Goździk ogrodowy (Dianthus caryophyllus)
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Goździk ogrodowy (Dianthus caryophyllus)
Mam pytanie ponieważ nie siałam jeszcze nigdy goździków ogrodowych "Chabaud " [ miałam tylko "Grenadin" - te były dwuletnie ] , w tym roku postanowiłam , ale problem w tym że na opakowaniu pisze jednoroczna nasionka są z PNOS [ zakwita w roku siewu ] , a w różnych źródłach pisze że dwuletnia - nawet na opakowaniu Vilmorin [ zakwita w drugim roku uprawy ] i bądź tu mądrym . Może ktoś z was miał z nimi jakieś doświadczenia i powie mi kiedy one zakwitają bo wymarzyłam sobie że posadzę je w donicy , ale jak mają kwitnąć dopiero za rok to będę musiała wprowadzić korektę w tym planie . Pozdrawiam .
A może ktoś ma zdjęcia tych goździków - chętnie obejrzę .
A może ktoś ma zdjęcia tych goździków - chętnie obejrzę .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Witaj Gertrudo!
Wysiewam te goździki już od kilku lat i kwitną w pierwszym roku uprawy - są to rośliny jednoroczne. Jest to odmiana goździka bardziej szklarniowa, które uprawia się przede wszystkim na sprzedaż jako kwiat cięty.
Zawsze wysiewam je już w styczniu, gdyż zakwitają najwcześniej po 5 miesiącach od wysiewu. Tylko są dosyć uciążliwe w uprawie, trzeba mieć do nich cierpliwość wschody następują dosyć szybko (tylko po wysianiu przykryj doniczki folią, szybciej wzejdą i większy procent nasion wykiełkuje), tylko potem mogą wybujać trochę i dosyć długo wypuszczają kolejne liście i pędy.
A jeśli chodzi o zdjęcia, to gdzieś w moim wątku (pod koniec) powinno kilka być, teraz nie mogę wrzucić fotek, bo nie mam swojego kompa
Wysiewam te goździki już od kilku lat i kwitną w pierwszym roku uprawy - są to rośliny jednoroczne. Jest to odmiana goździka bardziej szklarniowa, które uprawia się przede wszystkim na sprzedaż jako kwiat cięty.
Zawsze wysiewam je już w styczniu, gdyż zakwitają najwcześniej po 5 miesiącach od wysiewu. Tylko są dosyć uciążliwe w uprawie, trzeba mieć do nich cierpliwość wschody następują dosyć szybko (tylko po wysianiu przykryj doniczki folią, szybciej wzejdą i większy procent nasion wykiełkuje), tylko potem mogą wybujać trochę i dosyć długo wypuszczają kolejne liście i pędy.
A jeśli chodzi o zdjęcia, to gdzieś w moim wątku (pod koniec) powinno kilka być, teraz nie mogę wrzucić fotek, bo nie mam swojego kompa
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Bardzo ci dziękuję za szybka odpowiedz , ja mam cierpliwość [ wszystko hoduje z nasion - no prawie ] więc biorę się do siania w/g twoich wskazówek [ chociaż może to już troszkę za późno ? ] A teraz zajrzę jeszcze do twojego wątku nacieszyć oczy . Pozdrawiam .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Jak teraz wyglądają Twoje goździki? Czy trochę wybujały? Ja swoje zawsze wysiewam do takich palet:siałem po kilka w rozsadzie z małymi komorami. Czy będę musiał je rozsadzać/pikować?
Tak goździki wyglądały tydzień temu. Rosną od początku pojedynczo w każdej mini doniczce, gdyż potem jest problem z pikowaniem. Jeśli roślinki rosną bardzo blisko siebie, to niestety jedna z nich musi zostać wyrwana, gdyż one zawsze oplotą swoje korzonki i trudno jest rozplątać takie dwie sadzonki i najczęściej któraś nie przyjmie się (albo nawet żadna po takiej rozsadzie). Wybierz te najsłabsze i najbrzydsze sadzonki i spróbuj je delikatnie wyrwać, robiąc w ten sposób miejsce tym silniejszym.
Pokaż swoje roślinki to zobaczymy jak się mają
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Koniecznie musisz je rozrzedzić, bo wybujają całkiem moje tuż po wzejściu też podobnie wyglądały. Cały czas trzymam je na parapecie, stoją przy lekko zasłoniętej żaluzji i co dzień obracam doniczkę to trzymają się jako tako w pionie
Między niektórymi goździki widzę, że są nawet duże odstępy, to możesz spróbować je rozdzielić i powsadzać pojedynczo do oddzielnej mini-doniczki. Powinny się przyjąć.
Między niektórymi goździki widzę, że są nawet duże odstępy, to możesz spróbować je rozdzielić i powsadzać pojedynczo do oddzielnej mini-doniczki. Powinny się przyjąć.
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Czy goździk dwuletni może być wieloletni?
Re: Czy goździk dwuletni może być wieloletni?
Maksymalnie udało mi się utrzymać 4 lata na jednym stanowisku ,lepiej zimują na stanowiskach suchych ,dobrze zdrenowanych.Najlepiej wysiać w pierwszym roku z nasion na stanowisko obok i wtedy będzie pewność że się utrzyma.Po pierwszym przekwitnięciu już wszystkich kwiatów(koniec lipca) warto ściąć pędy do ok 7 cm, zakwitnie powtórnie i ładnie się wtedy krzewi.
Pozdrawiam,Piotr
Pozdrawiam,Piotr
- Krycha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 783
- Od: 26 mar 2010, o 08:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Czy goździk dwuletni może być wieloletni?
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Goździk ogrodowy "Chabaud"
czy ktoś "bawił się" w tym roku w uprawę tych goździków?
Pytam, bo wysiałem ich sporo, popikowałem sporo (nawet zgrabnie to szło), ale za bardzo nie wiem co z nimi dalej robić, uszczykiwać, czy nie, sadzić do gruntu, czy donic, kiedy wysadzać i tak dalej.
Pytam, bo wysiałem ich sporo, popikowałem sporo (nawet zgrabnie to szło), ale za bardzo nie wiem co z nimi dalej robić, uszczykiwać, czy nie, sadzić do gruntu, czy donic, kiedy wysadzać i tak dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Goździk ogrodowy "Chabaud"
Co do "jednoroczności" tych goździków: mój najstarszy Chabaud ma już 3 lata! Ku mojej wielkiej radości niczym nieokryty przetrwał tegoroczne -25 stopni i ciągle wypuszcza nowe zielone odrosty. W zeszłym roku zimę przetrwały trzy goździki z 5 siewek, wynik więc całkiem niezły, tym bardziej, że jeszcze nie spisuję na straty drugiego z nich, wygląda na to, że jeszcze coś niego może być...
Zielonym do góry!!!
Pomocy goździkowi
Hej dostałam ostatnio goździka "pink kisses". Sęk w tym, że został sam w domu na 5dni i troszeczkę przysechł, wsadziłam go do nowej doniczki z polną ziemią, dostał wody i odżył. Ale okazało się dzisiaj, że co za dużo to nie zdrowo, chyba niestety "przelany". Załączam fotki, obecnie wysypałam mu polną ziemię, stoi w swoim torfie w większej doniczce. Jak myślicie da radę uratować? Związany czerwoną wstążeczką, bo zaczęły mu dosłownie wypadać łodyżki... Obawiam się, że na dole roślinki jest jedna mała plamka białej pleśni..