Frezja

[--julian--]

Czy ja wiem czy takie trudne w uprawie Żle nie jest Może dlatego,że sadzę je w donicach Nie wiem... Życzę Ci sukcesów w uprawie i łanów kwiecia

[Maciek13]

Dzięki pierwszy raz będe je sadził...oby się udało

[Maciek13]

Witam co u waszych frezji ? Podpędzacie je już ?

[--julian--]

U moich frezji na razie nic ciekawego się nie dzieje leżą sobie i odpoczywają (cebulki) Muszę jeszcze dokupić Ja nigdy nie podpędzałem frezji... zawsze sadzę koniec marca -początek kwietnia w donice w folii Zeszły rok (jak już pisałem) nie był dobrym rokiem dla frezji, ponieważ było zimno, brakowało gorącego słońca. W końcu frezje pochodzą z Afryki

[Maciek13]

Witam czy posadzone frezje muszą przebywać w chłodnym pomieszczeniu czy w ciepłym ?

[oliwia1974]

Umieszczone na jas­nym parapecie okiennym, w temperaturze nie wy­ższej niż 15°C, zakwitną w mieszkaniu w maju lub czerwcu. Takie coś wyczytałam na pewnym forum.

[Syriusz]

U mnie frezje posadzone już nie wiem.... 3-4 miesiące temu do doniczek w domu są przy oknie południowym. Żyją choć niektórym schną pojedyncze listki. Pędów kwiatowych na razie nie ma i przypuszczam, że cebulki chyba się przepoczwarzają zamiast wydać kwiat no ale zobaczę co będzie za kilka(naście) tygodni. Niebawem zacznę troszkę podlewać plantonem w małej dawce. Zastanawiam się też może kupię kilka sztuk i posadzę nowe również do donic wiosną.

[--julian--]

Ja tam nie rozumiem o co chodzi z tym całym przepoczwarzaniem Chodzi o to, by cebulka wytworzyła nad sobą kolejną? Moje już sobie odpoczywają o do ziemi pójdą może pod koniec marca

[Drako]

Zabarykadowałem się w dziale warzywnym a to tutaj pilnować trzeba.

Frezja żeby zakwitnąć musi przejść po zaschnięciu 3-4 miesiące w temperaturze powyżej 20 stopni, potem w 9-12 stopniach. Ja załatwiam to tak że wykopane bulwy suszę i trzymam w pokoju, sadzę jesienią do doniczek i trzymam w chłodnym garażu. Rosną same i zwykle w lutym-marcu kwitną. Gdy wyrosną zaczynam nawozić niewielkimi dawkami nawozów z podlewaniem bo frezja jest wrażliwa na zasolenie podłoża. Trzeba je palikować bo nawet rosnąc w chłodzie są wiotkie i mają długie liście. Jedyny problem, czasem robią sobie przerwę na rok a w następnym ich potomstwo już kwitnie normalnie.

Gdy cebule nie przejdą tego okresu dwóch spoczynków to zamiast zakwitnąć wytwarzają tylko bulwy, zazwyczaj mniejsze od matecznej. Czyli zachodzi przepoczwarczenie.

[--julian--]

Hmmm A mogą najpierw leżeć w chłodzie a póżniej w cieple? Mam nadzieję, że zakwitną Dzięki za wyjaśnienie

[Drako]

Szukane na szybko:

"Zupełne różnicowanie się kwiatów (w cebuli) wymaga 6-9 tygodni w 12-15 st.C zależnie od warunków i uznaje się za nieodwracalne po 4 tygodniach w 13 st.C. Temperatura powyżej 21 st. C nie wywołuje zmian. Temperatura wpływa także na charakterystykę budowy kwiatostanu. Tworzenie pąków przerywa wysoka temperatura (powyżej 16 st C), po czym występują nieprawidłowości takie jak wykształcanie się kwiatów poniżej pozostałych na kwiatostanie.

Po wykształceniu zawiązków rozwój kwiatów przyspiesza temperatura powyżej 16 st. C a zwalnia w niższej. W uprawach komercyjnych, rośliny są pędzone w temp. 12-15 st. C celem osiągnięcia szybkiego rozwoju kwiatów i polepszenia jakości."

Jednym słowem pozostaje Ci być dobrej myśli i odżywiać je dobrze żeby za rok ładnie kwitły.

[--julian--]

Dzięki Czyli mam je odpowiednio zasilać, jesienią wyciągnąć z donic, wysuszyć w ciepłym pomieszczeniu i je tam przechować, później do chłodniejszego pomieszczenia i dopiero posadzić

[Drako]

Zawsze suszę latem bo tak się wycwaniły i zasychają. Potem jesień spędzają już w ziemi w chłodzie, jak sadzę to część ma już zwykle kiełki.

PS jak ktoś miałby warunki to mógłby preparować bulwy i mieć frezje w rzutach przez cały rok, a że zimą miło jak coś kwitnie to mi nie przeszkadza taka uprawa.