Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej

[Iga33]

Ja już niewielką część kann wkopałam, a część do donic. Ogólnie za dużo było tego... Oleandry też już na zewnątrz, a nawet petunie i pelargonie. Nie wyglądają aby jakoś ucierpiały.

[miki331]

Ja poczekam jak chłody przeminą. Myślę że z poczatkiem maja można by zacząć kłącza wynosic na zewnątrz o powoli sadzić

[aloz]

Relacji c.d......Dzisiaj u sąsiada pomiędzy starymi badylami pojawiły się pierwsze maleńkie roślinki. Kanny budzą się do życia. Następnym razem zrobię zdjęcie.

[aloz]

Wklejam zdjęcia, kiełki są maleńkie, mam nadzieję, że na fotkach będzie to widoczne.

[Karo]

No coś widać! Zobaczymy co dalej się pokarze
Dzięki Olu i prosimy już za jakiś czas o kolejne zdjęcie

[aloz]

KaRo będę robiła co jakiś czas fotorelację, aż do późnej jesieni

[miki331]

Rozumiem że w sezonie grzewczym ten ciepłociąg jest cały czas czynny a teraz powoli będzie wyłączany.

[aloz]

miki331 nie mam pojęcia, ale zimą najszybciej tam się topi śnieg. Możliwe, że ziemia nie zamarza do pewnej głębokości, a kanny są wsadzone na co najmniej 10 cm. Sąsiad jak mnie obdarował kannami to właśnie na taka głębokość kazał mi wkopać kłącza.

[aloz]

Zdjęcia z 26.04.2015. mam nadzieję, że coś na nich widać, bo robione wieczorem.

[aloz]

Zdjęcia z dzisiejszego dnia:

[orlik z lasu]

Aloz ja swoje canny zasadziłam wprost do gruntu w połowie kwietnia i mają już taką sama wysokość

Przy okazji mam pytanie czy każda odmiana canny kiełkuje w takim samym tempie? Czerwone odmiany już są na wierzchu a biała odmiany Alaska ani widu ani słychu.

[aloz]

orlik z lasu nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, więc nie odpowiem Ci na Twoje pytanie. Ale mój sąsiad u którego fotografuję kanny ma tylko czerwone (jasnoczerwone). Jeden gatunek, który z roku na rok się rozrasta. Moje posadzone w połowie kwietnia jeszcze nie wyrastają.

[orlik z lasu]

Aloz a też masz odmianę czerwoną (jasnoczerwoną)?
Bo jeśli nie masz czerwonej odmiany, to tak trochę mi odpowiedziałaś na pytanie

A inni mają jakieś doświadczenia z rożnymi odmianami i różnym tempem kiełkowania kłączy? Bo generalnie bym pogrzebała trochę paluchem w tej ziemi, aby sprawdzić co się dzieje z kłączem, ale staram się wyzbyć tego złego nawyku.