Datura jednoroczna,bieluń indiański(Datura inoxia)
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1655
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Datura jednoroczna
na mojej pojawiły sie jakieś kropki..z czasem robią sie z nich dziurki..
wie ktiś co im?
ruda..
pączki...
wie ktiś co im?
ruda..
pączki...
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Datura jednoroczna
Nie trzeba ich uszczykiwać, bo świetnie się same rozkrzewiają.
Jeśli chodzi o te dziurki, to przypatrz się czy jakieś gąsienice, liści nie podgryzają?
Jeśli chodzi o te dziurki, to przypatrz się czy jakieś gąsienice, liści nie podgryzają?
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1655
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Datura jednoroczna
baba w ogrodniczym powiedziała że to przędziorki..
i patrzyłam na google i chyba ma racje..
zrobie oprysk jak będę mogła...
moje datury jeszcze w doniczkach... wsadzę przy najbliższej okazji... już się z warzywami obrobiłam..czas na kwiaty teraz...
-- 31 maja 2012, o 09:47 --
ps\
a usuwacie te "kasztanki" nasienne po wkwiatach??
i patrzyłam na google i chyba ma racje..
zrobie oprysk jak będę mogła...
moje datury jeszcze w doniczkach... wsadzę przy najbliższej okazji... już się z warzywami obrobiłam..czas na kwiaty teraz...
-- 31 maja 2012, o 09:47 --
ps\
a usuwacie te "kasztanki" nasienne po wkwiatach??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Datura jednoroczna
Co tutaj tak cichooo? Pokażcie swoje okazy:
To mój szpalerek - zaczął kwitnąć:
To mój szpalerek - zaczął kwitnąć:
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
Re: Datura jednoroczna
Moje datury jednoroczne tak obradzają, że nawet podczas deszczu pękają z ciężaru. Osiągają spokojnie ponad metr wysokości i szerokości. Lubię je, bo są mało wymagające.
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Datura jednoroczna
Igo, w jakich warunkach je uprawiałaś, że urosły tak dorodne?
Re: Datura jednoroczna
Wiesz trudno powiedzieć.. Widzę, że one tak jak te wieloletnie uwielbiają dużo miejsca, dużo wody i nie kapryszą na nawóz.Lorrie pisze:Igo, w jakich warunkach je uprawiałaś, że urosły tak dorodne?
Dodam, że największy wyrósł z samosiejki na skalniaku, gdzie głównie glina, więc najwilgotniej. Po deszczu się złamał w końcu. Miał mnóstwo kwiatów i był naprawdę duży.
Datura stramonium Bieluń Dziędzierzawa
Witam wszystkich na forum to mój pierwszy post (bardzo dawno temu miałem konto na forum ale to stare dzieje wiec witam się od nowa)
Mam do was pytanko co do Bielunia(poprawcie mnie bo nie wiem czy dobrze odmieniłem nazwę :] ) widziałem duzo tematów z pięknym i zadbanym właśnie Bieluniem (?) i tu pojawia się moje pytanie czy macie go z nasion czy raczej z odnóżek ? trudno jest otrzymać go z nasion ?
Mam do was pytanko co do Bielunia(poprawcie mnie bo nie wiem czy dobrze odmieniłem nazwę :] ) widziałem duzo tematów z pięknym i zadbanym właśnie Bieluniem (?) i tu pojawia się moje pytanie czy macie go z nasion czy raczej z odnóżek ? trudno jest otrzymać go z nasion ?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Datura stramonium Bieluń Dziędzierzawa
Bieluń dziędzierzawa sieje się sam, nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów, nawet zaniedbany daje sobie radę. Ale jeśli masz dzieci to się zastanów, to roślina silnie trująca...
Re: Datura stramonium Bieluń Dziędzierzawa
A jak masz te kilkadziesiąt lat,to się zastanów,czy można nie mieć bielunia w ogrodzie.Comcia pisze: Ale jeśli masz dzieci to się zastanów, to roślina silnie trująca...
Z posiekanych zielonych owoców,można zrobić nalewkę,przeciwbólową,do smarowania,
nie do picia.Pół butelki owoców,drobno pociętych,należy zalać spirytusem,do pełna .
Można używać,jak się zrobi brązowa.Po prostu posmarować bolące miejsce i za chwilę
ulga.Od lat smaruję tym kolana,okolice kręgosłupa,żona też używa. Zapasu mam trzy duże
butelki,bo odmładzanie wychodzi bardzo licho,a starzenie,pierwszorzędnie.
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
Mam do Was pytanie dot. bielunia/datury. Otóż nie zdążyłem schować swoich datur do ciepłego pomieszczenia i mocno mi przemarzły (-3). Zgubiły kwiaty i iście a końcówki przyrostów/gałązek "zwiędły". Co gorsze zauważyłem po 3 dniach, że w kilku miejscach kora na niższych częściach jest popękana i w tych miejscach zrobiła się jakby "gąbka" Czy da się uratować moje roślinki? Co mam zrobić, żeby wiosną jednak odbiły?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Datura jednoroczna,bieluń indiański
To wątek o jednorocznych daturach.
Uratowanie wieloletnie przemarznietych roślin sprowadza się do odcięcia przemrożonych części i ... czekania, czy reszta na pewno jest OK. Niewiele tu jeszcze można zrobić, martwa tkanka to martwa tkanka. Po odcięciu przemrożonych części obserwuj roślinę, może będzie koniecznosć odcięcia czegoś później (przemarznięte tkanki gniją). Nie wiem, czy akurat datura "wygoi" rany nisko na pniu, może będzie koniecznosć skrócenia roślin...
Na wszelki wypadek można spróbować zrobić kilka sadzonek...
Uratowanie wieloletnie przemarznietych roślin sprowadza się do odcięcia przemrożonych części i ... czekania, czy reszta na pewno jest OK. Niewiele tu jeszcze można zrobić, martwa tkanka to martwa tkanka. Po odcięciu przemrożonych części obserwuj roślinę, może będzie koniecznosć odcięcia czegoś później (przemarznięte tkanki gniją). Nie wiem, czy akurat datura "wygoi" rany nisko na pniu, może będzie koniecznosć skrócenia roślin...
Na wszelki wypadek można spróbować zrobić kilka sadzonek...
Zielonym do góry!!!