Kolekcja dalii pod dębami u Wandy

[nena08]

Moje też wykopane, oprócz tych co zimują w gruncie

[takasobie]

Gratulacje Wandziu! Zakończyłaś pierwszy pełny udany sezon z daliami! Cieszy mnie to niezmiernie, ze je pokochałaś! jak widzisz żadnych z nimi problemów, tylko ta zabawa z wykopkami! Byle do wiosny!

[lukas12]

Witam, nie można oderwać oczu od tych pięknych dali, czym więcej oglądam tym bardziej chce je mieć. gdzie kupiłaś takie cuda?

[takasobie]

Wandziu! Czy miałaś/zakwitła Ci dalia Magic Sunrise? Masz zdjęcie?

[Wanda7]

Miłka! Ta dalia nie zdążyła zakwitnąć, czego się zresztą spodziewałam, bo była sadzona bardzo późno. Zdążyła jedynie wykształcić pączki. Ale karpka ładnie przyrosla i mam nadzieję, że przetrwa w dobrym stanie do wiosny.

[Wanda7]

Idzie nowy sezon.Co prawda powoli, ale do przodu. W tym roku oprócz sadzenia tradycyjnych karp daliowych chcę spróbować z wysiewem, bo czytam, że to się całkiem nieźle udaje.
I mam już takie nasionka

[vimen]

Przygotuj sobie Wandziu dużo miejsca Nasiona dalii mają bardzo dobrą kiełkowalność, a w torebkach jest dużo nasion, więc tymi dwoma torebkami ze 200 m2 dasz radę obsadzić Są jeszcze w sprzedaży kaktusowe, pomponowe, półpełne - jednego roku też tak zaszalałam. Ale warto, bo trafiają się naprawdę perełki.

[isia60]

Ja w ubiegłym roku siałam kaktusowe i zakwitły wcześniej niż większość z karp a były dość ciekawe kolory i zbudowały ładne karpy.
Ja poluję na nasionka anemonowych, ale nigdzie nie spotkałam.Zastanawiam się nad kołnierzykowymi, bo też są bardzo ładne.

[Wanda7]

vimen, oj, jak dobrze, że piszesz Kasiu o tej mnogości wschodów daliowych! Ja myślałam, że te dalie z nasion to takie małe roślinki o jednym cienkim pędziku.
W takim razie wykorzystam tylko po pół torebeczki, a drugie pół zostawię na przyszly rok - chyba zachowają zdolność kiełkowania. Dzięki!
Chciałabym jeszcze posiać pomponowe, lecz dotychczas ich nie spotkałam w marketach, a wysyłkowo mi się już nie opłaca.

isia60, a próbowałaś Iza przechować te swoje karpki przez zimę, czy wywaliłaś?

[vimen]

Ja wysyłkowe zakupy nasion też już załatwiłam, więc nie pomogę. Chyba że gdzieś spotkam w sklepie stacjonarnym, to wezmę. Ja swoje przechowywałam - nie wszystkie przetrwały, ale takie dwie kołnierzykowe to przez 3 sezony miałam.

[Wanda7]

Kasiu, miło mi słyszeć, że kołnierzykowe z nasion tak długo u Ciebie były. Ja w tym sezonie nie miałam ani jednej odmiany kołnierzykowej, ale napatrzyłam się na nie w ogrodach botanicznych i rzeczywiście są urocze. Mam nadzieję, że mnie również uda się uzyskać jako takie karpki i potem je przechować przez zimę. One chyba nadają się na obrzeża, bo nie są wysokie. Czy tak?

[henryka]

Wandziu, maleńkie karpki dalii z nasion przechowuję w wiaderku zasypane dokładnie, lekko wilgotnym piaskiem z piaskownicy moich wnucząt. Tak przygotowane zimują w piwnicy prawie bez strat.
Życzę sukcesów.

[vimen]

No właśnie Wandziu nie zawsze są niziutkie. Mogą mieć nawet ponad metr wysokości, więc raczej na obrzeża się nie nadadzą. Na torebce piszą, że rosną do 50 cm, ale część miałam dużo wyższych.