Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Śliczne. Mi jakoś w ubiegłym roku się nie bardzo udały, jak któryś przetrwa zimę -20 stopniową to u mnie będzie cud, bo nie były to zbyt krępe sadzonki (też sama siałam) i dosieję jeszcze nowe (może tym razem się uda).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Chce posiać goździki jednoroczne i mam pytanie -Czy można je pikować ,czy nie lubią takiego zabiegu.
Nie mam doświadczeń z sianiem kwiatów i była bym wdzięczna za "wytyczne"
Na paczce od nasion jest napisane żeby posiać 20 styczeń 20 luty do doniczek, a potem w maju wsadzić do gruntu.
Tylko nie wiem do jakiego pojemnika mam je posiać. Czy od razu do docelowgo pojemnika ,czy do jakiejś doniczki a potem młode siewki przepikować?
Asia
Nie mam doświadczeń z sianiem kwiatów i była bym wdzięczna za "wytyczne"
Na paczce od nasion jest napisane żeby posiać 20 styczeń 20 luty do doniczek, a potem w maju wsadzić do gruntu.
Tylko nie wiem do jakiego pojemnika mam je posiać. Czy od razu do docelowgo pojemnika ,czy do jakiejś doniczki a potem młode siewki przepikować?
Asia
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3750
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Ostatnio a było to już parę lat temu jak siałem Asiu goździki Chabaud.Siałem do skrzynek na tyle rzadko aby otrzymać ładną - krępą rozsadę.Uznałem że nie będę ich pikował i tak zrobiłem. Rozsadę rwaną sadziłem po wyrośnięciu do gruntu.Udały się bardzo dobrze.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Dzięki za odpowiedź Nasion mam niewiele ,więc będą posiane bardzo rzadko i to po jednym ziarenku
Asia
Asia
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3750
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Jak to niewiele?Musisz dokupić Asiu bo niewielką ilością oczu nie nacieszysz.A gromadnie czy w kompozycjach z innymi kwitnącymi bardzo ładnie się prezentują.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Kupiłam jedną paczuszkę z myślą ,że podzielę sie nasionami z koleżanką.Po otwarciu torebki ujrzałam szczyptę nasion No i dlatego tak mało
Ale to nic ,dokupię inne ,bo nie wiem czy takie same znajdę u nas w ogrodniczych. A powiedz mi ,czy faktycznie tak pisaić jak napisane jest na opakowaniu(20 I - 20 II)
Asia
Ale to nic ,dokupię inne ,bo nie wiem czy takie same znajdę u nas w ogrodniczych. A powiedz mi ,czy faktycznie tak pisaić jak napisane jest na opakowaniu(20 I - 20 II)
Asia
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3750
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Niekoniecznie Asiu. W terminie styczniowym nigdy bym nie siał a to dlatego że warunki świetlne są kiepskie i uzyskanie dobrej jakości sadzonek w warunkach amatorskich(domowych) jest trudne.Najlepszymi terminami do wysiewu nasion są luty i marzec.Do prawidłowych wschodów goździki potrzebują dosyć wysokiej temperatury w granicach 20-25 stopni.Po prawidłowych wschodach przenosimy siewki w chłodniejsze nasłonecznione miejsce.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5746
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
No to już wszystko wiem super.
Asia
Asia
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Moje wschodzą po 5 dniach od posiania .
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Wczoraj posiałam jeszcze goździka jadalnego z "Top Dekor"-siał i jadł, go ktoś??? Pytam, bo z posiania najbardziej ucieszyła się moja córka, gdy wyczytała z opakowania, że to wspaniały dodatek do lodów i deserów (a ja kupiłam nasiona, bo podobały mi się kwiaty na opakowaniu).
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Ja w zeszłym roku zraziłam się do szabo. Żałuję że nie wywaliłam siewek. Były słabiutkie i ledwo je dotrzymałam do wakacji, późno kwitły i się kładły. Generalnie szału nie było. W tym roku nie sieję goździków szabo.
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 21 lut 2015, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Miałam dokładnie tak samo... Powyciągane, leżały na ziemi. Z tym, że szkoda mi było wyrzucić na kompostownik tak od razu (choć leżąc, to kwitły nawet przy przymrozkach). Zostawiłam więc, ale... niczym nie okryłam. Były duże mrozy bez śniegu... Jak przetrwają to zostaną.
Pozdrawiam
Ela
Ela
Re: Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Moje w zeszłym roku też były kiepskie (nawet bardzo -pomimo, że wysiewałam po kilka nasion różnych firm), ale to był mój pierwszy raz z szabo, więc w tym roku też spróbuję-zostało mi sporo nasion, dokupiłam tylko jedną odmianę). Z chińskimi miałam to samo. Ale za to dwuletnie-niczego sobie (porosły krępe sadzonki i mam nadzieję, że ładnie mi zakwitną w tym roku-siałam z dwóch różnych firm). A w poprzednim roku zakwitły mi dwuletnie, które siałam w 2015r., niby miały być pełne strzępiaste a zakwitły pojedyncze strzępiaste, ale dobrze, że chociaż kolor się zgodził-niestety szkoda, że nie zrobiłam zdjęć.