Możesz to dokładnie opisać ? po przekwitnięciu obcinasz wszystko i wyjmujesz cebulki i stawiasz w chłodnym pomieszczeniu ?grzes993 pisze:Ja od kilku lat z powodzeniem praktykuję "holenderski" sposob na pędzone cebulki. Po przekwitnieciu wyrywam kwiaty, obcinam liscie i przechowuję w niskiej temperaturze co korzystnie wpływa na rozwój cebulek przybyszowych oraz łuski okrywającej.
CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty,narcyzy i inne ) na balkonie,w doniczkach
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Nie ma za bardzo co wiecej opisywać. Robie dokladnie tak jak nspisałeś. Trzymanie cebul w ziemi do wyschniecia liści podczas pędzenia nie ma najmniejszego sensu. Narażamy je tylko na działanie chorób grzybowych.
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
A co potem robisz z takimi cebulami ? Sadzisz na jesieni i na wiosnę Ci kwitną , czy wydają same liście ?
- grzes993
- 200p
- Posty: 418
- Od: 24 wrz 2015, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
- Kontakt:
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Sadzę je jesienią. Robię tak głownie z cennymi dla mnie odmianami. Większość następnego roku nie kwitnie.
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2018
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Anastazja, muszę wziąć z Ciebie przykład i też wysadzić tulipany w doniczkach, które poźniej można wziąć do domu. I ta radocha jak zakwitną w ponury czas! Ty robisz to chyba nie pierwszy rok?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
anida, pierwszy raz podpędziłam tulipany w domu z przeznaczeniem do domu. W zeszłym roku miałam wsadzone tulipany do dużej donicy, zadołowanej w ogródku, wiosną wydobyłam donicę potrzymałam w domu aż podrosły i jak już było w miarę ciepło to wyniosłam na dwór i tam rosły dalej. Były to pierwsze z kwitnących w ogródku tulipanów no i mogłam je postawić tam gdzie było puste miejsce na grządce. Te tulipany z dzisiejszych zdjęć wykopałam z doniczką chyba w drugi dzień świąt bo chciałam mieć kwitnące tulipany w domu gdy za oknem będzie jeszcze nieciekawie. Jeszcze parę fotek tych śliczności.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Naprawdę są piękne moje też niedługo zakwitną. Pozostaje tylko czekać.....
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Piękne są Ciekawy pomysł, jeszcze nigdy tego nie próbowałem. W ogrodzie mam ich tak dużo że jesienią potraktowałem je jak chwasty - usunąłem chyba 50% z całości.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 30 paź 2017, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: CEBULOWE ( tulipany, krokusy, hiacynty i narcyzy) na balkonie,w doniczkach
Ja moim cebulkom dałem w sumie znacznie więcej czasu na "pędzenie" niż planowałem zgodnie z wytycznymi "encyklopedycznymi". Zapomniałem, że czas chłodzenia hiacyntów to czas, w który wlicza się też ten na ukorzenianie i wypuszczenie pędu... No i w ten sposób były przez 3 miesiące w torebkach papierowych a później w wazonikach z wodą...kolejne 4 tygodnie xD Zamiast 1,5 miesiąca w torebkach i potem do wody (oczywiście dalej w lodówce). Co prawda teraz przepięknie kwitną, intensywnie pachną... Część odmiany różowej oczywiście wypuściła po dwa kwiaty (jeden normalnej wielkości drugi mały). Od momentu wyciągnięcia z lodówki uzupełniam wodę - zamiast czystą to wodą z nawozem. Traktuję je po prostu jak przy uprawie hydroponicznej z tym, że daję dawkę nawozu jak na butelce a nie połowę mniejszą. Nic się nie "popaliło" a wręcz przeciwnie - chleją wody jak głupie i rosną jak głupie Po kwitnięciu usunę pędy i zostawię liście - niech cebulki jednak nabiorą trochę energii zwłaszcza, że jest teraz codziennie słonecznie od tygodnia - to im dobrze zrobi. Cebulki stoją bardzo blisko okna więc mają tam temperaturę ok 16-18 stopni. Później jak zaczną liście więdnąć wysuszę i wylądują znowu w papierowych torebkach w lodówce z tym, że dużo dłużej. Zobaczymy jaki będzie efekt w przyszłym roku. Nie zrobię tak ze wszystkimi raczej biorąc pod uwagę, że kupię nowe - ale chcę się przekonać czy rzeczywiście NIC nie zakwitnie. Rozumiem, że cebule zużywają dużo energii na kwitnienie zwłaszcza w cieplejszym mieszkaniu ALE większość ludzi nie nawozi cebulek zwłaszcza hiacyntów. Dlaczego w takim razie np. Amarylis kwitnie bez problemu co roku? Tyle tylko, że nie można uciąć liści wcześniej i trzeba nawozić. Z czegoś się cebula musi zregenerować. Cebulkami, które kwitną w porze zimowej zawsze jest inaczej - wiadomo jest ryzyko porażki, trzeba więcej opieki i co najważniejsze - trzeba je konserwować środkami grzybobójczymi (wszystkie cebule przed pędzeniem były moczone 20 min. w topsinie - tylko jedna mi zgniła).
U mnie na zewnątrz posadziłem 200 cebulek kwiatów na balkonie Tak - pewnie trochę zwariowałem. Z początku przejmowałem się "kurde przyjdą mrozy, wszystko padnie". Ociepliłem trochę styropianem, przykryłem sterylizowaną sieczką słomy.... Mamy -10, ziemia twarda jak kamień a to co wykiełkowało już ma się dobrze Widać im mniej się przejmujemy tym lepiej! Jedyne co zrobiłem to po deszczowym okresie wymieniłem słomę, która zaszła trochę grzybem.
I mieliście racje, że szafirki są odporne na mrozy. Mimo takich mrozów 15 cm liście nawet nie pogorszyły swojego wyglądu.
U mnie na zewnątrz posadziłem 200 cebulek kwiatów na balkonie Tak - pewnie trochę zwariowałem. Z początku przejmowałem się "kurde przyjdą mrozy, wszystko padnie". Ociepliłem trochę styropianem, przykryłem sterylizowaną sieczką słomy.... Mamy -10, ziemia twarda jak kamień a to co wykiełkowało już ma się dobrze Widać im mniej się przejmujemy tym lepiej! Jedyne co zrobiłem to po deszczowym okresie wymieniłem słomę, która zaszła trochę grzybem.
I mieliście racje, że szafirki są odporne na mrozy. Mimo takich mrozów 15 cm liście nawet nie pogorszyły swojego wyglądu.