Frezja

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Frezja

Post »

Frezje posadziłam ponad miesiąc temu i jeszcze nie wychyliły się nawet na milimetr.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Frezja

Post »

Pogrzebałabym na Twoim miejscu w ziemi, żeby sprawdzić, czy chociaż korzonki ruszyły. Moje, niecały miesiąc po wsadzeniu do donicy, maja już po ok. 20 cm wysokości.
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Frezja

Post »

Pogrzebie dziś i jak się okaże że nic nie ruszyły to wywalę.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Frezja

Post »

Po podłubaniu w doniczkach okazało się że coś tam zielonego pcha się w górę ale jeszcze chyba trochę to potrwa.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Frezja

Post »

Kwitną Wam już frezje? Z moich na razie tylko dwie wypuściły pędy kwiatowe (jeszcze się nie rozwinęły), a reszta cisza... :(
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Frezja

Post »

Więc jest tak, miesiąc minął od ostatniego przeglądu a frezje nic a nic nie wychyliły się nawet z ziemi. Jedna cebulka jak wcześniej zaglądałam miała jakiś zielony czubek i ale i tak nie wyszła na wierzch. Dziś je wywaliłam, w doniczkach były cebulki jędrne nie uschnięte, nie zgniłe a nic z nich nie urosło. Więcej nie kupię już Frezji.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Frezja

Post »

Rano, czytając ten wątek miałam napisać, że z moimi też klapa (tzn. wzeszło sporo sztuk, ale były takie marne, liście pokładały się - szkoda było wyrzucić, bo to jakby nie było - wsadziłam 60 szt.: 35 szt. pełnej i 25 pojedynczej - zaryzykowałam i przesadziłam z całą bryłą ziemi z doniczki do gruntu w ustronne miejsce, by nie szpeciły - oczywiście musiałam wbić im patyki i je obwiązać, by nie leżały na ziemi). I wieczorem chciałam obciąć zeschnięte liście po tulipanach i co widzę...trzy frezje mają kłosek z pączkami - jeszcze malutkimi, ale zawsze. Mam nadzieję, że doczekam się kwiatów.
TRUSKAWKA 1
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 21 kwie 2017, o 10:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Nasiona frezji.

Post »

Witam. :wink:

Mam ogromny problem z nasionami frezji. Są zdrowe,ale nie mam pojęcia zielonego KIEDY je wysiać. Widzę dużo wzmianek o tym jak je wysiewać,ale kiedy w naszym klimacie niestety nie,a bardzo chciała bym wyhodować je od podstaw.
Jeśli ktoś coś wie,to proszę o pomoc.

Z góry dziękuję. ;:131
Awatar użytkownika
Anna N
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 2726
Od: 30 cze 2011, o 00:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nasiona frezji.

Post »

Według instrukcji na opakowaniach sklepowych nasiona frezji
powinno się wysiać od marca do maja.
Podobno zakwita po 6-9 miesiącach.
Oczywiście trzeba pamiętać nie tylko o właściwym podłożu
ale również o zapewnieniu odpowiedniej temperatury w różnych
stadiach wzrostu.
Pozdrawiam Anna
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21718
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Nasiona frezji.

Post »

Ktoś już pisał na ten temat na forum .
Tutaj zapraszam :)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 3#p2902153
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Frezja

Post »

Co prawda moje frezje nie są z nasion tylko z bulwek/cebulek ale przedstawię jak ja z nimi postępowałam - może komuś się przyda.
Ja swoje (te na poniższych zdjęciach) kupiłam na początku marca w Lidlu.
Z moich notatek:
8 marca - wsadziłam je w doniczki i trzymałam na południowym parapecie w domu (pod parapetem jest kaloryfer - także miały raczej ciepło)
17 marca - pojawiły się pierwsze kiełki nad ziemią
7 kwietnia - wyniosłam na nieogrzewane poddasze z dużym południowym oknem - temp. niewiele wyższa niż na dworze
15 maja - wysadziłam z donic do gruntu z całą bryłą
a pod koniec czerwca zaczęły kwitnąć.

Niestety zakwitło zaledwie kilka sztuk i nie dosyć, że tylko były żółte i czerwone to na dodatek te "pełne" też okazały się pojedyncze - ale dobre i to.
Oto one (zdjęcia robione telefonem - nie wychodzą mi za dobrze :oops: ):
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oczywiście bulwki/cebulki wykopałam i na razie są w szopce (raczej nie będę ich zimować - wykopałam, by nie zgniły w ziemi i nie przyciągnęły jakieś choroby/szkodników, bo przecież u nas one nie zimują)- już są na tyle suche, że chyba nadają się, by wsypać je w bawełniany woreczek i przechować, ale ciągle zastanawiam się czy jest sens, bo czytałam, że temp. ich zimowania to 28-30 stopni - bym mogła woreczek powiesić przy kaloryferze i by się "grzały", ale problem jest taki, że nie zawsze jest palone w piecu i czasem by miały temp. 19 stopni - różnica temperatury chyba zbyt duża.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Frezja

Post »

No no gratuluję pięknych kwiatów. :) Frezje to u nas ciężka sprawa... Ja rok temu jesienią posadziłem sobie do doniczki w przepuszczalnej ziemi a doniczki stały w pracowni w domu (jest tam trochę chłodniej niż w części mieszkalnej). Wykiełkowały prawie wszystkie jednak zakwitły 3-4 wszystkie na różowo (kupiłem osławione mixy tj tak na prawdę - resztki) zapewne to co sklep miał problem by sprzedać. Zapach rzeczywiście bardzo ciekawy. Mi akurat najbardziej kojarzył się z gumą balonową. ;:oj

W tym roku przebrałem i posadziłem owe cebulki w gruncie (maj) ale nic się nie ruszało przez półtora miesiąca... Zirytowany wykopałem dziadostwo i chciałem wywalić ale się powstrzymałem... I tak do połowy września przeczekały w garażu w miarę przewiewnym miejscu w temp ok 19-22 stopni by potem znów trafić do doniczki, tyle, że w moim pokoju. Kiełkują nierównomiernie. Raz jedna, potem druga. Same cebulki też są różnej wielkości więc pewnie część z nich nie wyda kwiatów choć kto wie, mogą sobie długo na parapecie stać. ;)

Wg mnie moim poprzednim błędem za 1 razem było to, że owe frezje w doniczce spryskiwałem wodą i po jakimś czasie zrobił się grzyb. Teraz ich prawie wgl nie spryskiwałem (przy okazji bardziej) i póki co liście mają zdrowe. Z samym podlewaniem też nie przesadzam. Może za jakiś czas nadejdzie moment na podlanie plantonem na kwitnienie hmm.
Obrazek
Obrazek

Z racji wielkiej delikatności całej roślinki zmuszeni jesteśmy podtrzymywać czymś te wyginające się listki. Najlepiej zrobić jakieś "rusztowanie" za wczasu co by się listki nie połamały, wiadomo zawsze to roślina odcierpi...
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Frezja

Post »

Ja wczoraj jednak przebrałam moje podeschnięte bulwki, tzn. te duże zostawiłam (a te przybyszowe wyrzuciłam) i zabrałam do domu. Zaryzykuję i spróbuję je "przezimować" przy ciepłym kaloryferze - jak się nie uda to trudno.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”