Paciorecznik,kanna(Canna) wszystko o niej
- rafalkabat
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 11 paź 2006, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Chyba przetrwały w ziemi. Dziś sprawdzałem - bulwy są zdrowe i wypuszczają kiełki. Były jednak dobrze zabezpieczone w ziemi. Usypałem kopczyk i obłożyłem łętami. I zimy prawie nie było.judyta pisze:Jak już poznasz wyniki Erazmie to koniecznie daj znać, gdyż jestem bardzo ciekawa czy kanny przetrwały w gruncie zimową porę.
Pozdrawiam Andrzej.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Erazm...wygląda na to,że przestaniemy wykopywać na zimę niektóre kłącza i bulwy..dzięki Twoim eksperymentom..ja w tym roku też zostawię na próbę, oczywiście zabezpieczając na zimę jakimś okryciem.A swoje kanny dziś wystawiłam w doniczkach na ogród..niech się hartują.Niedługochyba wysadzę i najwyżej w razie przymrozków będę okrywać włokniną..wystarczy?
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- rafalkabat
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 11 paź 2006, o 22:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Oczywiście,ze od słońca..powinno sie dozować..wydłużając stopniowo czas naświetlania-jak w solaruim..hehe.To też jest hartowanie-do promieni słonecznych rośliny też muszą przywyknąć..ja załatwiłam kilka lat temu słońcem paprykę na amen-a przecież ciepło i słońcolubna. Nie była przyzwyczajona bidulka-a ja ja mach na czerwcowe słońce przed południem Zaraz zobaczę jak tam te moje kanny skazane na banicję..bo też dostały większą dawkę słońca niż miały zaplanowaną.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- leosta
- 500p
- Posty: 993
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Witam. Rafale te plamy to na pewno nie są od słońca a raczej z braku słońca. Widocznie były trzymane w zacienionym miejscu i po wystawieniu na pełne światło zauważyłeś je. Temp. 16 stopni na pewno nie mogła im zaszkodzić. Ja kany uprawiam od kilkunastu lat i bywało że wsadzałem przy 30 stopniach i nic im nie było. Kany naprawdę uwielbiają ciepełko. A może mają za sucho. Zrób zdjęcie to zobaczymy.
Pozdrawiam Leszek.
Pozdrawiam Leszek.
Witam bardzo serdecznie wszystkich miłośników canny.Jestem na tym forum po raz pierwszy. Jak do tej pory czytałam uważnie i z zaciekawieniem wszystkie Wasze posty. Postanowiłam więc i ja coś od siebie dodać w związku z tymi przecudnymi kwiatami które mnie urzekły swoją uroda. Mam około 40 odmian. Swoje canny posadziłam do doniczek już w lutym. Miałam z tym co prawda trochę zamieszania, ponieważ zajęły one wszystkie moje parapety. Od ubiegłego tygodnia w dzień hartuję je na dworze a na wieczór zabieram do domu. Bardzo to uciążliwe..ale boję się niskich temperatur w nocy.Mieszkam we wschodniej części kraju a tu jest raczej wszystko możliwe (,nawet nie zapowiedziane przymrozki). Pozdrawiam serdecznie wszystkich miłośników cann.
Ja już dziś swoje cany zasadziłam .Mam przygotowaną folię pęcherzykową na wypadek przymrozków
Al 56 - Ogród Alicji
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
wanda509
Witaj "Ziomalko"..!!
Ja swoje kanny od wczoraj hartuję..ale nie zabrałam do domu, nocowały na dworze.Ale ponieważ pogoda niepewna..snują mi sie tu informacje o opadach śniegu i jutrzejszym -1 zabrałam do folii..hmm..muszą dać sobie jakoś radę razem z pomidorami.Jakoś muszę sobie radzić..bo musiałabym od świtu do nocy wynosić i wnosić donice.Ale jak tylko przygotuję pod kanny miejsce - wysadzam i ewentualnie nakrywam!!
Witaj "Ziomalko"..!!
Ja swoje kanny od wczoraj hartuję..ale nie zabrałam do domu, nocowały na dworze.Ale ponieważ pogoda niepewna..snują mi sie tu informacje o opadach śniegu i jutrzejszym -1 zabrałam do folii..hmm..muszą dać sobie jakoś radę razem z pomidorami.Jakoś muszę sobie radzić..bo musiałabym od świtu do nocy wynosić i wnosić donice.Ale jak tylko przygotuję pod kanny miejsce - wysadzam i ewentualnie nakrywam!!
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Dzięki Judyto za miłe przywitanie! Miło mi że odpisałaś na mój post. Napisz proszę jak Ci się przechowały i kiedy je wysadzałaś? Ja jedną (którą przywiozłam z Rzymu) przez nieuwagę pozostawiłam w kotłowni i nim się spostrzegłam o mało mi całkiem nie uschła(oczywiście bulwa). Więc aby zapobiec katastrofie wysadziłam ją już pod koniec grudnia. Teraz mam problem gdyż należałoby juz wysadzić do ziemi a tu zimno.. Ale poczekamy -zobaczymy
_____________________
Pozdrawiam Wanda
_____________________
Pozdrawiam Wanda
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Niestety nie powiem o przechowywaniu-bo nie wiem-to mój pierwszy raz .Część bulw dostałam i kilka innych kolorków kupiłam.Wysadziłam 21 lutego do doniczek-siedziały sobie dość długo, i choć sadzone w jednym terminie wyłaziły różnie-niektóre dwa tygodnie później niż te pierwsze Kiedy wykształciły po dwa liście-podsypałam nawozem granulowanym do kwiatów kwitnących i zaczęłam bardziej podlewać.No wilgoć w domu od tych wszystkich doniczek zrobiła mi sie niemiłosierna-więc powoli skazuję niektóre rośliny na banicję-nie ma rady ---znaczy wyganiam nieopodal-ale mam je na oku
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- ---
- Posty: 451
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- leosta
- 500p
- Posty: 993
- Od: 29 sty 2008, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard
witam. Ja mam taką zasadę, której trzymam się cały czas. Najpierw trzeba bulwy kany dobrze zasuszyć a potem pilnować żeby nie wyschły. Nigdy jeszcze się na tym nie zawiodłem. Lepiej jest przesuszyć niż nie dosuszyć. Oczywiście gdy ma listki to jak każda roślinka a tym bardziej tropikalna jest wrażliwa na niskie temperatury. Ja pierwszą partię wysadziłem do gruntu 2 tygodnie temu, drugą przedwczoraj i niczym nie przykrywałem. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jeszcze jedną część trzymałem koło rur CO i wydawało się że za bardzo wyschły. 30 marca wsadziłem do donic, trzymałem w ciemnym i ciepłym pomieszczeniu. Teraz mają już spore listki i stoją na widnym oknie. Jak się ociepli to wystawię do ganku oszklonego.
Pozdrawiam Leszek.
Jeszcze jedną część trzymałem koło rur CO i wydawało się że za bardzo wyschły. 30 marca wsadziłem do donic, trzymałem w ciemnym i ciepłym pomieszczeniu. Teraz mają już spore listki i stoją na widnym oknie. Jak się ociepli to wystawię do ganku oszklonego.
Pozdrawiam Leszek.