Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Al 56
100p
100p
Posty: 164
Od: 18 lut 2008, o 15:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Knurów

Post »

Miałam tak dużo cann,że nie miałam co z nimi robić,więc trochę zostawiłam zakopanych w ziemi,dziś odkopałam i mimo,że zima nie była ostra to i tak nic z nich nie będzie.Wyglądają na zdrowe ale po przecięciu widać że są brązowe w środku.
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Sprawa wygląda tak, mam jakieś takie kanny marki 'bardzo pospolita', co roku je wykopuję, ładnie i ostrożnie oczyszczam z ziemi i takie bulwy przechowuję w koszu z jakimiś takimi wiórami, w tym roku posłuchałem rady by przechowywać je w torfie i mi parę pogniło :evil: więcej podobnych rad słuchał nie będę tylko zrobię po swojemu… mniejsza o to.

Chodzi mi o coś innego, o to, że nigdy nie przechowywałem kaniątek w formie nie oczyszczonej z ziemi a tak się złożyło, że dostałem parę kann chyba jakichś szlachetniejszych odmian z czego się bardzo cieszę :D problem w tym, że ten ktoś dał mi je w formie brył wyjętych w całości z donic jesienią, bardzo zwartych i teraz niektóre to już mają nawet niezłe liście. :?

I co ja mam z nimi zrobić? Wsadzić takie jak są do ziemi lub donicy czy też mogę trochę otrzepać tę nieco wyjałowioną ziemię i dopiero potem wsadzić do lepszej ziemi? Hilfe!
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21719
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Jeśli potrzebujesz podzielić -otrzep z tej jałowej ziemi , podziel i wsadź do nowej
Jeśli nie chcesz mieć więcej karp - otrzep i wsadź do nowej żyznej ziemi .
Ja tak robie każdego roku.
Oczywiście też przechowuję karpy po swojemu od lat ...czyli po wykopaniu lub wyjęciu z donicy otrzepuje tylko z ziemi i kładę do kartonowego pudła w piwnicy niczym nie zasypując ani nie zakrywając pudła.,a skoro to sprawdzony sposób to po co mi innowacje w postaci wydatku na np.torf ,które i tak przynoszą szkody
Pudło służy jedynie mojej wygodzie ,bym mogła czasem je przesunąć jak mi karpa przeszkadza.
Pozdrawiam :D
chwaścik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 643
Od: 28 maja 2007, o 07:22
Lokalizacja: podkarpackie

Post »

Dzięki KaRo :)
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Witajcie cannowicze,
ja też już od paru lat, gdy tylko mróz zetnie liscie wykopuję canny, obcinam i po lekkim otrzepaniu z ziemi zawijam w gazety i hop do kartonu. Karton z braku garażu oraz piwnicy, zimuje pod schodami. Przechowują się wspaniale, a że to te pospolite z roku na rok było ich więcej. Dwa lata temu posadziłam w kwietniu na nowo zagospodarowanym terenie i zanim pokazały się pierwsze listki prawie w tym samym miejscu posadziłam różanecznika. Po sezonie, żeby nie naruszyć korzeni cennego krzewu postanowiłam zostawić canny na zimę, na przegnicie i tym samym na nawóz. Jakież było moje zdziwienie, gdy ubiegłej wiosny ujrzałam pod różanecznikiem soczysto zielone kiełki.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21719
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Oooo,faktycznie to zadziwiające.
Ale może podsypałaś kopczykiem na zimę różanecznik?
Może to uchroniło kłącza canny?
Czy w tym roku również tam spodziewasz się canny?
:D
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Witam ;:7
Przeczytałam ten wątek ponieważ dzisiaj spotkała mnie przemiła niespodzianka. Koleżanka zaproponowała mi bulwę kanny a dostałam całą karpę! Wprost nie posiadam się ze szczęścia, mam cos około 7 bulw, wyglądają na zdrowiutkie a kilka wypuściło 30sto centymetrowe łodygi -takietam bladziochy :mrgreen:
Oczywiście dopiero raczkuję na swojej działeczce więc tym bardziej zdobycz mnie cieszy... Kolor podobno czerwony albo różowy. Czy, jeśli wsadzę na jakiś czas do donicy i potrzymam trochę w domu -będzie OK? Nie chcę im fundować szoku termicznego bo u nas cos dzisiaj ohydnie na dworze! ;:47
Judyto -liście Twojej kanny liście wyglądają fantastycznie!Ech... nie ma to jak słoneczko...
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Lebiodka dzięki ..jak będą w takim tempie rosły ..to mnie czeka dżungla w domu... :roll: Wsadź do doniczki bo kanny wysadza sie do gruntu po "zośkowych przymrozkach"-czyli po 15 maja.Przykryj je ok 5-10 cm ziemią...delikatnie podlewaj, do momentu wypuszczenia z bulw liści.
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

Nie, nic nie podsypywałam, bo chciałam żeby przegniły. W lecie usuwałam mechanicznie wszystkie nowe pędy i raczej nic już nie powinno odbić. Ale jest następne miejsce gdzie canny weszły w irysy i zrobiłam to samo, tylko, że część obcięłam przed zimą, a części nie zdążyłam i poobcinałam w lutym. O efektach dam znać. Ale istotne może być to, że sadzę je dość głęboko. Robię to wcześniej, bo w mieszkaniu zaczynają mi rosnąć, a doniczki też nie bardzo mam gdzie ustawiać. Te zaplanowane na ten rok posadziłam już dzisiaj.
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Dzięki Judyto!
Informacja o zośkowych przymrozkach jest dla mnie bardzo cenna, juz je sadziłam w myślach... ;:78 po przeczytaniu że ktos wysadził do gruntu w lutym. Trochę jestem załamana bo muszę przytaszczyć jakąś megadonicę z komórki a jak nie to w wiadrze posadzę i już! Faktycznie jeszcze trochę czasu, do maja to i z moich chabazi będzie las ;:2
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Awatar użytkownika
judyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4060
Od: 10 lut 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Nie załamuj się..ja jestem ..heheh..tak poobstawiana różnymi doniczkami..że mąż narzeka, że nie ma gdzie chleba ukroić.Ale jak to fajnie potem, jak się to wszystko wystawia..., wysadza..w domu robi sie luz, pusto ..ale na ogrodzie..mniam...szał roślin :D
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4381
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

A ja już dzisiaj wysadziłam, jak przyjdą przymrozki, to poprzykrywam plastikowymi butelkami w ubiegłym roku tak przetrwał kabaczek. ;:23
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Mag - żeby tak mieć nad tym wszystkim kontrolę! Ja niestety nie bywam codziennie na działce, na razie priorytet to tylko praca praca praca... ;:5 Ale jak juz się wyrwę i dorwę do ziemi hehe to wióry lecą i nie zważam na paznokcie (rękawiczek używam w ostateczności)... a później w domu armagedon z rękoma...
Więc wracając do tematu, o przymrozkach pewnie dowiedziałabym się PO przymrozkach :mrgreen:
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”