Aniu może uda się jeszcze cebule uratować.
Ja moje cebule wsadzam bardzo płytko do doniczki
tzn tak aby wierzchołek wzrostu był przykryty cienką warstwą ziemi
i oczywiście przez cały czas utrzymuję wilgotną glebę.
Ja kuknęłam do doniczki , odgarnęłam ziemię by zobaczyć czy coś się dzieje i ... wyglada na to że coś się opuści bo z bulwy wystają jakby małe blado białe kiełki .Może wreszcie się doczekam na tę roślinkę ale czy zdąży zakwitnąć tego roku ?
No tak jeszcze jej nie ma na powierzchni ziemi a ja się martwię o kwitnięcie )))
Bulwki z ubiegłego roku rosną, ale raczej kwiatu z nich nie będzie. Kupiłam cztery cebule tuberozy - nie były to bulwki,ale prawdziwe cebule, posadziłam w doniczkę i jedna cebula wypuściła pęd w domu. Wystawiłam na balkon, może za tydzień pokaże się pierwszy kwiatek
Witam.To moj pierwszy post na forum chociaz czytam i korzystam z rad juz dawno ;) .Zaciekawil mnie ten temat i postanowilam napisac ,bo tej wiosny kupilam wlasnie cebule tuberosy ,ale ogladajac wasze zdjecia mam pewne watpliwosci czy to tuberosa.Liscie mojej roslinki nie sa takie jak wasze i stad moj niepokoj.Zreszta sami zobaczcie :