Wyżlin - lwia paszcza
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12067
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Siane w marcu, pierwsze kwiaty pokazują dopiero teraz?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
U mnie w ogrodzie już od kilku lat dominuje bordowa odmiana. Lubię ją za intensywny kolor i bardzo długie, kłosowe kwiatostany o długim okresie kwitnienia. Co prawda pojawiają się też siewki o różowych i pomarańczowych kwiatach, ale nie są już tak bujne. Bordowa pięknie komponuje się z szałwią omszoną i trawą Red Baron. Najbardziej atrakcyjnie wygląda w promieniach zachodzącego słońca.
Inne kolory siewek
Inne kolory siewek
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Siejecie je w tym roku?
Odkopałam wątek, jest już bardzo długi, ale nadal otwarty, niepodzielony, więc mam nadzieję, że dobrze trafiłam.
Pierwsza partia mi nie wzeszła, bo nasiona były stare, więc wzięłam torebkę nasion w Lidlu, wysiadłam i pierwsze kiełki pokazały się po 3 dniach.
Odkopałam wątek, jest już bardzo długi, ale nadal otwarty, niepodzielony, więc mam nadzieję, że dobrze trafiłam.
Pierwsza partia mi nie wzeszła, bo nasiona były stare, więc wzięłam torebkę nasion w Lidlu, wysiadłam i pierwsze kiełki pokazały się po 3 dniach.
Pozdrawiam, Ilona
-
- 50p
- Posty: 61
- Od: 4 lut 2021, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Tak, w tym roku również będę siała, ale ciut później. Na dziś nie mam gdzie postawić kolejnych roślin
Lwie paszcze lubię ze względu a ich długotrwałe kwitnienie, po pierwszym ścinam przekwitłe kwiatostany i one powtarzają do późnej jesieni. Uprawiam wielobarwne. Dokopię się do ich zdjęcia to wstawię.
Pozdrawiam
Lwie paszcze lubię ze względu a ich długotrwałe kwitnienie, po pierwszym ścinam przekwitłe kwiatostany i one powtarzają do późnej jesieni. Uprawiam wielobarwne. Dokopię się do ich zdjęcia to wstawię.
Pozdrawiam
Ania
Mazurski ogród
Mazurski ogród
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Dzisiaj wysiałam mieszankę kolorów z Castoramy. To mój pierwszy wysiew lwiej paszczy. Mam nadzieję, że jak wykiełkuje to wyniosę ją na zabudowany balkon. Do gruntu kiedy można ją przesadzić?
Nie siła, lecz wytrwałość czyni wielkie rzeczy./Samuel Johnson/
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Arniko, gdy zrobi się ciepło.
Ale najpierw czeka Cię pikowanie siewek (lub przerwanie ich), a następnie hartowanie.
Ja swoje, wysiewane w domu do doniczki lwie paszcze wysadzam, gdy mają już kilka par listków, a u nasady widać pączek, z którego będą się później rozgałęziały. Mam bardzo nasłonecznione stanowisko, więc po wysadzeniu lekko je cieniuję, żeby się łatwiej przyjęły.
Ale najpierw czeka Cię pikowanie siewek (lub przerwanie ich), a następnie hartowanie.
Ja swoje, wysiewane w domu do doniczki lwie paszcze wysadzam, gdy mają już kilka par listków, a u nasady widać pączek, z którego będą się później rozgałęziały. Mam bardzo nasłonecznione stanowisko, więc po wysadzeniu lekko je cieniuję, żeby się łatwiej przyjęły.
Pozdrawiam, Ilona
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moje ulubione kwiaty jednoroczne, niestety w tym roku muszę zrezygnować z wysiewu. W ubiegłym roku przezimowały bez uszczerbku i zaczęły kwitnąć już w drugiej połowie maja. Niestety bardzo szybko złapały rdzę i musiałam usunąć wszystkie rośliny, bo opryski nie dawały rezultatu. W tym roku zrobię sobie przerwę, a w przyszłym sezonie poszukam odmian odpornych na rdzę. Tak kwitły zanim dopadł je grzyb...
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1945
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Wyżlin - lwia paszcza
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Wczoraj przepikowałam lwie paszcze z dwóch terminów wysiewu. Po selekcji mam kilka asortymentów sadzonek różnej wielkości w różnych pojemnikach zbiorczych. Gdy dojdą do siebie, to akurat się ociepli i trafią na balkon, gdzie będą szybko rosły.
Pozdrawiam, Ilona
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Dzień dobry,
Dręczą mnie takie pytania dotyczące Lwiej paszczy:
1. Do jakich pojemników przepikować siewki. Jakiej wielkości muszą być, aby rośliny bez stresu i ciasnoty doczekały się wysadzenia w gruncie po 15 maja ?
2. Czy pikować po jednej roślinie do pojemnika czy może np. po dwie na skos ?
3. Uszczykiwanie. Czy uszczykiwać i czym to się będzie różniło od np. przepikowaniem w jedno miejsce 2, 3 siewek ?
W załączeniu zdjęcie mojej uprawy wysianej na początku marca.
Pozdrawiam
Damian
Dręczą mnie takie pytania dotyczące Lwiej paszczy:
1. Do jakich pojemników przepikować siewki. Jakiej wielkości muszą być, aby rośliny bez stresu i ciasnoty doczekały się wysadzenia w gruncie po 15 maja ?
2. Czy pikować po jednej roślinie do pojemnika czy może np. po dwie na skos ?
3. Uszczykiwanie. Czy uszczykiwać i czym to się będzie różniło od np. przepikowaniem w jedno miejsce 2, 3 siewek ?
W załączeniu zdjęcie mojej uprawy wysianej na początku marca.
Pozdrawiam
Damian
Problem z lwią paszczą po przesadzeniu
Witam,
Przesadziłam kilka dni temu lwią paszczę (była dziko zasiana, ale zdrowa), która rosła schowana przy mojej rózy. Jakiś tydzien temu zdecydowałam się ja przesadzić w bardziej widoczne miejsce. Oczywiście podlałam ją zaraz po przesadzeniu. Niestety roślina na drugi dzień zaczęła więdnąć. Podejrzewam, że dałam za mało ziemi w której rosła, ale była sucha i się obsunęła z korzenia. Było to przed lekkimi przymrozkami. Co powinnam zrobić czekać, aż odbije czy przyciąć (pąki były już zawiązane)?
Z góry dzięki.
Martyna
Przesadziłam kilka dni temu lwią paszczę (była dziko zasiana, ale zdrowa), która rosła schowana przy mojej rózy. Jakiś tydzien temu zdecydowałam się ja przesadzić w bardziej widoczne miejsce. Oczywiście podlałam ją zaraz po przesadzeniu. Niestety roślina na drugi dzień zaczęła więdnąć. Podejrzewam, że dałam za mało ziemi w której rosła, ale była sucha i się obsunęła z korzenia. Było to przed lekkimi przymrozkami. Co powinnam zrobić czekać, aż odbije czy przyciąć (pąki były już zawiązane)?
Z góry dzięki.
Martyna