Pikowanie siewek

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Ja w ten sposób zaopatrzyłam się w:
- aksamitki,
- werbeny,
- celozje,
- koleusy (pokrzywki),
- nasturcje,
- surfinie (ale miałam troszkę problemu "po drodze", ale później kwitły jak szalone),
- dalie (super kwitły i szybko rosły),
- szałwię.
Rośliny takie jak lobelia, czy smagliczka siałam troszkę inaczej. Omijałam szklarenkę i od razu po kilka nasionek (ważne) sypałam do pojemniczków i przykrywałam cieniusieńką warstwą ziemi i folijką spożywczą nakrywałam, aby miały wilgoć.
Zawsze kupuję kilka torebek z nasionkami, a potem ma setki siewek. Zazwyczaj rozdaję po rodzinie i znajomych. Szkoda ich wyrzucać! Ale nie jestem aż tak dobra - daję po kawałku ziemi z siewkami, a nie już pikowane i gotowe :P :P :P
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Zapomniałabym o moich ukochanych cyniach! :oops: Nie myślcie, że wszystkie te gatunki siałam naraz. Co roku kupowałam po 3-5 rodzajów nasionek. Ale i tak było tego mnóstwo! :P
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
baszalotta
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 28 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Mansarda na Wieży
Kontakt:

Post »

Agnieszko, bardzo Ci dziękuję za poświęcony czas. Rzeczywiście, Twój opis rozświetlił mi całą sprawę.
Kiedyś przymierzałam się do zakupu jakichś nasionek i na torebce były wskazówki odnośnie pikowania, a ja zastanawiałam się, co to takiego oznacza... i po co właściwie jest, bo bez tego całego, jakiegoś tam pikowania, chyba też przecież urosną... :oops:
Muszę zatem nazbierać opakowań po jogurtach i w przyszłym roku przymierzę się do czegoś małego na początek. Doedukuję się wcześniej na jakiejś literaturze, tak jak Ty ;) bo pewnie po drodze pojawi sie mnóstwo wątpliwości, które trzeba będzie rozwiać.
To wspaniałe patrzeć, jak rosną roślinki wyklute z ziarenek, które sami posialiśmy i wyhodowalismy, prawda? To trochę inaczej, niż kupić już gotową sadzonkę :)
Pozdrawiam i dziękuję raz jeszcze :)

ps. gratuluję syna! ;:215
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Dziękuję :P
A co do wysiewania i robienia sadzonek, to rzeczywiście wszystko "wychodzi w praniu". Ja też popełniałam trochę błedów na początku. Za drugim razem było już dużo lepiej!!!
Jeśli chodzi o obserwowanie wzrastających siewek, które przekształcają się w okazałe kwitnące rośliny - niesamowity widok i przeżycie! :P :P :P
Pozdrawiam cieplutko!
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
baszalotta
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 28 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Mansarda na Wieży
Kontakt:

Post »

Kiedy wysiewałam zioła (dawno temu) wsypywałam garść nasion, zaklepywałam i podlewałam. Coś zawsze wyrastało. Wychopdziłam z założenia, że nie wszystkie nasiona się przyjmą, więc po to wsypuje się ich więcej. Teraz rozumiem, że jedno nasionko = jedna siewka i przy właściwej pracy, możemy mieć spory ogródek z jednej torebki, w dodatku rozrosły i dorodny, czy tak? Roślinki, które wymagają pikowania, bez niego rosną jakby stłamszone i czasem marnieją?
Awatar użytkownika
RoksiSK
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 867
Od: 23 kwie 2007, o 15:57
Lokalizacja: Kraków

Post »

Rośliny pikowane są lepiej rozrośnięte, nie muszą walczyć z innymi siewkami o wodę, "terytorium" i składniki odżywcze.
Na rabatę wysypałam nasionka aksamitek jakiś miesiąc temu i już są dorodne, ale niestety musiałam trochę powyrywać, aby zapewnić tym pozostawionym lepsze warunki. Za mało jednak powyrywałam, bo jest za gęsto, ale szkoda mi było.
A z jednej torebki nasionek może powstać kikladziesiąt sadzonek :P :P :P Właściwie pikowane, uszczykiwane i nawożone tworzą okazałą i obficie kwitnącą sadzonkę.
Pozdrawiam Agnieszka
Mój Ogrod , Kuchnia i Storczyki
Awatar użytkownika
baszalotta
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 28 maja 2007, o 16:32
Lokalizacja: Mansarda na Wieży
Kontakt:

Post »

Zrobiłam eksperyment i posiałam po jednym nasionku, jako alternatywę późniejszego pikowania. Ale one chyba muszą być posiane razem, w grupie, bo w ten sposób lepiej wzrastają, a dopiero potem się je rozdziela, czy tak?
No nic, zobaczymy, co wyjdzie :) Mam nadzieję, że nie zmarnowałam nasionek :roll:
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6532
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

Pikowanie służy też wzmocnieniu korzonków. Ale UWAGA, nie wszystkie rośliny tolerują pikowanie, tak jak nie wszystkie rośliny lubią przesadzanie (pikowanie = siewki, przesadzanie = dorosłe rośliny).
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
rogalm1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1421
Od: 12 mar 2008, o 09:31
Lokalizacja: Kraków

Pikowanie małych siewek

Post »

mam taką prośbę, jest tutaj tylu super fotografów, czy ktoś mógłby zrobić taki fotoreportaż jak rozsadzacie takie małe kwiatuszki, muszę to koniecznie zrobić bo nie mieszczą się w doniczce ale nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać, jak porozdzielać takie maleństwa żeby nie zniszczyć.
Grzegorz B

Post »

Siewki to wielkie wyzwanie, nie na moje paluchy, które jak się do tej rozsady zabrały, to w większości połamały i zgniotły siewki :oops: Już przy pierwszej próbie, stwierdziłem, że to nie dla mnie, więc teraz inni wykonują za mnie tą niewdzięczną robotę :roll: :oops:
Awatar użytkownika
surita
200p
200p
Posty: 253
Od: 8 kwie 2008, o 14:36
Lokalizacja: Gdynia

Post »

Ech.. no właśnie Grzegorzu...
Efekty moich niecnych poczynań z siewkami (ale póki co tylko się ich pozbywałam, nie przesadzałam jeszcze w inne miejsce, ale i to mnie niedługo czeka..) możecie zobaczyć w moim ziółkarskim wątku, na ostatniej stronie.. :roll:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=32

rogalm1, a jak małe masz te kwiatuszki..? I w ogóle jak masz na imię bo ja Ci tak cały czas nickuję i nickuję.. ;)
Pozdrawiam, surita czyli Kasia.
Zapraszam na mój balkon :)
Awatar użytkownika
LeNka
1000p
1000p
Posty: 4675
Od: 23 sie 2008, o 07:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

No właśnie, czy znalazł by się ktoś taki co by nas niektórych podszkolił w pikowaniu :roll:
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8000
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Post »

Trzeba podważyć siewki patyczkiem od dołu by ich nie wyciągać.Roślinkę trzeba złapać za listek palcami, albo pesetą i delikatnie pomagając sobie patyczkiem oddzielić od pozostałych. Warto wybierać tylko takie dorodniejsze.Zrobić dziurkę patyczkiem i również pomagając sobie nim wprowadzić korzonek uważając by się nie podwinął.Jak za długi to można koniuszek uszczknąć.Obcisnąć ziemię z boku delikatnie jednym ruchem patyczka.Na koniec delikatnie nie za dużo podlać i można jeszcze na krótko dać pod folię by zwiększyć wilgotność wokół dopóki korzenie nie zaczną funkcjonować. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”