Lilie z nasion .
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 18 lip 2016, o 13:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lilie z nasion .
Witam Wszystkich bardzo serdecznie
W tym roku na przełomie marca/kwietnia rozpocząłem przygodę z "hodowlą Lilii". Zakupiłem trzy cebulki Lilii Azjatyckiej Pomarańczowej. Posadziłem - każdą do osobnej doniczki. Jedną w trakcie kwitnięcia dałem Teściowej na dzień Matki (bardzo się ucieszyła).
Kwiatostany Lilii przekwitły i zostały jak już wyczytałem same nasienniki (zdjęcie nr 1)
W zeszłym tygodniu wróciłem z urlopu i zauważyłem w jednej doniczce, że przy łodydze Lilii wyrosły dwa liście jakby chwast (początkowo pomyślałem). Lekko chciałem spróbować do wyrwać, ale była znacząca siła oporu, więc olśniło mnie, że mogą to być liście Lilii (zdjęcie nr2)
Czy to możliwe, żeby takie coś wyrosło z łuski/cebulki? i co mam z tym zrobić?
Następne moje pytanie jest odnośnie nasienników. Wyczytałem, że jeżeli nie chce się mieć nasion, to można je usunąć, żeby Lilia mogła budować cebulkę. Ale ja chciałbym spróbować z nasionami Co radzicie?
Kolejne pytanie: czy jeżeli będę czekał na te nasiona, to czy one na pewno tam będą i czy na pewno coś z nich wyrośnie?
Kiedy i jak zbierać nasiona?
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na Wasze cenne porady
Adrian
Załącznik nr 1
http://images76.fotosik.pl/758/90ee7dfd05234163.jpg
http://images76.fotosik.pl/758/1066d8f26882913e.jpg
Załącznik nr 2
http://images77.fotosik.pl/758/c77263200404d827.jpg
Za duże zdjęcia (regulamin), zamieniłam na linki./Iwona
W tym roku na przełomie marca/kwietnia rozpocząłem przygodę z "hodowlą Lilii". Zakupiłem trzy cebulki Lilii Azjatyckiej Pomarańczowej. Posadziłem - każdą do osobnej doniczki. Jedną w trakcie kwitnięcia dałem Teściowej na dzień Matki (bardzo się ucieszyła).
Kwiatostany Lilii przekwitły i zostały jak już wyczytałem same nasienniki (zdjęcie nr 1)
W zeszłym tygodniu wróciłem z urlopu i zauważyłem w jednej doniczce, że przy łodydze Lilii wyrosły dwa liście jakby chwast (początkowo pomyślałem). Lekko chciałem spróbować do wyrwać, ale była znacząca siła oporu, więc olśniło mnie, że mogą to być liście Lilii (zdjęcie nr2)
Czy to możliwe, żeby takie coś wyrosło z łuski/cebulki? i co mam z tym zrobić?
Następne moje pytanie jest odnośnie nasienników. Wyczytałem, że jeżeli nie chce się mieć nasion, to można je usunąć, żeby Lilia mogła budować cebulkę. Ale ja chciałbym spróbować z nasionami Co radzicie?
Kolejne pytanie: czy jeżeli będę czekał na te nasiona, to czy one na pewno tam będą i czy na pewno coś z nich wyrośnie?
Kiedy i jak zbierać nasiona?
Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na Wasze cenne porady
Adrian
Załącznik nr 1
http://images76.fotosik.pl/758/90ee7dfd05234163.jpg
http://images76.fotosik.pl/758/1066d8f26882913e.jpg
Załącznik nr 2
http://images77.fotosik.pl/758/c77263200404d827.jpg
Za duże zdjęcia (regulamin), zamieniłam na linki./Iwona
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2336
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie z nasion .
Witaj Adrianie.
Założyciel wątku przepadł bez wieści, więc spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania.
To co rośnie w doniczce w niczym nie przypomina lilii.
Prawdopodobnie to mała cebulka mieczyka wypuściła liście. Zdjęcia są nieostre i trudno jednoznacznie toto rozpoznać.
Zostaw trzy największe torebki nasienne, te które mają najbardziej okrągłe kształty. To gwarantuje, że torebka będzie wypełniona nasionami.
Jeżeli doniczka stała w domu, to szansa na prawidłowe samozapylenie jest niewielka. Jeżeli na zewnątrz, to większa, owady lub wiatr zawsze zrobią co do nich należy.
Kiedy torebka pęka i wysypują się nasiona, to na pewno są już dojrzałe.
Nigdy nie ma pewności, że nasiona są pełnowartościowe. Można to sprawdzić lokalizując w każdym widoczny zarodek i koniecznie tkankę zapasową (spichrzową). Wtedy jest pewność, że coś z nich wyrośnie.
Pod tym adresem znajdziesz zasady wysiewu nasion lilii:
http://rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/wysiewamy_lilie.html
Nie we wszystkich punktach się zgadzam z tym artykułem, ale ogólne zasady są zachowane.
W razie wątpliwości pytaj.
Założyciel wątku przepadł bez wieści, więc spróbuję odpowiedzieć na Twoje pytania.
To co rośnie w doniczce w niczym nie przypomina lilii.
Prawdopodobnie to mała cebulka mieczyka wypuściła liście. Zdjęcia są nieostre i trudno jednoznacznie toto rozpoznać.
Zostaw trzy największe torebki nasienne, te które mają najbardziej okrągłe kształty. To gwarantuje, że torebka będzie wypełniona nasionami.
Jeżeli doniczka stała w domu, to szansa na prawidłowe samozapylenie jest niewielka. Jeżeli na zewnątrz, to większa, owady lub wiatr zawsze zrobią co do nich należy.
Kiedy torebka pęka i wysypują się nasiona, to na pewno są już dojrzałe.
Nigdy nie ma pewności, że nasiona są pełnowartościowe. Można to sprawdzić lokalizując w każdym widoczny zarodek i koniecznie tkankę zapasową (spichrzową). Wtedy jest pewność, że coś z nich wyrośnie.
Pod tym adresem znajdziesz zasady wysiewu nasion lilii:
http://rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/wysiewamy_lilie.html
Nie we wszystkich punktach się zgadzam z tym artykułem, ale ogólne zasady są zachowane.
W razie wątpliwości pytaj.
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasiona lilii
Mam pytanie: wiem że już dużo czasu upłynęło od odania tego posta, ale czy wzeszły nasionka i jak mają się nowe roślinki?jokaer pisze:do Mirzana- mam takie nasiona od pana Piotra, i proszę Cię o instrukcję,
bo mam książeczkę prof. Mynetta, ale to są mieszańce jakieś
i nie wiem czy tez mam je traktować jak powoli kiełkujące
1.L. henryi erectum x siewka Mego AM-1676A
L.henryi x Bright Star
Lilium Henry x OP
2.hybrydy amerykańskie ?
3.i nie wiem jeszcze co to za jedne
Madame Butterfly x Beautiful Victoria
Bright Star x Beautiful Victoria
4.L. pardalinumx OP
Pozdrawiam
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie z nasion .
Ja swoje siałam dopiero w styczniu a teraz popikowałam bo już miały niewygodnie. A do gruntu kiedy je dać?
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2336
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie z nasion .
Do gruntu siewki wysadzamy po ostatnim majowym przymrozku.
Podłoże musi być wymieszane z gruboziarnistym żwirem w stosunku 60 do 40.
Jest to jeden z warunków osiągnięcia szybko kwitnących roślin.
Podłoże musi być wymieszane z gruboziarnistym żwirem w stosunku 60 do 40.
Jest to jeden z warunków osiągnięcia szybko kwitnących roślin.
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie z nasion .
Ale moje są maleńkie dopiero drugi listek właściwy im rośnie i boję się je dać do gruntu na upały i niepogody. Zniosą to? Myślałam żeby tak zrobić ale w nastepnym roku...
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2336
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie z nasion .
Z dwoma liskami można już wysadzać do gruntu, oczywiście stanowisko musi być całkowicie zacienione.
Zabawa polega na tym, żeby nasiona wysiane w marcu danego roku zakwitły w następnym. Uprawa w pojemnikach nie daje takiej pewności.
Swoje siewki musisz nawozić saletrą potasową raz na dziesięć dni.
Zabawa polega na tym, żeby nasiona wysiane w marcu danego roku zakwitły w następnym. Uprawa w pojemnikach nie daje takiej pewności.
Swoje siewki musisz nawozić saletrą potasową raz na dziesięć dni.
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie z nasion .
Pull czy ja dobrze rozumiem? Tegoroczne styczniowe siewki z jednym lub dwoma listkami właściwymi mam dać do gruntu w zacienione miejsce? Bo z tego co wyczytałam w Twoim wcześniejszym poście z foto siewek- trzymałeś je w skrzynce od tamtego roku a teraz w maju do gruntu dopiero dajesz?
- pull
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2336
- Od: 13 kwie 2012, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Lilie z nasion .
jagodka27, doskonale zrozumiałaś moje intencje.
Moje zeszłoroczne siewki powinny być wysadzone w maju do gruntu w zeszłym roku. Pewnie część już by zakwitła w tym roku. Tak, w maju idą do gruntu.
Nasion lilii należy siać dużo i gęsto.
Siewki pikujemy w odległości co pięć centymetrów. One lubią kiedy korzenie przerastają się nawzajem.
Dla siewek lilii trąbkowych głębokość sadzenia to jeden centymetr - nie głębiej. Dla azjatyckich odrobinę płycej.
Opis dotyczy siewek tegorocznych. Jeżeli siewki wysadzamy po roku lub więcej, to już inna filozofia działania.
Oprócz głębokości sadzenia, strategiczną czynnością jest nawożenie i przygotowanie przepuszczalnego podłoża.
Moje zeszłoroczne siewki powinny być wysadzone w maju do gruntu w zeszłym roku. Pewnie część już by zakwitła w tym roku. Tak, w maju idą do gruntu.
Nasion lilii należy siać dużo i gęsto.
Siewki pikujemy w odległości co pięć centymetrów. One lubią kiedy korzenie przerastają się nawzajem.
Dla siewek lilii trąbkowych głębokość sadzenia to jeden centymetr - nie głębiej. Dla azjatyckich odrobinę płycej.
Opis dotyczy siewek tegorocznych. Jeżeli siewki wysadzamy po roku lub więcej, to już inna filozofia działania.
Oprócz głębokości sadzenia, strategiczną czynnością jest nawożenie i przygotowanie przepuszczalnego podłoża.
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie z nasion .
Pull no to mi znalazłeś robotę jeszcze w maju... Myślałam że mam jeszcze rok czasu do sadzenia siewek do gruntu a to już teraz trzeba to robić. Bardzo dziękuję za radę. Muszę poszukać odpowiednie zacienione miejsce i chociaż część wysadzić. Nasionka kupilam w zimie i siałam styczeń- luty. Tak krytycznie im się przypatrzyłam i faktycznie wyglądają na silne roślinki. Powinny dać radę. Pozdrawiam.
Re: Lilie z nasion .
Pull kiedy te maluchy z nasion zakwitną?
Jesienią posadziłam cebulki powietrzne lilii azjatyckich, doniczkę zakopałam i zapomniałam o niej. Jaka była niespodzianka gdy ją znalazłam, całkiem sporo puściło po listku i tak się zastanawiam kiedy zakwitną? Czy powinnam je na jesieni posadzić do gruntu czy zostawić jeszcze jeden rok w tej donicy?
Jesienią posadziłam cebulki powietrzne lilii azjatyckich, doniczkę zakopałam i zapomniałam o niej. Jaka była niespodzianka gdy ją znalazłam, całkiem sporo puściło po listku i tak się zastanawiam kiedy zakwitną? Czy powinnam je na jesieni posadzić do gruntu czy zostawić jeszcze jeden rok w tej donicy?