Titonia
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Titonia
No pięknie ,pięknie widok do pozazdroszczenia, ten ,,czerwonawy ogień" rzucający się z daleka w oczy. Pięknie skomponowane z aksamitką. Chyba wszyscy wiedzieli gdzie mieszkasz bo takiego ,,ognistego" szpaleru nie da się nie zauważyć
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Titonia
Nie mogę wyjść z podziwu jak dorobiliście się takich dorodnych roślin. Ja miałam niestety nieudaną próbę z titonią. Z całej paczki nasion wzeszła jedna (!) roślina, która padła zanim zdążyłam przeflancować ją do ogrodu
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4858
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Titonia
Mam i ja nasionka Titoni.
Będę próbować swoich sił.
Będę próbować swoich sił.
- asta6265
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2409
- Od: 8 sty 2012, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Titonia
Mariolu będziesz zadowolona. Ładnie rośnie i długo kwitnie.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Pozdrawiam Anka
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6239
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Titonia
Tylko miejsca i papu potrzebuje co nie miara!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4858
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Titonia
Dzięki za rady.renzal pisze:Tylko miejsca i papu potrzebuje co nie miara!
Re: Titonia
Rzeczywiście titonia potrzebuje dużo miejsca, zresztą sama też sobie poradzi stłamszając posadzone obok niej rośliny. Ja swoją podsypałam nawozem bodajże raz. Najgorsze jest jednak wyrywanie jej - przypominanie wyrywanie słonecznika. Ze swoją titonią strasznie się namordowałam aby ją wyrwać, pozostawiając doły jak po bombach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4858
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Titonia
Rośliny jednoroczne jeżeli są tak duże zostawiam w ziemi
na zimę. Wiosną korzenie są przemarznięte i zgniłe.
na zimę. Wiosną korzenie są przemarznięte i zgniłe.
Re: Titonia
Mariolu - jeżeli jest to miejsce wizytowe to takie przemarznięte roślinki raczej kłują w oczy. Ale zawsze jest alternatywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4858
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Titonia
No nie tego kwiatka to ja akurat nie posadzę w ekskluzywnym miejscu.
Już mam posadowienie "pod płotem sąsiadki".
Już mam posadowienie "pod płotem sąsiadki".
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Titonia
Takie duże sadzonki, a ja jeszcze nie posiałam.
W tej chwili dałam do namoczenia, jutro wysieję.
W zeszłym roku miałam tylko 1 titonię, udało mi się zebrać kilka nasion.
W tej chwili dałam do namoczenia, jutro wysieję.
W zeszłym roku miałam tylko 1 titonię, udało mi się zebrać kilka nasion.