
Rennni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1185
Od: 22 lip 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czechy środkowe

Re: Zefirant

Post »

Pelikano11, ja już nie mam zefiranty, były chore (Stagonospora curtisii - červená spála) - wszystko wyrzuciłam ;:14 .
To była daremna walka z tą chorobą.

Obrazek
Przepraszam za błędy w tekście, ale ja nie jestem z Polski, czytam i rozumiem ale nie mogę napisać tekst ... piszę tylko przez online tłumacza ;-)
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zefirant

Post »

No to nie ma co się zastanawiać jak takie toto chorowite, pójdzie w grunt i będzie i jednorazówką.
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zefirant

Post »

Wczoraj posadziłam zefiranty do dużej ogrodowej donicy, razem z liliami orientalnymi i frezjami. Po czym zmusiłam M. żeby wniósł donicę do domu :P jak wzejdą (o ile coś wzejdzie...) donica powędruje na taras.
sukulenty1992
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 30 paź 2017, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Problem z Zefirantami

Post »

Witam Was serdecznie :)

Jak w temacie - mam problem z zefirantami. Otóż posadziłem je w maju do doniczek. Stały częściowo na zewnątrz na balkonie a częściowo na parapecie (wszystkie mam okna południowo-zachodnie, bardziej południowe według kompasu:P). Puszczały masę liści, które z kolei w trakcie suszy usychały pojedynczo. Potem rosły oczywiście nowe. Czytałem, że zefirantom do zakwitnięcia potrzebne są okresy suszy ok 2 tygodnie a potem deszcz. Próbowałem. Nic to nie dało i ani razu nie zakwitły. Mamy grudzień. Zefiranty początkowo były na regale gdzie doświetlam rośliny (rosną tam m.in. sukulenty, których nie mam warunków do zimowania bo zimuję głównie kaktusy w specjalnej komorze na balkonie gdzie panel grzejny utrzymuje temp. na poziomie 5-10 stopni i jest już i tak pełna kaktusów), zioła i parę innych roślin także amarylisy. Wszystko pięknie rośnie. Natomiast zefiranty nadal tylko liście puszczają i oczywiście mnożą się bo jest już z 2 razy więcej cebulek. Stały później na parapecie normalnie i po za tym, że uschła połowa liści...nadal wypuszcza nowe. Nie wiem co z tym zrobić. Zamierzam je przesadzić bo tak się zagęściły że ziemia się bardzo szybko wysusza na wiór (wokół cebulek zbiła się w bryłę) więc je na razie oczyściłem z ziemi. Co dalej?

Mam je spokojnie posadzić, postawić na doświetlanym regale (nie wnikajmy w światło - jest idealne do wzrostu nawet wymagających gatunków) i pozwolić dalej rosnąć? Czy może zostawić do uschnięcia bez wody i posadzić na nowo na wiosnę? Czytałem na tym forum, że niektórzy w mieszkaniu hodują całymi latami bez "zimowania" cebulek w jakikolwiek sposób i kwitną co roku, a niektórym po prostu raz kwitną raz nie. Nie chcę ich wyrzucać bo szkoda - cebulki nabrały rozmiarów trochę no i się namnożyły. Po wyjęciu (chciałem mieć też pewność że są zdrowe) są idealne zero oznak chorób (raz były wciornastki ale szybko pozbyłem się ich opryskiem). No i pytanie czy cierpliwie dalej czekać na kwiaty - może do wiosny muszą podrosnąć jeszcze? Może ziemia była zbyt wyjałowiona (nie nawoziłem zbytnio tylko 3-4 razy).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”